Jaworzniccy strażnicy miejscy uratowali wiewiórkę. O kłopotach zwierzaka funkcjonariuszy powiadomił właściciel posesji położonej przy ulicy Tetmajera. Strażnicy zawieźli wiewiórkę do weterynarza. – Wiewiórka została przewieziona do lecznicy weterynaryjnej, z którą gmina ma podpisaną umowę – potwierdza Daniel Wojtarowicz, młodszy inspektor w Referacie Organizacyjnym w Wydziale Straży Miejskiej w Jaworznie.

W tym roku była to pierwsza taka interwencja, ale podobnych doświadczeń strażnicy z Jaworzna mają więcej. W ubiegłym roku takich interwencji było znacznie więcej. Strażnicy przyjęli wtedy 354 zgłoszenia dotyczące zwierząt. Większość z nich zakończyła się szczęśliwie. Interwencje dotyczyły głównie psów bez opieki oraz dzikich zwierząt przechadzających się ulicami miasta.
– Zgłoszenia pochodziły w większości od przechodniów lub osób poruszających się pojazdami po miejskich drogach, którym zależy na losie zwierząt – mówi Daniel Wojtarowicz z jaworznickiej Straży Miejskiej.

W większości przypadków strażnikom udało się ustalić właścicieli czworonogów, dzięki czemu szybko wróciły one do opiekunów. W pozostałych przypadkach zwierzęta skierowane zostały do schroniska w Chełmku. Trafiły tam 102 psy, ale połowa z nich już po kilku dniach wróciła do swoich domów.

Jaworzniccy strażnicy udzielają też pomocy zwierzętom, które ucierpiały na skutek wypadków drogowych. W ubiegłym roku odnotowano 277 takich przypadków. – Pozostałe interwencje dotyczyły zwierząt, które wymagały pomocy w wydostaniu się z niebezpiecznych dla nich miejsc, takich jak studzienki, zwierząt zakleszczonych w ogrodzeniach, lub polegały na doprowadzeniu dzikich zwierząt do ich naturalnego środowiska – opowiada Daniel Wojtarowicz.

Z opałów strażnicy ratowali ptaki, sarny, jeże, lisy czy nawet nietoperze. Wezwani do takich przypadków strażnicy muszą wstępnie ocenić stan zwierzęcia. W wypadku, gdy nadaje się ono do transportu, przewożą je do schroniska dla bezpańskich zwierząt lub innego specjalistycznego ośrodka.

– W pozostałych wypadkach na miejsce wzywany jest lekarz weterynarii, który podejmuje decyzję o dalszym postępowaniu ze zwierzęciem – tłumaczy strażnik miejski.

Strażnicy miejscy mogą również prowadzić na terenie miasta kontrole, które wykażą, czy właściciele w sposób właściwy zajmują się swoimi zwierzętami. W ubiegłym roku funkcjonariusze przeprowadzili 152 takie kontrole, podczas których ukarali mandatami 83 jaworznian, a w 11 przypadkach sporządzili wnioski o ukaranie do sądu. Wydali też 62 pouczenia.

– Wykroczenia dotyczyły braku sprawowania opieki poprzez dopuszczenie do wydostawania się zwierząt poza teren posesji, pozostawiania zwierząt bez opieki właściciela na ciągach komunikacyjnych i miejscach ogólnodostępnych, braku aktualnych szczepień zwierząt, zakłócaniu spokoju przez psy poprzez uciążliwe szczekanie, dopuszczenia się przez psy pogryzienia człowieka lub innego zwierzęcia – wymienia Daniel Wojtarowicz.

Za brak aktualnych szczepień przeciwko wściekliźnie u zwierząt jaworzniccy strażnicy wydali 30 mandatów oraz 78 pouczeń.

Natalia Czeleń

W ubiegłym roku strażnicy miejscy wyciągnęli psa z koryta Koziego
Brodu przy ul. Bukowskiej | fot. Materiały SM w Jaworznie

Zobacz także: