Nazwy niektórych części Jaworzna utworzono od imion lub nazwisk osób, które były (lub mogły być) założycielami tutejszych osad. Jedne funkcjonują już od wieków, inne są stosunkowo młode. Po poprzednim artykule o Pechniku, którego nazwa pochodzi od nazwiska jednego z pisarzy prowentowych, związanych z należącym do austriackiego Skarbu Państwa przedsiębiorstwem Ekonomia Jaworzno, przeanalizujemy inne nazwy jaworznickich dzielnic i osiedli. Na tapet bierzemy Szczakową, Ciężkowice, Długoszyn, Wilkoszyn, Jęzor (jeszcze kilkadziesiąt lat temu należący do Jaworzna) i Cezarówkę.

Szczak, Cieszek, Długosz i woj Wilk

Miana, nadane Szczakowej, Ciężkowicom, Długoszynowi i Wilkoszynowi, według ludowych podań mają pochodzić od ich założycieli. Istniejąca już w średniowieczu Szczakowa była na początku osadą Szczaka i pierwotnie nosiła miano Szczaków.

– Podobnie jak na przykład Kraków – tłumaczy Maria Leś-Runicka, autorka książki pt. „Historia Jaworzna do 1795 roku”. – Jeszcze na pocztówkach z XX wieku używano takiej właśnie formy, a przez pewien czas używano też obu nazw jednocześnie – podkreśla.

Jak dalej wyjaśnia, Szczak to imię wywodzące się z bardzo starego nazewnictwa. Nie jest znane jego pochodzenie. Historyczka zaprzecza jednocześnie przypuszczeniom niektórych badaczy, jakoby oznaczało ono nocnik (od słowa szczać).

– Taka opinia jest nieuzasadniona, ponieważ wspomniane słowo, według znanego językoznawcy Aleksandra Brucknera, pojawiło się dopiero około 1600 roku. W tym czasie nazwa miejscowa Szczakowa egzystowała już kilka stuleci – zaznacza Maria Leś-Runicka. – Poza tym forma dzierżawcza nazwy miejscowej przemawia za jej odimiennym pochodzeniem. Imię Szczak odnotowano w 1380 roku, nosił je kanonik płocki i proboszcz mszczonowski. W 1445 roku w dokumentach odnotowano Michała Szczaka, młynarza z Krościenka – stwierdza.

Tego, czy założycielem Szczakowej naprawdę był jakiś Szczak, potwierdzić się jednak nie da. Nie ma bowiem informacji na temat tego, jak powstała osada. Najstarszy zapis o Szczakowej pochodzi z 1400 roku. Badacze historii podejrzewają jednak, że wieś powstała wcześniej, a jej początek jest związany z zamkiem obronnym w Będzinie, który powstał w XIV wieku.
Nie inaczej sprawa z powstaniem nazwy mogła się mieć z Długoszynem. Miano dla osady pochodzi od imienia Długosz.

– Występuje w całym kraju, również w formie Długoszowice. Imię własne Długosz pochodzi od określenia długi człowiek, czyli wysoki – zaznacza Maria Leś-Runicka.

Kim mógł być Długosz z jaworznickiego Długoszyna? Nie wiadomo. Pierwsza wzmianka o osadzie pojawiła się natomiast w źródle pisanym w 1238 roku. Wtedy to biskup krakowski Wisław z Kościelca zwolnił wieś z obowiązku płacenia dziesięciny kościelnej. Tym samym potwierdził jej przynależność do klasztoru benedyktynek w Staniątkach. O Długoszynie wspomniano też w dokumencie z 1242 roku, w którym książę mazowiecki Konrad potwierdził przekazanie osady biskupowi krakowskiemu. Kolejny wpis pochodzi z 1243 roku, gdy wieś została wymieniona w tzw. falsyfikatach staniąteckich.

Później była przerwa, ponad 270-letnia. Historycy podejrzewają, że osada po prostu została zlikwidowana przez trwającą w drugiej połowie XIII wieku tzw. wojnę o grody między Piastami. Mogło być tak, że w Długoszynie doszło do jakiejś katastrofy lub zbrojnego napadu.

Ponownie wzmianki o wsi pojawiły się już w 1519 roku. Wtedy wojewoda lubelski Andrzej Tęczyński podzielił Długoszyn na część królewską i biskupią. Była to więc druga lokacja osady, w której rozwinęło się na powrót górnictwo kruszcowe.

Od woja Wilka wzięła się natomiast nazwa Wilkoszyn. To właśnie ów wojownik miał założyć osadę, nazwaną od jego imienia. Wilk brał udział w bitwie pod Płowcami w 1331 r. W Wilkoszynie miał gościć sam król Władysław Łokietek. Poza tym w osadzie Wilka pracowali Wilkosi, czyli kopacze rudy galenowej.

Ciężkowice były zwane także Cieszkowicami, Ceyskowicami, Cienskowicami, Czeskowiczami i Tiesnskowicami. Osada zyskała swoje miano dzięki Cieszkowi, który był kopaczem srebra i służył księciu opolskiemu Mieszkowi Plątonogiemu.

– Nazwa miejscowa w formie pierwotnej brzmiała Cieszkowice i oznaczała, że kiedyś osiedlił się tu niejaki Cieszek. Jego potomków nazywano Cieszkowice (podobnie jak dzieci Jana to Janowice), jest to więc nazwa patronimiczna, oznaczająca pierwotnie potomków lub poddanych człowieka, którego imię własne tkwi w danej nazwie – wyjaśnia Maria Leś-Runicka. – Imię Cieszek było zdrobnieniem starosłowiańskiego imienia np. Ciechosław, Cieszygór, Cieszymir, Cieszymysł, Cieszysław, Cieszybór – wymienia.

Młynarz Jęzor i Cezary Haller

Bliżsi naszym czasom byli z kolei założyciele Jęzora i Cezarówki, która dziś dzieli się na Górną i Dolną. Jęzor, który przez wieki należał do Jaworzna, to osada, która powstała w połowie XVIII wieku. Jej nazwa wzięła się od młynarza, Macieja Sośnierza, którego zwano także Jęzorem. To on miał młyn nad Białą Przemszą. Zbudował go w niezamieszkałej okolicy, która nie miała jeszcze swojego miana. Stąd okoliczna ludność zaczęła nazywać to miejsce właśnie przezwiskiem młynarza.

Ciekawostką jest to, że synowie Sośnierza, którzy też byli młynarzami, zbudowali młyn po drugiej stronie Białej Przemszy, a więc już na terenie dzisiejszego Sosnowca. Jako potomków Macieja, nazywano ich Maćkami. Stad wzięła się nazwa Maczki.

A skąd nazwa Cezarówka? Czyżby wzięła się od tego, że leżała w zaborze austriackim, a zatem należała do cesarza austriackiego? Albo może było tak, że miano zyskała na cześć Juliusza Cezara? Żadna z tych hipotez nie jest prawdziwa, a początek Cezarówki ma bardziej „przyziemny” charakter. Jego okoliczności opisali w swojej książce „Historia Jeziorek” Grażyna i Jerzy Gutowie.

– W 1845 roku w zachodniej części ziem leżących w obrębie Balina, tuż przy granicy z Byczyną i Jeziorkami, powstała nowa osada – przysiółek Cezarówka. Jej założycielem był Cezary Haller. Nazwa osady wywodziła się właśnie od jego imienia – tłumaczą państwo Gutowie. – Hallerowie pochodzili z zamożnej kupieckiej rodziny – dodają.

Cezary Emil Haller urodził się 11 kwietnia 1822 roku w Krakowie. Był synem Józefa Hallera, senatora Wolnego Miasta Krakowa i prezesa senatu, i Elżbiety z Gorczyńskich. Studiował filozofię na Uniwersytecie Jagiellońskim i odbywał studia agronomiczne w Wyższej Szkole Rolniczej w Hohenheim w Wirtembergii. Chodził też na wykłady do Sorbony i College de France. Razem z ojcem kupili od Sobiesława Mieroszewskiego 1/3 dóbr chrzanowskich.

– Ponieważ Paweł Haller (wuj Józefa Hallera – przyp. red.) był właścicielem czwartej części dóbr chrzanowskich, a Józef Haller dokupił 1/3, łącznie dysponowali większością tych dóbr, dlatego Cezary Haller objął w dzierżawę cały Chrzanów, zarządzając majątkiem, rozparcelował ziemie leżące w zachodniej części Balina, zakładając na tym terenie nową osadę, która od jego imienia została nazwana Cezarówką. Po wybuchu powstania krakowskiego zniósł on pańszczyznę w dobrach chrzanowskich i wręczał grupom włościan drukowany tekst manifestu narodowego – opisują autorzy „Historii Jeziorek”. – Gospodarowanie Cezarego Hallera w dobrach chrzanowskich nie było zbyt długie – dodają.

Cezary Haller walczył w powstaniu krakowskim. Po jego upadku uciekł na Śląsk, a stamtąd do Belgii i Francji. Wrócił do kraju dwa lata później. Gdy zmarł jego ojciec, Cezary razem z bratem, Henrykiem, dostali w spadku słynny krakowski Hotel Saski. Cezary brał udział w postaniu styczniowym, za co został skazany na więzienie w twierdzy w Ołomuńcu. Wyszedł dzięki amnestii.

Cezarówka, którą założył, była przez sto lat przysiółkiem Balina. Nieoficjalnie dzieliła się na Północną i Południową. W 1954 roku Cezarówka Dolna stała się częścią gromady Byczyna. Cezarówka Górna pozostała w Balinie do 1966 roku, gdy również stała się częścią Byczyny, a następnie Jaworzna.

Anna Zielonka-Hałczyńska

Trudno dziś potwierdzić, czy nazwa Szczakowej pochodzi od Szczaka, który miałby być jej założycielem | fot. Muzeum Miasta Jaworzna

Zobacz także: