1 marca obchodzić będziemy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. To święto, ustanowione w 2011 roku, w 60 rocznicę zamordowania siedmiu członków ostatniego Zarządu Głównego
Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość z ppłk. Łukaszem Cieplińskim ps. “Pług” na czele.

Tegoroczne obchody podzielone zostały w naszym mieście na trzy dni. 1 marca o godz. 18.30 w Kolegiacie pw. świętych Wojciecha i Katarzyny odprawiona zostanie msza święta, a po niej przed Pomnikiem Niepodległości w Rynku odbędą się oficjalne uroczystości upamiętniające Żołnierzy Wyklętych. Najbardziej widowiskowo zapowiada się bieg Tropem Wilczym w parku im Lotników
Polskich w Osiedlu Stałym, który zaplanowano na 3 marca. Wystartują biegacze w kategoriach: dla dorosłych, dzieci oraz rodzinnej. Szczegółowe informacje można uzyskać na stronie www.tropemwilczym.pl/bieg/jaworzno/ oraz na fanpage’u organizatora obchodów w naszym mieście, Stowarzyszenia Jaworznicka Inicjatywa Narodowa. A 7 marca o godz. 17.30 w Miejskiej Bibliotece Publicznej odbędzie się wykład dr Anny Mandreli “Duchowy Wymiar bohaterstwa rtm. Pileckiego”.

W Jaworznie wydarzenia upamiętniające żołnierzy podziemia antykomunistycznego organizowane są od 2010 r., a w 2015 r. ulicami Jaworzna po raz pierwszy przeszedł Marsz Pamięci Żołnierzy
Wyklętych, który był powtórzony w kolejnych dwóch latach. Oprócz tego organizowane były koncerty, spektakle, wykłady czy gry miejskie dla młodzieży. Jaworznianie zaangażowali się w wiele
działań, które miały przywrócić pamięć walczącym w szeregach Armii Krajowej, Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, Narodowych Sił Zbrojnych i wielu innych organizacji tworzących drugą konspirację. W 2013 r. jedno z jaworznickich rond zostało nazwane imieniem Żołnierzy Wyklętych, a w 2016 r. kolejnemu zostało nadane imię rtm. Witolda Pileckiego.

tomasz-greniuchdr Tomasz Greniuch
historyk, autor monografi i o kpt. Henryka Flame ps. Bartek

To święto wyjątkowe, bo zaaranżowane oddolnie. Społeczeństwo na progu XXI wieku zaczęło odkrywać swoich bohaterów, których przecież przez dekady w naszym kraju nie było. Na tej fali pojawili się zaangażowani historycy. Ta oddolna inicjatywa stała się świętem narodowym. Oczywiście istnieje potrzeba organizacji obchodów państwowych, ale na szczęście nadal jest wiele inicjatyw społecznych. Te działanie idealnie wpisują się w coś, co można nazwać poszukiwaniem własnej tożsamości.

Łukasz Curyłołukasz-curyło
krewny ppor. Kazimierza Curyło ps. Znicz (WiN)

Odsłanianie prawdy o żołnierzach podziemia antykomunistycznego, o których przez dekady nie wolno było mówić, uważam za nasz współczesny obowiązek. To często niezwykle tragiczne historie ludzi, którzy po zakończeniu II wojny światowej nie powrócili do domów, bo nie zgadzali się na panowanie w kraju nowego reżimu. Niezłomne postawy wielu z nich mogłyby dziś służyć za piękny przykład służby Ojczyźnie. Dziś jesteśmy im winni przynajmniej przywrócenie pamięci.

adrian-ramsAdrian Rams
historyk, Muzeum Miasta Jaworzna

Charakterystyczne dla walk komunistycznego aparatu bezpieczeństwa z żołnierzami konspiracji antysowieckiej już od 1944 r. było chowanie zabitych Żołnierzy Wyklętych w bezimiennych mogiłach, spotykało to żołnierzy zabitych w obławach i skazanych na karę śmierci. Dlatego niezmiernie ważne w budowaniu pamięci o nich jest odnajdywanie poległych i przywracanie im godności poprzez ponowny pochówek w imiennym grobie. Od kilku lat takie działania prowadzi w Instytucie Pamięci Narodowej zespól kierowany przez prof. Krzysztofa Szwagrzyka.

Tekst: Dawid Litka

Zobacz także: