Piątkowe popołudnie, 11 marca, będzie w ATElier Kultury poświęcone Maksowi Tomali z Jaworzna. To właśnie dla tego nastolatka, czekającego na drugą, ratującą jego życie operację, rozpocznie się o godz. 18.30 koncert charytatywny. Wstęp wolny. Datki będzie można wrzucać do puszek. – Dla naszych darczyńców zagrają Marek Długopolski z zespołem Ballabard i finalista ostatniej edycji The Voice Senior, Jerzy Herman. Serdecznie zapraszamy – informuje Magdalena Tomala, mama Maksa.

Przypomnijmy. Chłopiec urodził się z niedotleniony. Komplikacje przy porodzie uszkodziły jego układ nerwowy. Maksiu jest przez to niesamodzielny. Nie chodzi i nie mówi. Na dodatek pojawiły się pogłębiające się problemy z kręgosłupem, który z biegiem czasu wykrzywił się tak bardzo, że znajdował się, nie pośrodku pleców, ale na boku ciała. Kręgosłup zaczął miażdżyć organy wewnętrzne. Życie Maksa było zagrożone.

Jedynym ratunkiem okazały się skomplikowane i trudne operacje, niestety, bardzo drogie, ponieważ możliwe tylko w USA. W Polsce nie chciał ich przeprowadzić żaden lekarz. Tego trudnego zadania podjęli się specjaliści z St. Mary’s Medical Center, czyli kliniki, którą prowadzi słynny dr Dror Paley.

Maks przeszedł już jedną operację w Stanach Zjednoczonych. Trwała 11 godzin. Amerykańscy lekarze wyprostowali cały kręgosłup chłopca. Jaworznianina czeka jeszcze jedna operacja – nastawienie miednicy i naprawa bioder, które są zdeformowane przez kręgosłup i powodują cierpienie. Na dodatek, jeśli szybko nie zostaną zoperowane, to kręgosłup Maksa znów może się wykrzywić.

Obie operacje i rehabilitacja będą kosztować rodziców chłopca aż 1 mln zł. To ogromna suma, której sami nie są w stanie zebrać. Sprzedali już mieszkanie i zapożyczyli się u rodziny i znajomych. Od tamtego roku trwa też zbiórka datków na portalu siepomaga.pl, ale pieniędzy przybywa powoli. Do tej pory na koncie chłopa jest 309 tys. zł. Tymczasem termin drugiej operacji jest już znany. Ma się ona odbyć na początku kwietnia. – Bardzo prosimy o pomoc ludzi dobrej woli. Bez ich wsparcia nie damy rady zapłacić tak ogromnej kwoty i spłacić długów, które zaciągnęliśmy. Zbiórka odbywa się pod adresem www.siepomaga.pl/maks-tomala – apelują rodzice Maksa.

Chłopcu można też pomóc, biorąc udział w licytacjach na Facebooku. Można to zrobić nie tylko licytując, ale również wystawiając swoje produkty i usługi na aukcję. Organizatorzy facebookowych licytacji zachęcają do udziału także firmy. – Robisz pyszne pierogi, a twoja karpatka to hit rodzinnych imprez? Sąsiedzi proszą o kolejne przepisy na chrupiący chleb, na którym ląduje najpyszniejszy smalczyk twojej teściowej? Chcesz podzielić się najlepszą pizzą pod słońcem? A może prowadzisz restaurację i zaprosisz do siebie? Jesteś we właściwym miejscu! – zachęcają organizatorzy licytacji na facebookowej grupie Licytacje dla Maksa Tomali. – Na ciebie czekaliśmy! A to wszystko po to, by zapewnić Maksiowi jak najlepszą przyszłość. Dołącz do nas! Już teraz możesz wystawić na licytację! Namów znajomych, rodzinę, wrzuć post u siebie – podkreślają.

Fantami mogą być rozmaite przedmioty i usługi, np. vouchery na usługę lub produkt, zabawki, książki, ubrania, dekoracje do domu lub biura, domowe wypieki i przetwory, gry planszowe, komputerowe, puzzle, sprzęt sportowy i wiele innych. – Rozglądnijcie się po domu. Może znajdziecie coś, z czego już nie korzystacie, a dacie temu drugie życie i oczywiście wesprzecie zbiórkę Maksia – apelują.

Anna Zielonka-Hałczyńśka

Maks potrzebuje wsparcia w walce o zdrowie | fot. Archiwum prywatne

Zobacz także: