Rok 1940. Kampania Północnoafrykańska. Armia Brytyjska powołuje do życia Long Range Desert Gropu (LRDG), czyli Pustynną Grupę Dalekiego Zasięgu, określaną również jako Pustynną Grupę Dalekiego Zwiadu, która przeprowadza manewry zwiadowczo-dywersyjne, i  to właśnie członkami tej jednostki będzie dowodzić jeden z graczy, mając przeciwko sobie siły Włoskiej Armii Królewskiej – pora rozpocząć potyczkę w kolejnej odsłonie Nieustraszonych.

Obecnie na polskim rynku, dzięki wydawnictwu Ogry Games, ukazały się dwie samodzielne gry z serii Nieustraszeni: Normandia oraz Afryka Północna. W obu przypadkach gracze wcielają się w dowódców przeciwstawnych sił, aby w pojedynczym scenariuszu lub kampanii dowieść swoich umiejętności taktycznych. Czym są Nieustraszeni? Jest to strategiczna gra, w której gracze będą zarządzać kartami na ręce, rozbudowywać talie oraz kierować poczynaniami jednostek na modularnej planszy rozłożonej według danego scenariusza – może brzmi skomplikowanie, ale w rzeczywistości sama rozgrywka nie jest taka trudna. Zacznę jednak od tego, co znajdziemy w pudełku.

Wewnątrz Nieustraszonych znajdziemy m.in.: dwustronne kafle terenu, kartonowe żetony uszkodzeń, obiektów czy celów, kości, a także przeznaczone dla obu stron konfliktu żetony walki, znaczniki kontroli czy karty jednostek. Ponadto wydawca zaopatrzył graczy w osobną księgę scenariuszy zawierającą jedenaście misji – każda kolejna podnosi poziom trudności rozgrywki, natomiast rozegrane w podanej przez autorów kolejności pozwalają zachować chronologię prawdziwej kampanii wojskowej, na której wzorowana jest gra. Oczywiście gracze nie muszą trzymać się chronologii i mogą rozegrać każdy ze scenariuszy jako indywidualną potyczkę. Jeśli zaś mowa o insercie, to trzeba zadowolić się zwykłą tekturową wkładką, dzielącą pudełko na dwie części.

Podczas rozgrywki w Nieustraszonych: Afryka Północna jeden z graczy będzie kierować poczynaniami LRDG, natomiast drugi poprowadzi siły Włoskiej Armii Królewskiej. Gracze rozgrywają swoje tury w zależności od znacznika inicjatywy. Cała runda podzielona jest na trzy fazy: dobieranie kart, określenie inicjatywy i tura gracza – fazy powtarzają się do momentu wyłonienia zwycięzcy.

W pierwszej fazie gracze dobierają na rękę po cztery karty ze swoich talii, następnie w fazie drugiej wybierają jedną z kart, dzięki której określone zostanie, która ze stron przejmuje w danej chwili inicjatywę. Ostatnia faza polega na zagrywaniu kart z ręki i wykonywaniu przypisanych do danej karty akcji. I tak, gracz zagrywając konkretne karty, które poza wartością inicjatywy i rolą żołnierza w jednostce, posiadają informacje m.in. o dostępnych akcjach, może zaatakować przeciwnika, dokonać nalotu, detonacji czy chociażby zwiadu i przemieścić na planszy przypisany do jednostki żeton walki. Sam żeton z kolei posiada informacje m.in. o nazwie jednostki, drużynie czy punktach obrony. Kiedy gracz zagra wszystkie karty z ręki lub odrzuci karty, których nie będzie chciał lub mógł zagrać, turę rozpoczyna strona przeciwna. Rozgrywka toczy się, dopóki jeden z graczy nie osiągnie celu przypisanego do danego scenariusza.

Tocząc potyczkę w Nieustraszonych trzeba bacznie przyglądać się poczynaniom przeciwnika i starannie chronić jednostki, od których zależy wygrana – sam podczas jednej ze swoich partii straciłem wszystkie karty inżynierów z umiejętnościami detonacji, a tylko oni mogli wysadzić wymagane do zwycięstwa obiekty. Z drugiej strony Włoska Armia straciła wszystkie jednostki, potrafiące przejąć kontrolę nad danym obszarem, co również nie pozwoliło przeciwnikowi wykonać swoich celów – w takiej sytuacji zwycięzca określany jest poprzez posiadanie inicjatywy w ostatniej rundzie. Odnośnie samych starć, rozstrzygane są one za sprawą ośmiościennych kości – ilość kości w ataku zależy od wartości przypisanej do akcji ataku, natomiast wymagana do sukcesu liczba wyznaczana jest na podstawie wartości obrony jednostki, ukształtowania terenu oraz odległości między obiema jednostkami.

Obecnie trwa przedsprzedaż rozszerzenia, które można zastosować zarówno w Nieustraszonych: Afryka Północna, jak i Nieustraszonych: Normandia. Nieustraszeni: Wsparcie, bo o nim mowa, ma wprowadzić szereg nowych zasad, scenariuszy i jednostek, w tym m.in.: czołgi, samoloty szturmowe i miny. Ponadto gracze będą mogli rozegrać partię w składzie czteroosobowym, jak i w trybie solo.

Przewidywana premiera została ogłoszona na maj bieżącego roku.

Radosław Kałuża

Zobacz także: