Mają swoją historię i są ważnymi świadkami naszej przeszłości. Możemy ją lepiej poznać dzięki jej symbolom – sztandarom.

W poprzednim wydaniu “Pulsu Jaworzna” pisaliśmy o jaworzniance Rosicie Werner, która w Centralnym Muzeum Pożarnictwa zajmuje się renowacją starych, zniszczonych sztandarów.

Dlaczego są one tak ważne, że odtwarza się je dokładnie, pieczołowicie? Sztandar to największa wartość, symbol, przypominający historię danej społeczności czy regionu. Stanowi też symbol więzi tej społeczności, łączy przeszłość z przyszłością. Dla danej społeczności posiadanie sztandaru to niezwykły zaszczyt, honor i duma. Przede wszystkim to wspaniała lekcja historii. Postanowiliśmy wspólnie ją odrobić i poszliśmy tropem kilku starych jaworznickich sztandarów.

Sztandar Związku Powstańców Śląskich Grupy Jaworzno

Powstał prawdopodobnie w 1928 roku. Uroczystość jego poświęcenia oraz dekoracji “Gwiazdą Śląską” uczestników powstań miała miejsce 4 listopada 1928 roku. Przez lata był prezentowany podczas uroczystości państwowych, związkowych, kościelnych. W czasie okupacji hitlerowskiej był ukrywany przez Piotra Głąbę, a po wojnie przechowywany w podziemiach Urzędu Miejskiego, gdzie uległ częściowemu zniszczeniu.

Związek Powstańców Śląskich był organizacją kombatancką działającą od 1923 roku, a zrzeszającą przede wszystkim uczestników trzech powstań śląskich. W Jaworznie aktywnie działała filia kierowana przez Pawła Golasowskiego. Sztandar związku został pieczołowicie odrestaurowany przez Rositę Werner. Na awersie widnieje srebrny orzeł
w koronie na czerwonym tle oraz nazwa związku. Lewa strona zawiera napisy: “Honor” i “1923”, a prawa – “Ojczyzna” i “1928”. Rewers ma wyhaftowaną na jasnym tle Matkę Boską Częstochowską oraz tekst: “Nie rzucim ziemi skąd nasz ród, tak nam dopomóż Bóg”. Po renowacji sztandar znajduje się w zbiorach Muzeum Miasta Jaworzna.

Sztandar Katolickiego Stowarzyszenia Kobiet – Oddział w Szczakowej

Na początku XX wieku żona ówczesnego dyrektora cementowni w Szczakowej Hermana Senna założyła pierwsze stowarzyszenia kobiet. Były to zrzeszenia nieskupione wokół żadnych zakładów pracy, ale działające w danych regionach. Kobiety działały we własnym gronie. Stowarzyszenia takie powoływane były najczęściej przy parafiach, kościołach i prowadziły głównie działalność charytatywną. Organizowały na przykład pomoc dla biednych dzieci, rodzin wielodzietnych, bezrobotnych, działały również na rzecz pogłębiania życia religijno-moralnego katolików. Do tego towarzystwa należały panie dobrze sytuowane: nauczycielki, żony burmistrzów, lekarzy. Organizowały też życie towarzyskie. Ich istnienie i działalność były oficjalnie zatwierdzone przez władze świeckie Rzeczpospolitej. Bardzo prężnie działały, były cenione w środowisku, a sztandar był potwierdzeniem ich znaczenia. Bardzo skromny, ale jakże ważny sztandar z 1938 roku znajduje się dzisiaj w kościele pw. św. Elżbiety w Szczakowej.

Sztandar Chrześcijańskiego Zjednoczenia Zawodowego Oddziału Huty Szkła w Jaworznie

Znajduje się w kościele pw. św. Elżbiety w Szczakowej. Jest to bardzo stary, zniszczony sztandar, na którym widnieje data 1939 rok. Czym było ChZZ? Były to związki zawodowe działające w okresie międzywojennym przy zakładach pracy. Początkowo nie były zjednoczone w jednej centrali ogólnokrajowej, działały najpierw w oparciu o centrale dzielnicowe. Ale w połowie lat 30. przystąpiły do centrali ogólnokrajowej powstałej w 1921 roku, tzw. Kongresówki. Centrala powstała w Hucie Szkła, a rozpoczęła swoją działalność prawdopodobnie dopiero w latach 30 XX w. i działała do 1939 roku. Jaworznicki oddział miał swój statut, pieczątkę i piękny sztandar. Na jego płacie (awers) wyhaftowane są na jasnym tle: koło zębate, wokół którego znajdują się narzędzia hutnicze. Płat rewersu przedstawia wizerunek świętego Andrzeja Boboli – polskiego duchownego katolickiego, męczennika, jednego z katolickich patronów Polski.

Tekst: Ewa Szpak

Zobacz także: