Wśród zbiorów starych fotografii Muzeum Miasta Jaworzna jest zdjęcie z 1928 roku, do którego Józef Piłsudski pozuje w towarzystwie jaworznickich górników i legionistów, którymi dowodził w czasie walk o niepodległą Polskę.

W gronie piłsudczyków nie brakowało bowiem mieszkańców Jaworzna i Szczakowej, którzy zostali zwerbowani przez Związek Strzelecki i dołączyli do I Brygady Legionów Polskich, założonej przez Józefa Piłsudskiego. Wśród legionistów byli tacy, którzy z marszałkiem spotkali się nieraz. Na przykład Feliks Kamiński był jego adiutantem. Z kolei Stanisław Kolka poznał słynnego „Ziuka”, gdy ten nocował w domu rodziców 13-letniego wtedy jaworznianina.

Ojciec chrzestny

– Uczestnik konspiracji niepodległościowej, żołnierz Legionów Polskich, ochotnik Wojska Polskiego w 1918 roku, kawaler orderu Virtuti Militari, czterokrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych. W 1939 r. pułkownik w stanie spoczynku, aresztowany przez NKWD, osadzony w Starobielsku, zamordowany w Charkowie – tak opisuje Feliksa Kamińskiego Maria Leś-Runicka w Jaworznickim Słowniku Biograficznym.

Urodził się 17 kwietnia 1886 roku w Jaworznie. Był synem Jana (wagowego w Jaworznickim Gwarectwie Węgla Kamiennego) i Balbiny Borowczyk. Podjął studia medyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim, ale ich nie ukończył. Przeniósł się na filozofię. Do Związku Strzeleckiego wstąpił w 1912 roku.

– W sierpniu 1914 r. wyruszył na front z oddziałami strzeleckimi pod dowództwem Józefa Piłsudskiego. Przebywał na froncie od 6 sierpnia 1914 r. w 1 Pułku Piechoty Legionów Polskich, od lutego 1915 r. został przydzielony do artylerii i odtąd walczył jako artylerzysta, uzyskując kolejne stopnie wojskowe, od ogniomistrza do podporucznika artylerii. Odznaczył się w czasie bitwy pod Kostiuchnówką (4-6 lipca 1916 r.), gdzie skutecznie kierował ogniem swej baterii. W 1917 roku, w czasie kryzysu przysięgowego, zwolniony z Legionów, działał nielegalnie w Polskiej Organizacji Wojskowej. Wtedy używał pseudonimu „Kamyk” – opisuje jaworznicka historyczka.

Po przewrocie majowym Kamiński stanął po stronie marszałka Piłsudskiego. Zyskał stanowisko zastępcy szefa gabinetu ministra spraw wojskowych i został adiutantem samego marszałka. Awansował też wtedy do stopnia podpułkownika.

Gdy w 1926 roku jaworznianinowi urodził się pierwszy syn, Krzysztof Hubert (późniejszy żołnierz Szarych Szeregów, kapral batalionu Zośka, powstaniec warszawski), to właśnie Piłsudski został jego ojcem chrzestnym.

Po śmierci marszałka Feliks Kamiński został awansowany do stopnia pułkownika i przeszedł w stan spoczynku. Został członkiem zarządu Polskich Zakładów Optycznych w Warszawie. Podczas ewakuacji przedsiębiorstwa we wrześniu 1939 roku jaworznianin został aresztowany przez NKWD i trafił do obozu w Starobielsku. Jest jedną z ofiar zbrodni katyńskiej.

– Stosownie do decyzji Prezydenta RP z dnia 5 października 2007 r., wszystkie ofiary zbrodni katyńskiej zostały pośmiertnie awansowane o jeden stopień. Tym samym Feliks Kamiński otrzymał stopień generała brygady – czytamy w Jaworznickim Słowniku Biograficznym.

Pamięci zasłużonego jaworznianina jest poświęcony w naszym mieście zbiorowy pomnik ofiar zbrodni katyńskiej.

Nocleg w Jaworznie

Piłsudczykiem z naszego miasta, który nieraz spotkał się z Piłsudskim, był także Stanisław Kolka. Jaworznianin przyszedł na świat 3 marca 1894 roku. Był synem Stanisława i Marianny z Ziarków. Ojciec Kolki posiadał w Jaworznie spore połacie ziemi po swoich przodkach i był właścicielem sklepu, w którym sprzedawał mięso, wędliny, wódkę i wino z Węgier. Działał w jaworznickim samorządzie i gościł ks. Stanisława Stojałowskiego.

– Rodzinnie był powiązany z bojowcami Polskiej Partii Socjalistycznej (PPS), ponieważ jego szwagier, brat żony, Józef Ziarko pseudonim Czarny, pełnił funkcję komendanta PPS w Dąbrowie Górniczej. Bojowcami PPS byli również jego synowie: Władysław, Józef i Bolesław Ziarkowie. Wszyscy korzystali z pomocy krewnych, szwagrów i wujków, mieszkających w Jaworznie. Bojowcy i kurierzy PPS przekraczali nielegalnie granicę rosyjską koło Szczakowej i korzystali z kwater oraz pomocy rodzin Kolków i Ziarków – opisuje w JSB Maria Leś-Runicka. – W takich okolicznościach w 1907 r. przybył do Jaworzna również Józef Piłsudski: kiedy nielegalnie jechał do Krakowa, nocował w domu Kolków. Wtedy Stanisław Kolka miał 13 lat, pamiętał jednak, jak Piłsudski został odwieziony przez jego ojca do stacji kolejowej Ciężkowice, skąd przyszły marszałek odjechał pociągiem do Krakowa – opowiada.

Po latach Kolka przypomniał o tym Piłsudskiemu, gdy gościł u niego w Sulejówku. Zanim jednak to nastąpiło, wiele lat wcześniej jaworznianin wstąpił do polowej drużyny Sokoła, a następnie, 16 sierpnia 1914 roku, zgłosił się do punktu zbornego w Sierszy. Później, w Krakowie, wstąpił do II Brygady Legionów Polskich. Służył w 2 Pułku Piechoty, 2 Batalionie i 8 Kompanii. Podczas kryzysu przysięgowego opowiedział się za Piłsudskim i działał w Polskiej Organizacji Wojskowej. W lipcu 1917 r. został aresztowany i trafił do obozu w Dołżby. Udało mu się uciec wraz z innymi legionistami. Z ponad 200 współwięźniami dotarł do Jaworzna, gdzie jako dezerterzy ukrywali się do końca wojny, przy dużym wsparciu mieszkańców.

Stanisław Kolka walczył w powstaniu śląskim i na Wołyniu, a po powrocie do domu został prezesem wspomnianego jaworznickiego oddziału Związku Legionistów Polskich. Dzięki temu w marcu 1926 roku wraz z Tadeuszem Zwisłockim odwiedzili Józefa Piłsudskiego w Sulejówku.

– Podarowali mu ozdobny kilofek górniczy oraz list z podpisami wszystkich jaworznickich legionistów, wiernych żołnierzy marszałka. Wizyta odbywała się w obecności rodziny marszałka, żony i córek. W takich okolicznościach Piłsudski opowiadał o swoim pobycie w Jaworznie, w domu Kolków – czytamy w Jaworznickim Słowniku Biograficznym.

Stanisław Kolka spotkał się z Piłsudskim również rok później w Belwederze, jako członek delegacji zarządu głównego ZLP, i w 1928 roku, gdy przyjechał do Warszawy z delegacją jaworznickich górników, też byłych legionistów. Rozmawiali o ustawie emerytalnej dla pracowników kopalń. Marszałek zapewnił, że zostanie ona uchwalona. O tym spotkaniu pisano w ogólnopolskich gazetach. To właśnie w prasie ukazało się wspomniane na początku tego artykułu zdjęcie Józefa Piłsudskiego z jaworznianami.

Stanisław Kolka nie ustał w walce o wolność ojczyzny także podczas II wojny światowej. Działał w ruchu oporu. Trafił za to m.in. do obozów w Dachau, Sachsenhausen i Oranienburga. Jednak odzyskał wolność. Zmarł 26 grudnia 1974 roku w Krakowie.

Anna Zielonka-Hałczyńska

Jaworzniccy górnicy i legioniści na spotkaniu z Józefem Piłsudskim w 1928 roku | fot. Ze zbiorów MMJ

Zobacz także: