Laleczki ze sznurka, ogromne makramy, obrazki z wykorzystaniem mchu chrobotka czy ozdoby tematyczne to prace, jakie w wolnym czasie wykonuje Ewa Piekarczyk. Rękodzieło jest wielką pasją jaworznianki.

Pani Ewa prace manualne lubiła wykonywać już jako mała dziewczynka. – W szkole podstawowej uczęszczałam na kółko szydełkowe i do dziś korzystam ze zdobytej wtedy wiedzy – zdradza.

Jaworznianka pasji ma wiele, ale jak sama przyznaje, największe zamiłowanie ma do makramy. Sztuka wiązania sznurków bez użycia igieł, drutów czy szydełka sprawia jej wiele przyjemności. – Tak na poważnie moja przygoda z rękodziełem zaczęła się, kiedy na świat przyszło moje drugie dziecko – wspomina pani Ewa.

Ponieważ młoda mama była wtedy na urlopie macierzyńskim, to łatwiej było jej wygospodarować czas na podobne przyjemności. Artystyczne prace wykonywała po prostu w czasie drzemek dziecka.

Kiedy jaworznianka zobaczyła w internecie zdjęcia sznurkowych laleczek, wiedziała, że to coś dla niej. Młoda mama zaczęła przeglądać książki ze wskazówkami dla miłośników makramy i uczyć się wykonywania splotów. – Cały swój wolny czas poświęcałam na ich doskonalenie i powtarzanie. Zależało mi na tym, by moje prace były na jak najwyższym poziomie – wspomina Ewa Piekarczyk.

Dziś jaworznianka sama projektuje i tworzy także większe rękodzieło, głównie użytkowe. Słynie między innymi z makram w rozmiarze XXL. Mimo imponujących efektów wciąż się uczy, zaplatając i rozplątując sznurki. Pomysłów na nowe prace też jej nie brakuje. Niektóre projekty rodzą się w jej głowie, czasem też inspiracji szuka w internecie. Inni pasjonaci chętnie dzielą się doświadczeniem i pomysłami. – Większość osób, które poznałam w tym rękodzielniczym świecie, to ludzie o wielkich sercach i zamiłowaniu do swoich pasji – podkreśla pani Ewa.

Prace jaworznianki cieszą się dużym zainteresowaniem innych mieszkańców, co artystkę cieszy, tym bardziej że sama jest dla siebie bardzo krytyczna. Pani Ewa przyznaje też, że pasja pomaga jej rozwijać poczucie własnej wartości. – Stale się rozwijam i doskonalę swoje zdolności, a dzięki temu buduję mój pozytywny wizerunek we własnych oczach – podkreśla jaworznianka.

Jaworznianka może też liczyć na wsparcie i doping bliskich. To oni są dla niej największą motywacją. – Moja córka bardzo chętnie wykonuje prace manualne. Być może pójdzie w moje ślady – zastanawia się Ewa Piekarczyk.

Jaworznianka przekonuje, że warto pielęgnować swoje pasje i hobby. – Choć pochłaniają nas obowiązki życia codziennego, powinniśmy zachować w tym wszystkim równowagę i zawsze znajdować czas dla siebie – przypomina.

Prace Ewy Piekarczyk podziwiać można m.in. na facebookowym blogu oraz na Instagramie pod nazwą: Braided_with_loveee.

Natalia Czeleń

Tworzenie sznurkowych laleczek i makram sprawia autorce wiele przyjemności i daje satysfakcję | fot. Materiały prywatne

Zobacz także: