Dwie drużyny UKS Jedynka zakwalifikowały się do ćwierćfinałowego etapu Mistrzostw Śląska Kadetów w Siatkówce.

Chłopcy z roczników 2002 i 2003 bardzo dobrze zaprezentowali się w tym sezonie, co dało im awans do fazy ćwierćfinałowej. Niestety pierwszy mecz jaworznickie drużyny musiały rozegrać między sobą. “Bratobójcze” spotkanie odbyło się w piątek, 18 stycznia w hali sportowej CKZiU w Jaworznie, gdzie obie drużyny trenują.

Starsi siatkarze z rocznika 2002, prowadzeni przez trenera Jacka Maliszczaka, wychodzili tego dnia na parkiet jako faworyci, bo w rozgrywanych do tej pory ze swoimi młodszymi kolegami spotkaniach byli górą. Kadeci z rocznika 2003, trenowani przez Pawła Lisowskiego, stanęli jednak naprzeciw swoich starszych kolegów bez żadnych kompleksów. Od początku narzucili swój styl gry i w pierwszych dwóch setach nie dali przeciwnikom najmniejszych szans. Wysocy zawodnicy trenera Lisowskiego okazali się świetni w zagrywce, bardzo dobrze sprawowali się też pod siatką. Zdało się to zupełnie wybić przeciwną drużynę z rytmu i po dwóch pierwszych częściach spotkania nie zapowiadała się żadna zmiana. Jednak do trzeciego seta podopieczni trenera Maliszczaka
wyszli mocno zmotywowani i ta partia okazała się wyjątkowo ciekawa dla kibiców. Obie drużyny wyrywały sobie nawzajem punkt za punktem, doprowadzając ostatecznie do gry na przewagi. Tu więcej zimnej krwi albo szczęścia, zachowali młodsi kadeci, wygrywając ostatecznie mecz 3:0.

Porażka z młodszymi kolegami pewnie boli bardziej. Należy się jednak przeciwnikom ogromny szacunek, bo zagrali dziś kapitalną siatkówkę. Nasi natomiast nie potrafi li wydostać się z dołka. Oczywiście nie ma co sobie rwać włosów z głowy, bo to przecież cenne doświadczenie dla nich, z którego, mam nadzieję, wyciągną wnioski – stwierdził Jacek Maliszczak.

Trener Lisowski, choć bardzo zadowolony z wyniku, przypomniał też, że to dopiero początek ćwierćfinałów.

Ta wygrana bardzo nas cieszy, bo przecież jesteśmy młodszym rocznikiem. To oczywiście świetne otwarcie, ale czekają nas jeszcze trudne mecze z Jastrzębiem i Rybnikiem, które dysponują bardzo silnymi drużynami – mówił.

Jak się okazało w sobotę i niedzielę, zarówno drużyna Jastrzębskiego Węgla III, jak i TS Volley Rybnik były w tych ćwierćfinałach dla naszych kadetów zbyt silne i jaworznianom nie udało się awansować do kolejnego etapu rozgrywek.

Tekst: DL

Zobacz także: