Udało się! Dzięki ludziom dobrej woli rodzice Adasia Czopika zebrali całą kwotę, która jest potrzebna na operację drugiej nóżki chłopca. Mały jaworznianin cierpi na bardzo rzadką chorobę genetyczną – dysplazję kampomeliczną – która sprawiła, że ma liczne problemy ortopedyczne. Przeszedł już operację jednej nóżki. Teraz czeka na drugą, która podobnie jak poprzednia, kosztuje 400 tysięcy złotych. Dzięki pomocy osób, które wpłaciły pieniądze za pośrednictwem portalu siepomaga.pl i na konto fundacji Avalon została uzbierana cała potrzebna kwota. Operację Adasia przeprowadzi na początku stycznia dr Dror Paley, amerykański lekarz, który przyjedzie do Polski specjalnie w tym celu.

Przypadek rodziny Czopików nie jest odosobniony. Często możemy przecież usłyszeć o zbiórkach na leczenie jakiejś chorej osoby. Jedną z najświeższych, która rozpoczęła się kilkanaście dni temu, jest składka na przeszczep płuca chorego jaworznianina. “Zbiórka dla Jurka”, czyli Jerzego Mrożka, odbywa się na portalu zrzutka.pl. Mężczyzna choruje na samoistne włóknienie płuc, ciężką, niezwykle rzadką i nieuleczalną chorobę. Kolejki do przeszczepu są niestety bardzo długie, a pan Jurek nie ma już czasu. Dlatego rodzina jaworznianina robi, co może, aby zabieg odbył się jak najszybciej. Jedyne wyjście to operacja zagranicą. Niestety bardzo kosztowna. Potrzeba aż 800 tys. zł.

Kolejnym dowodem na to, że chcemy i potrafi my pomagać, są organizowane, najczęściej przed Bożym Narodzeniem, akcje charytatywne dla potrzebujących wsparcia. W tę najgłośniejszą z nich, ogólnopolską Szlachetną Paczkę, zaangażowały się w naszym mieście setki mieszkańców, którym los ludzi w potrzebie nie jest obojętny. Wśród darczyńców, którzy przekazali podarki ubogim rodzinom z naszego miasta, znalazły się osoby w różnym wieku i z różnych środowisk. Wśród nich byli też uczniowie i przedszkolaki. Nie zabrakło firm i instytucji, a także osób prywatnych.

Z roku na rok jaworznianie coraz chętniej biorą udział też w przedświątecznych zbiórkach żywności, odbywających się w marketach. Widać to po sklepowych wózkach, które zapełniają się naprawdę szybko. Ostatecznie jest nawet kilka ton jedzenia. Również i w tym roku zbiórki, organizowane przez Caritas i Jaworznicką Inicjatywę Narodową, można zaliczyć do udanych. Do wózków co chwilę podchodzili klienci, którzy, robiąc zakupy nabywali też przy okazji coś dla potrzebujących. Serce rośnie, gdy patrzy się na to wszystko.

Tekst: Anna Zielonka-Hałczyńska

Zobacz także: