Wyobraźcie sobie, że poświęciliście lata na to, aby pieczołowicie gromadzić skarby i dbać o każdy, nawet najmniejszy, skrawek lochu, a tu nagle ni stąd ni zowąd pojawia się grupa tak zwanych bohaterów, którzy chcą złupić złoto i… wam naklepać. Nie pozostaje nic innego jak skrzyknąć wszystkich mieszkańców lochu, i może nawet zwerbować Wielkiego Przedwiecznego? W każdym razie, zabawę czas zacząć!

Keep The Heroes Out! To asymetryczna gra kooperacyjna wydawnictwa Brueh Games Inc. autorstwa Luísa Brueha, który odpowiada również za jej grafikę. KTHO wraz z dodatkami: GuildMaster’s Revenge oraz Great Dreamer, na polskim rynku ukazały się dzięki wydawnictwu Dice&Bones. Jedno jest pewne – słodko wyglądające drewniane meple różowych blobów czy szkieletów, a także pełne pogardy spojrzenie szczurów, przekonało wielu graczy do zakupu tego tytułu.

W KTHO gracze wcielą się w mieszkańców lochów i będą starali się obronić swoją domenę przed natarciem natrętnych bohaterów w postaci magów, łotrzyków, wojowników i łuczników. To, w kogo wcielą się gracze, zależy tylko od nich samych, a do wyboru jest aż dziewięć rodzajów potworów: od wiedźm, złośliwych duszków i chochlików po gnole, jaszczurowatych, bloby, szkielety, szczury i smoczycę. Ponadto zaopatrując się w jeden z dodatków, można pokierować słodkim Cthulaskiem. Warto tutaj zaznaczyć, że każdy z graczy kontroluje jeden rodzaj potworów, a te z kolei mają swoje unikalne karty oraz występują w różnych ilościach – zatem, czy to wspieranie poprzez zakładanie pułapek dzięki chochlikom, czy bezpośrednie starcie z bohaterami za pomocą pojedynczego mepla smoczycy, wszystko zależy od strategii, jaką obiorą obrońcy.

Co takiego znajdziemy w pudełku? Oprócz szczegółowych kafli lochów z zabawnymi grafikami, bo właśnie z nich zbudowana będzie plansza, dostajemy masę żetonów, kart oraz drewnianych mepli z nadrukami. Całość mieści się w plastikowym insercie, który został zaprojektowany z myślą o zakoszulkowaniu kart i włożeniu do środka obu dodatków – cieszy oko! Zaopatrując się w jeden z dodatków, można podmienić tekturowe żetony bohaterów na ich drewniane odpowiedniki. Czy zatem wrażenia z rozgrywki dorównują tym wizualnym? Jak najbardziej.

W swojej turze gracz wykonuje pięć faz, od zagrania kart z ręki po rozpatrzenie wtargnięcia bohaterów – bohaterowie wkraczają do lochu na koniec tury każdego z graczy, więc trzeba dobrze przemyśleć, które karty mogą się przydać nawet po ukończeniu swojej tury. Posiadane karty można oczywiście rozbudować o znajdujące się na rynku zdobycze – o ile uda się za nie zapłacić zasobami zdobytymi w lochu. Tutaj warto wspomnieć, że gra jest niezależna językowo – karty posiadają szereg ikon odpowiedzialnych za akcje. Za sprawą akcji poruszamy meplami potworów, przenosimy przedmioty, budujemy pułapki i portale, a także przystępujemy do ataku w zwarciu lub z dystansu. Możemy również przemieścić większą grupę lub grupą zaatakować – ważne aby wyeliminować wszystkich bohaterów zanim wtargną do skarbca. Na szczęście rzekomi bohaterowie są bardzo chciwi i leniwi – robią sobie odpoczynek nawet po otwarciu niewielkiego kufra w najdalszym zakątku lochu. Z drugiej strony, tylko na najłatwiejszym poziomie w pierwszej fali najazdu poruszają się pojedynczo – im wyższy poziom trudności, tym większa liczba rabusiów wkracza do lochu jednocześnie.

KTHO oparte jest na scenariuszach – te, w liczbie dwudziestu, znajdują się w księdze lochów i zawierają dodatkowe specjalne zasady. Niemniej zawsze można wybrać poziom trudności, a wygrywamy, w momencie, kiedy talia bohaterów wyczerpie się dwukrotnie. Napomknę tylko, że wygrana wcale nie jest taka łatwa, zwłaszcza kiedy gracze źle dobiorą specjalizujące się w danym zakresie potwory.

Keep The Heroes Out! to świetna potyczka w formie obrony wieży (ang. tower defense), kiedy to kolejne fale najeźdźców są coraz liczniejsze, a pozostawieni przeciwnicy tylko pogarszają sprawę. KTHO to również budowanie talii i odpowiednie zarządzanie ręką, tak, aby najefektywniej wykorzystać dostępne karty, a wszystkiemu towarzyszą cukierkowo wyglądające potworki. Ponadto jest to gra kooperacyjna, co coraz częściej cieszy się sympatią wśród graczy – nic tylko wskoczyć do lochu!

 

Radosław Kałuża więcej na instagram/HarcMepel

Zobacz także: