W jednym z wydań Zeszytów Historycznych Miasta Jaworzna (nr 12 z 2009 roku), Bartłomiej Cieszyński, znawca historii naszej miejscowości, przytoczył nazwy miejsc, które kiedyś były lub nadal są używane przez jaworznicką społeczność.

Korzeniec, Okrągle, Pietrusowa, Szczakowiec, Poczekana, Grabańka czy Szczotki to zaledwie kilka z wielu takich przykładów, które historyk zamieścił w swoim artykule o nazewnictwie drzewostanu Jaworzna na mapach z końca XIX wieku. Mapy te od kilkudziesięciu lat posiada jaworznickie muzeum, a wcześniej znajdowały się w archiwach poszczególnych kopalń. Nazwy miejscowe funkcjonują również dziś w oficjalnych dokumentach urzędowych jako miana jaworznickich ulic.

Na starych mapach

Autorami map, o których pisze Bartłomiej Cieszyński, byli dyplomowani leśnicy. – Używane wówczas nazwy, często tylko określenia, pozwalające umiejscowić rejony leśnych upraw, dziś mogą być ciekawym tematem dociekań, dotyczących zarówno samego pochodzenia, jak też zachodzących zmian w topografii określonych terenów – podkreślił historyk.

Muzealnik podzielił nazwy na kilka grup. W pierwszej z nich umieścił te, które wciąż funkcjonują w miejscowym słownictwie i na współczesnych mapach topograficznych i planach Jaworzna. To Korzeniec, Okrągle, Pietrusowa, Belnik, Szczakowiec, Poczekana, Gadlin, Wilkoszyn, Bór Biskupi, Czarne Bagno, Róściska, Kozibród, Stara Maszyna, Grabańka, Krupka, Rudna Góra, Maczki, Wysoki Brzeg, Podłęże, Łubowiec, Szczotki, a także nazwy coraz rzadziej używane, jak: Porębisko, Dąbrówka, Piernikarka, Myszóry, Długoszynka, Kopaniny i Golisuka. W kolejnych grupach zawarł już nieużywane nazewnictwo, w tym nazwy wywodzące się od gatunków roślin lub zwierząt i od ich zbiorowisk (np. Pszczółna łąka, Leszczyny, W jałowcach, Sośniska, Tarła pstrągów, Dębnik czy Kacze bagienko), upraw leśnych (np. Porębisko, Krzaki, Szkółka, Stary zrąb, Bory czy Podsiew), nawiązujące do wody (m.in. Pod źródłem, Nad Łuźnikiem, Młyńskie bagno, Przy źródłach i Za Strugą) czy wywodzące się od imion, nazwisk i zawodów (np. Baranowa łąka, Kowalówka, Jakóbków wręb, Larysowe górki, Pod Ciołczykiem). W ostatniej grupie znalazły się nazwy różne (przykładowo Duży blak, Małe blaki, Anioł Stróż, Majówka, Strachy, Piramida, Fortepian, Duży łokieć). Kiedyś stawy, nazywane przez jaworznian Tarką lub Belnikiem, miały swoje osobne nazwy. Były to Bobrowiec, Na Brodzie i Dobijowski.

Niektóre nazwy miejscowe wciąż funkcjonują w jaworznickim obiegu. Wieloma z nich zostały nazwane ulice w naszym mieście. O tym, co one oznaczają, można przeczytać w Słowniku Ulic, znajdującym się na miejskiej stronie internetowej.

Dużo takich ulic

Sporo przykładów ulic, które nazwano tak, jak mieszkańcy nazywali okoliczne tereny, można znaleźć w Jeleniu. Starą, zachowaną do dziś nazwą miejscową jest tam np. Bagno. Wzięła się od podmokłego, bagnistego terenu przy brzegu Przemszy. Jest też Drabowe Bagno. – Nazwa ulicy nawiązuje wprost do starego miejscowego określenia kulturowego podmokłej łąki, która była prawdopodobnie własnością „draba”, czyli łobuza, bądź „draba”– dawnego żołnierza – tłumaczą autorzy Słownika Ulic.

W Jeleniu jest też ul. Mały Dół. To stara nazwa topograficzna, wywodząca się od niewielkiego wąwozu w stoku wzgórza Staberek. Nieopodal jest także ul. Wielki Dół, która również odnosi się do pobliskiego jaru.

Na północnym krańcu Jelenia znajduje się ul. Leśnej Osady. Mieszkali tam leśnicy. Ul. Poddane nawiązuje do terenów, na których gospodarowali zagrodnicy, a ul. Wygoda, której miano wywodzi się od jeleńskiej karczmy, była usytuowana w wygodnym dla podróżnych miejscu.

Natomiast ul. Biały Brzeg pochodzi od starej miejscowej nazwy, oznaczającej pierwotnie zarówno piaszczyste, jasne brzegi Przemszy w tym miejscu, jak i nieistniejącą osadę po drugiej stronie rzeki.

W Jaworznie występuje też ul. Wysoki Brzeg. Również to miano odnosi się do brzegu Przemszy, w tamtym miejscu wysokiego. Kiedyś Wysokim Brzegiem nazywano też istniejący tam przed laty przysiółek Jaworzna.

W Jeleniu znajduje się też ul. Wielkich Łowów, która przypomina mieszkańcom legendę o tym, skąd wzięła się nazwa ich dzielnicy, czyli o jeleniu, któremu życie darował pewien myśliwy. Z wdzięczności zwierzę uderzyło kopytem w skałę i wybiło z niej źródełko.

Sporo nazw ulic, odnoszących się do danego miejsca, mają też Ciężkowice i Dąbrowa Narodowa. Ciężkowiczanie chodzą na Bobrową Górkę, Ruściska czy Zabłocie. Pierwsza z ulic nawiązuje do miana niewielkiego wzgórza w jej sąsiedztwie. Druga z nazw wywodzi się od słowa roszty, czyli ruszty, na których układano rudę do wytopu. Nazwa Zabłocie odnosi się zaś do terenu, znajdującego się za błotami przy Łużniku, a rozciągającego się między Wodką a Rzymem.

Jest też ul. Młyny Serafińskie. Wzięła się od młyna, którego właściciele używali przydomka „Serafin”. Nazwę odnoszącą się do właściciela terenu o nazwisku Grabania, zyskała też ul. Grabańka.

W Dąbrowie Narodowej są z kolei ul. Fryderyk, Stara Maszyna, Fortuna, Szczotki i Wodna. Fryderyk wywodzi się od szybu kopalni Jan Kanty. Stara Maszyna wzięła się od maszyny parowej z połowy XIX wieku, działającej w kopalniach Fortuna. Z tymi kopalniami wiąże się też nazwa kolejnej drogi, czyli ul. Fortuna. Ul. Szczotki nawiązuje natomiast do szczotlichy siwej, zwanej gwarowo szczotkami, mającej sztywne, krótkie liście zebrane w kępki.

Też w innych dzielnicach

Swoje historyczne nazwy ulic mają też inne dzielnice. Ul. Wilkoszyn odnosi się do przysiółka o tej nazwie. Przysiółek zaś zyskał ją od niejakiego woja Wilka, który miał gospodarować tym terenem. Na Górze Piasku jest ul. Kaliska. Wbrew pozorom nazwa nie wzięła się od drogi ciągnącej się w stronę Kalisza. Kaliska to natomiast zagłębienie terenu między Warpiem a Górą Piasku, będące miejscem spływu i zbierania się zmąconych wód, przede wszystkim deszczówki.

Na Warpiu jest ul. Galmany. Tak mieszkańcy nazywali obszar, na którym znajdowały się już w XIX wieku kopalne rudy cynku. W latach 20. XX wieku działała tu też kopalnia głębinowa z szybem Feniks.

W Długoszynie są ul. Skałka i Srebrnik. Nazwa pierwszej odnosi się do znajdującego się nieopodal wzniesienia. Na Srebrniku wydobywano z kolei galenę, czyli rudę ołowiu. Z urobku miano też pozyskiwać srebro. Między Niedzieliskami a Chropaczówką jest ul. Upadowa, nazwana tak na pamiątkę upadowej Karol kopalni Komuna Paryska. Za Długoszynem jest z kolei ul. Pasternik. Kiedyś wypasano tam bydło. W czasie II wojny światowej hitlerowcy przesiedlili w to miejsce lokalnych Żydów. Z kolei w Szczakowej znajdziemy ul. Wapniówka – od pierwszego składowiska odpadów produkcyjnych dawnej fabryki sody amoniakalnej.

W Byczynie mamy Pyrzowiec. Ulica odnosi się do źródła o tej nazwie. Jest też ul. Na Stoku, znajdująca się przy źródle Stok.

Na Starej Hucie jest ul. Azot, w pobliżu której wzniesiono pierwszą kolonię robotniczą Zakładów Chemicznych „Azot”. Bardziej w stronę Podłęża jest ul. Szelonka. Na pobliskich terenach mieszkańcy zbierali borówki bagienne, zwane gwarowo szalonkami, salonkami lub selonkami. Ul. Pszczelnik nawiązuje z kolei do niewielkiego lasku. Jedna z teorii mówi o dużej liczbie barci pszczelich, druga o roślinach o nazwie pszczelnik, które rosły w tamtym miejscu jeszcze do połowy XX wieku.

„Historycznych” ulic nie brakuje też w Śródmieściu. To np. ul. Zacisze. Mieszkańcy tak nazywali teren pomiędzy kopalniami, które powodowały wiele hałasu. Na Zaciszu było po prostu ciszej. Ul. Skotnica nawiązuje natomiast do bydła, nazywanego skotem. Skotnica była więc miejscem jego wypasu. Z kolei nazwa pobliskiej ul. Zalipie odnosi się do pól uprawnych znajdujących się za Lipiem, czyli obszarem porośniętym lipami. Na Pechniku jest zaś ul. Drzewianki. Tak dawniej nazywała się kolonia górnicza, której domy były zbudowane z drewna.

Anna Zielonka-Hałczyńska

Młyny Serafińskie. Zdjęcie z lat 30. XX wieku | fot. zbiory Muzeum Miasta Jaworzna

Zobacz także: