Zespół Lecznictwa Otwartego w Jaworznie wspólnie z Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich realizują program „Kompleksowe Leczenie Ran Przewlekłych 2”. W jego ramach specjaliści udzielą pomocy wszystkim pacjentom, którzy nie mogą poradzić sobie z trudno gojącymi się ranami. W proces leczenia i gojenia angażuje się cały sztab specjalistów. Do programu ma szanse dostać się każdy pacjent z deklaracją do lekarza POZ, a także skierowaniem do poradni chirurgicznej.

Przewlekłe, niegojące się rany to takie, które utrzymują się dłużej niż 6 tygodni. Według najnowszych statystyk w Polsce problem ten dotyka blisko 500 tys. pacjentów. Najczęściej są to seniorzy, a także pacjenci z cukrzycą, niewydolnością krążenia czy miażdżycą. Rana może też powstać wskutek oparzenia, skaleczenia lub długotrwałego przebywania w pozycji leżącej.

– Powodem powstawania trudno gojących się ran mogą być zmiany związane z niedokrwieniem, infekcja rany, nieprawidłowe zastosowanie opatrunków – wymienia Tatiana Adamczyk, koordynator projektu w ZLO w Jaworznie.

Nieleczone rana po pewnym czasie powiększy się i będzie stanowić zagrożenie dla zdrowia pacjenta. Dlatego ważne jest, by nie bagatelizować problemu.

Szansę na skuteczną terapię w takich przypadkach gwarantuje program Kompleksowego Leczenia Ran Przewlekłych. Jednym z wiodących w programie szpitali jest siemianowickie Centrum Leczenia Oparzeń, z którym współpracę podjął Zespół Lecznictwa Otwartego w Jaworznie. Ich działania mają służyć kompleksowemu leczeniu pacjentów, czyli od diagnozy po wyleczenie.

Aby skorzystać z pomocy, należy skontaktować się z koordynatorkami projektu z jaworznickiego ZLO – Tatianą Adamczyk i Wiktorią Dereszowską pod nr tel. 517 091 761 lub 500 184 776. Można też zgłosić się ze skierowaniem do przychodni ZLO, mieszczącej się przy alei Piłsudskiego 80 na Podłężu.

W pierwszej kolejności pacjent zostanie poproszony o podanie podstawowych danych.

– Następnie wywiad przekazujemy do CLO w Siemianowicach, gdzie odbywa się wizyta kwalifikacyjna. Pacjent musi się na niej stawić. Czeka się na nią około tygodnia – informuje Wiktoria Dereszowska.

W ramach wizyty pacjenta w siemianowickiej oparzeniówce lekarze badają ranę i pobierają próbki do badań laboratoryjnych. Na podstawie uzyskanych wyników proponują pacjentowi ścieżkę leczenia, podczas której chory jest otoczony kompleksową opieką. Zajmują się nim bowiem: chirurg, pielęgniarka, dietetyk, a nawet fizjoterapeuta.

– Jeśli rana wymaga kuracji szpitalnej i zabiegów, pacjent zostaje przyjęty na oddział – mówi pani Wiktoria.

W szpitalu wykonywane jest oczyszczenie rany, ewentualnie przeszczep skóry, komórek skóry wyhodowanych w szpitalnym Banku Tkanek lub przeszczep od dawcy obcego. Stosuje się także nowatorskie leczenie w komorze hiperbarycznej. Hospitalizacje są skrócone do niezbędnego minimum, założeniem KLRP jest bowiem to, by pacjent leczył się w domu.

Po wyjściu ze szpitala pacjent powraca do jaworznickiej poradni. W przypadku łagodniejszych ran, leczenie pacjenta może rozpocząć się od razu w ramach jaworznickiego ZLO. – Jeśli pacjent nie jest w stanie przyjechać osobiście do naszej przychodni, dojeżdżamy do jego miejsca zamieszkania – mówi Tatiana Adamczyk.

Zdarza się, że personel medyczny odwiedza np. jaworznicki Dom Pomocy Społecznej. W planach ZLO ma także podjęcie współpracy ze szpitalem. – Zdarza się, że u pacjentów długotrwale hospitalizowanych pojawiają się odleżyny. Ich leczenie musi zostać podjęte natychmiast – wyjaśnia Tatiana Adamczyk.

Podczas procesu gojenia personel medyczny zmienia pacjentowi opatrunki i poucza go, jak pielęgnować ranę. Obecnie pod stałą opieką pracowników jaworznickiego ZLO jest 8 pacjentów.

– Na wizyty stawiają się u nas minimum raz w tygodniu. Ważne jest, by pilnować terminów tych wizyt – podkreśla Wiktoria Dereszowska.

Personel ZLO w Jaworznie zachęca do udziału w projekcie. Liczba miejsc w programie nie jest ograniczona.

Natalia Czeleń

Na pacjentów z trudno gojącymi się ranami czeka cały sztab specjalistów | fot. Anna Zielonka-Hałczyńska

Zobacz także: