Jaworzniccy artyści po prostu zawładnęli podium podczas Body Art w Czechach. Z pucharami wrócili Marian Folga i jego uczennice – Iga Fesper oraz Aleksandra Mazgaj. Zmagania w ramach tegorocznej edycji bodypainterskich mistrzostw odbyły się 5 i 6 kwietnia w Pradze. Tematem przewodnim był „Król Lew”.

Marian Folga zajął pierwsze miejsce w kategorii Bodypainting Pro oraz drugie miejsce w kategorii Facepainting Pro. Pozowała mu Małgorzata Pyrek.

– W pierwszej pracy przedstawiłem główne postacie z bajki „Król Lew”. Marzeniem Simby było zostać królem, dlatego przedstawiłem go w koronie – opowiada Marian Folga.

Artysta skupił się też na czarnych charakterach z bajki. Zdrada Skazy wobec Mufasy stała się centralnym elementem jego pracy.

– Obraz pokazuje jednak także moc miłości, lojalności i odrodzenia, szczególnie przez postać Simby – mówi artysta z Długoszyna.

Poprzez malunek na twarzy modelki Marian Folga chciał pokazać, że mimo dzikości otaczającej naszą rzeczywistość, przyjaźń, szacunek i rodzina są niezmiernie ważne.

– Pokazałem również, że silne więzi i wzajemne wsparcie pomogą przetrwać najtrudniejsze chwile i że każdy może znaleźć swoje miejsce i znaczenie w społeczności – dodaje Marian Folga.

Malowanie twarzy modelki zajęło artyście 2 godziny, a charakteryzacja całego ciała 5 godzin.

Podczas artystycznych mistrzostw świetnie spisała się też 14-letnia Iga Fesper, która zdobyła drugie miejsce w kategorii Facepainting Start. Iga wielokrotnie asystowała Marianowi Foldze podczas pracy bodypainterskiej. Dlatego też bez obaw podjęła się wyzwania w Pradze. Do charakteryzacji pozowała jej Dorota Subel.

– Mój malunek przedstawiał Simbę cierpiącego po stracie ojca. Nie brak mu jednak sił do walki. Na obrazie przewijają się liście monstery, które choć pozornie wydają się dobrymi roślinami, są tak naprawdę toksyczne. To metafora do obłudnego Skazy – tłumaczy Iga Fesper.

Trzecie miejsce w kategorii Facepainting Start zajęła 10-letnia Aleksandra Mazgaj, która do wyzwania przygotowywała się przez 3 miesiące.

– Była najmłodszą uczestniczką startującą w takich mistrzostwach. W tej kategorii startowali głównie dorośli – zdradza Marian Folga.

Do charakteryzacji pozowała młodej artystce jej mama, Barbara Mazgaj. – Moja praca dotyczyła siły przyjaźni. Simba, pomimo tego że był mięsożerny, zaprzyjaźnił się z Simonem i Pumbą. To właśnie przyjaciele pomogli mu uwierzyć w siebie i zwalczyć zło, czyli wygrać ze Skazą. Dzięki Rafiki, Simba odnajduje siłę i wiarę w wygraną. Przyjaciele pomagają mu spojrzeć na trudności z innej perspektywy – opowiada Aleksandra Mazgaj.

Zarówno Iga jak i Ola są podopiecznymi Mariana Folgi. Obydwie szlifują u niego technikę rysunku podczas zajęć w Młodzieżowym Domu Kultury w Jaworznie. Iga od 3 lat, a Ola rok dłużej.

– Podczas zajęć wyłapuję talenty. Gdy dostrzegam zaangażowanie uczniów, zachęcam ich do udziału w ponadstandardowych projektach, takich jak tworzenie charakteryzacji na planie filmowym, taniec, bodypainting. Jestem bardzo dumny, gdy moje uczennice, osiągają duże sukcesy nie tylko w Polsce, ale także za granicą – mówi Marian Folga.

Artysta zdradza, że przygotowuje się do kolejnych wyzwań. Swych sił spróbuje podczas Rencontre Bodypainting we Francji oraz w konkursie bodypaintingowym podczas festiwalu Żywe Stoły w Sławkowie. We wrześniu z kolei wystartuje w World Bodypainting Festival w Austrii.

Natalia Czeleń

Na zdjęciu laureaci ze swoimi modelkami | fot. Materiały prywatne

Zobacz także: