Występy, wspólne śpiewanie, warsztaty plastyczne, wokalne i instrumentalne dla dzieci, a dla mam i babć zabiegi kosmetyczne. Tak wyglądało świętowanie Dnia Kobiet, na które pracownicy Młodzieżowego Domu Kultury w Jaworznie zaprosili goszczące w naszym mieście Ukrainki i ich dzieci.

Dla pań i dla dzieci

Pełne radości spotkanie odbyło się w MDK-u w poniedziałek, 7 marca. Pomysł na zorganizowanie imprezy był wspólną inicjatywą nauczycieli tej placówki i Szkoły Podstawowej nr 11. Nad organizacją wydarzenia czuwała Natalia Smagacz. – Naszym celem było to, by nasi goście choć na chwilę mogli oderwać myśli od dramatu, który teraz przeżywają. Chcieliśmy, by mamy i babcie odpoczęły od opieki nad swoimi pociechami i mogły się zrelaksować – relacjonuje pani Natalia. – Każdy z nas dołożył cegiełkę do tego projektu. Cieszymy się, że Dzień Kobiet w MDK spotkał się z tak dużym zainteresowaniem. Wzięło w nim udział około 60 osób – dodaje.

Program wydarzenia był bogaty. Najpierw, w sali koncertowej, odbyły się m.in. występy grupy musicalowej. Przed publicznością wystąpiły też skrzypaczki. Dzieciaki świetnie bawiły się na scenie, śpiewały i tańczyły. Czekały też na nie zabawy plastyczne, w tym wspólne malowanie na dużej planszy, która nawiązywała do współpracy polsko-ukraińskiej. Dzieci rysowały, uczyły się gry na gitarze, tworzyły origami i bransoletki. W tym czasie mamy mogły poddać się zabiegom regeneracyjnym dłoni i twarzy, a także zabiegowi malowania paznokci.

Manikiurzystkami były tego dnia dwie uczennice – Emilia i Julia Wściubak. Każdy uczestnik, mały i duży, dostał upominek. O słodkości, transport i kosmetyczne propozycje dla mam zadbali sponsorzy. A dobrą komunikację zapewnili tłumacze – pochodzący z Ukrainy uczniowie Szkoły Podstawowej nr 15 i ich rodzice, a także Bogusława Hałas, wicedyrektorka Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 3.

Wojenny dramat

– Ta impreza była dla nas wszystkich wytchnieniem. Choć jest nam ciężko, to dzięki wspaniałej gościnie czujemy się w Jaworznie bardzo dobrze – podkreśla Kristina Darmograj, która przyjechała do Polski około tygodnia temu. Z wykształcenia jest pielęgniarką i w Ukrainie pracowała w zawodzie. Jest też utalentowana wokalnie. Podczas Dnia Kobiet w MDK-u zaśpiewała piękną ukraińską pieśń o białej róży. W jej głosie było słychać tęsknotę za ojczyzną.

Pani Kristina uciekła z Ukrainy razem z mamą, ciocią, siostrą, synem, kuzynką i innymi krewnymi. – W sumie jest nas ośmioro. Przyjechaliśmy z miasta pod nazwą Chmielnicki – opowiada. – W Jaworznie zostaliśmy zakwaterowani w hotelu Aqua. Mamy wspaniałe warunki i jesteśmy bardzo wdzięczni za okazaną pomoc – dodaje.

W Dniu Kobiet w MDK-u wzięły udział także osoby, które dach nad głową znalazły w prywatnych domach i mieszkaniach. Natalia Chekaryeva i Alona Shumeiko zamieszkały ze swoimi dziećmi u jednej z mieszkanek Podłęża, Ewy Szpak.

Pochodzą z Krzywego Rogu. Tam ich córki chodziły do jednej klasy. Pani Natalia jest księgową. Prowadziła też zajęcia fitness. Pani Alona pracowała w górnictwie, a dokładnie w biurze, które zajmuje się wysyłką węgla do Czech.

Ich ucieczka z ogarniętego wojną kraju nie była łatwa. W Ukrainie musiały pozostawić mężów, rodziców, rodzeństwo i innych bliskich. Zdecydowały się na przyjazd do Polski, by ratować swoje dzieci. – Gdy wyły syreny i musieliśmy uciekać do schronów, przeżywałyśmy wielką traumę – przyznaje pani Natalia. – Niestety, w kraju zostali nasi krewni. Mama nie przyjechała z nami, bo nie chciała zostawiać taty i mojego brata. Jak na razie nasi mężowie nie zostali wezwani do wojska. Jesteśmy w stałym kontakcie z bliskimi – dodaje.

Obie panie potwierdzają, że obraz pokazywany w mediach, skala zniszczeń, ofiary, bestialstwo rosyjskich żołnierzy, są zgodne z rzeczywistością. – Do tej pory jesteśmy w szoku. Ukraińcy nie wierzyli, że ta wojna naprawdę wybuchnie. Wszyscy myśleliśmy, że to tylko takie straszenie, że informacje w mediach to fake newsy. Niestety stało się inaczej – wspomina pani Alona. – Kto by przypuszczał, że w XXI wieku może zdarzyć się coś tak bestialskiego. Najpierw Rosjanie bombardowali obiekty administracyjne, ale teraz zabijają również cywilów. To straszne – przyznaje.

Natalia Chekaryeva jest w Polsce od tygodnia. Przyjechała do naszego miasta, ponieważ w Jaworznie mieszka przyjaciel jej męża. Kilka dni temu dołączyła do niej pani Alona. Jak obie przyznają, zostały wspaniale przyjęte i cieszą się, że ich dzieci są już bezpieczne.

Zajęcia również cyklicznie

Dzień Kobiet dla Ukrainek, zorganizowany przez pracowników MDK-u, to jedna z licznych propozycji, które czekają w Jaworznie na ukraińskich gości. Również w Młodzieżowym Domu Kultury będą organizowane cykliczne zajęcia dla dzieci ukraińskiego pochodzenia. Będą się odbywać w poniedziałki i czwartki. Pierwsze już 14 marca. – Zapraszamy serdecznie wszystkich chętnych. Nie prowadzimy zapisów, wystarczy zjawić się o danej godzinie w naszym MDK-u przy ul. Inwalidów Wojennych 2 – zachęca Lucyna Stanisławska, dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury. – Co ważne, stawiamy na integrację. Dlatego zajęcia będą łączone z tymi, w których biorą udział polskie dzieci – dodaje.

Spotkania będą zaczynać się o godz. 14.30. W poniedziałki najpierw będzie kino – dzieciaki będą oglądały bajki w języku ukraińskim. Następnie zostaną zaproszone na zajęcia ceramiczne, plastyczne, malarskie i te z nauki rysunku. W programie są też warsztaty muzyczne, głównie wokalne.

Czwartkowe spotkania też będą zaczynać się od kina. Później ich uczestnicy będą uczyć się gry na gitarze, a następnie zostaną zaproszeni do udziału w zajęciach ruchowych z elementami akrobatyki.

MDK ma też inną propozycję dla ukraińskich rodzin, którą organizuje we współpracy ze wspólnotą Betlejem. – 16, 25 i 30 marca odbędą się w siedzibie stowarzyszenia przy ul. Długiej 16 zajęcia w pracowni ceramiki. Dzieci poznają też betlejemskie zwierzęta. Z kolei mamy i bacie zostaną zaproszone na prelekcję, którą wygłosi ks. Mirosław Tosza. Będzie ona tłumaczona na język ukraiński – podkreśla Lucyna Stanisławska. – Jesteśmy na etapie organizacji transportu do Betlejem. Liczymy na wsparcie sponsorów w tym zakresie – apeluje.

Anna Zielonka-Hałczyńska

W ramach Dnia Kobiet było też wspólne granie na gitarach | fot. Anna Zielonka-Hałczyńska

Zobacz także: