Wydana w 2019 roku przez wydawnictwo Nasza Księgarnia gra autorstwa Reinera Knizia już od samego początku zyskała dużą popularność i przez wielu uważana była za najlepszą grę niemieckiego projektanta od ponad 10 lat. Wyprawa do El Dorado idealnie sprawdza się zarówno przy rozgrywkach rodzinnych, jak i w gronie początkujących graczy. Fabuła skupia się na prowadzeniu zespołu, mającego na celu jak najszybsze dotarcie do złotego miasta, a zastosowana w grze modularna plansza podnosi poziom regrywalności tytułu. Nic więc dziwnego, że w 2021 roku nakładem Naszej Księgarni na polskim rynku ukazał się dodatek Demony Dżungli.

Na czym polega sama rozgrywka? Za sprawą kart i umieszczonych na nich symboli gracze będą przemieszczać swój pionek poszukiwacza po polach z takim samym symbolem i w tej samej liczbie, np. jeżeli do przesunięcia pionka na sąsiednie pole wymagane są dwa symbole pagajów, to gracz musi wyłożyć z ręki taką kartę lub karty, aby liczba znajdujących się na nich pagajów zgadzała się. Oczywiście podczas rozgrywki gracze będą mogli kupować coraz lepsze karty, ale będą też nieraz musieli pozbyć się już posiadanych, czyli mamy tu do czynienia z mechaniką budowania talii. Wygra ten z graczy, który jako pierwszy ustawi swój pionek poszukiwacza na jednym z trzech pól bramy do El Dorado. Podczas rozgrywki dwuosobowej grę wygrywa ten z graczy, który przeprowadzi oba swoje pionki poszukiwaczy przez dżunglę do kafla bramy.

Co zatem wprowadza rozszerzenie? Demony Dżungli nie są samodzielną grą, więc do rozgrywki potrzebna będzie podstawowa gra Wyprawa do El Dorado. Dodatek wprowadza trzy nowe, dwustronne, płytki terenu z polami demonów i tuneli, a także m.in. karty towarzyszy podróży, wypraw, demonów oraz dostępne w bazie karty bohaterów. Warto podkreślić, że dzięki kartom towarzyszy podróży, każdy z graczy rozpocznie wędrówkę z innymi warunkami początkowymi, co przełoży się na ułożenie od samego początku całkiem innej drogi przez dżunglę, niż to się zdarzało do tej pory. Poza dwunastoma nowymi kartami wypraw, które dołączą do rynku ze znanymi już kartami z podstawki, gracze otrzymali całkiem nową talię – karty bohaterów, które można kupić, umieszczając swój pionek na kaflu bazy. Dzięki temu do wyprawy może dołączyć m.in. Christopher DUNDEE, Mary RIPLEY, Izabela JONES czy LARA O’Malley, czyli sama klasyka popkultury.

Największą zmianą w rozszerzeniu do Wyprawy do El Dorado są oczywiście karty i płytki demonów, a co za tym idzie znaczniki klątw. Celem kart demonów jest „zapychanie” ręki gracza, chociaż dalej można je wykorzystać do zakupu innych kart z rynku. Lepszy efekt mają za to płytki terenu. Kiedy gracz przesunie swój pionek na płytkę terenu z symbolem demona, musi wylosować znacznik klątwy. I tak gracz może m.in. popaść w letarg, czyli nie będzie mógł używać symboli widocznych na znaczniku klątwy, może mu się trafić znacznik nieszczęścia, który zabrania zagrywania wszystkich kart lub paraliż, dający możliwość pozostałym graczom przesunąć swój pionek na sąsiednie pole, ignorując jego wymagania.

Poza polami demonów, w dodatku znajdują się jeszcze pola tuneli, które pozwalają w znaczący sposób skrócić wędrówkę. Ważne, aby z tuneli korzystać tylko na tej samej płytce terenu. Koszt skorzystania z takiego skrótu to wylosowanie znacznika klątwy w liczbie odpowiadającej symbolom demonów na płytce tunelu.

Czy warto sięgać po Demony Dżungli? Pomimo dość dużej regrywalności podstawki, dla mnie ważne jest to, że dodatek wprowadził losowe warunki początkowe, a za pomocą klątw, chociaż w minimalnym stopniu, interakcję pomiędzy graczami. Bardzo spodobały mi się karty bohaterów, a nowe płytki terenu sprawiły, że podróż może być jeszcze dłuższa. Jeżeli więc ograł Wam się tytuł i szukacie dodatku, który nie zmieni połowy znanych już zasad, to Demony Dżungli są bardzo dobrym wyborem.

Radosław Kałuża | HKG Gildia

Zobacz także: