Wyścig Rowerów Górskich, Rowerowy Rajd Rodzinny, Night Biking, Rowerowe Przywitanie Wakacji, Rajd na Orientację, meta etapu Międzynarodowego Wyścigu Kolarskiego Solidarności i Olimpijczyków, w końcu start etapu 75 Tour de Pologne, Narodowego Wyścigu Niepodległości! Wszystko w ciągu wakacji.

Jesteśmy chyba miastem o największej liczbie rowerzystów i fanów kolarstwa w tej części Drogi Mlecznej.

Nie jest to zarzut, absolutnie. To bardzo dobrze, że chcemy ruszać się sprzed komputerów i jeździć na rowerach albo podziwiać najlepszych. A to, że chcemy można wywnioskować z frekwencji podczas poszczególnych imprez.

Każde z amatorskich zawodów, organizowanych w naszym mieście, przyciąga kilka setek rowerzystów. O tym, jakie tłumy pojawiają się podczas startu Tour de Pologne, nie trzeba przypominać. Zapewne 6 lipca na Rynku też będzie bardzo tłoczno.

Swoją drogą, mamy dużo szczęścia, bo w ciągu miesiąca będą w naszym mieście zlokalizowane zarówno meta (6 lipca), jak i start (7 sierpnia) wielkich imprez kolarskich. I ciągle nam mało. Na szczęście lokalne teamy rowerowe oraz Miejskie Centrum Kultury i Sportu organizują mnóstwo świetnych wydarzeń na dwóch kółkach.

Niedawno członkowie, prężnie skądinąd działającej, mysłowickiej grupy rowerowej przyznali, że są dopiero po pierwszej, zorganizowanej w ich mieście dużej imprezie. Chyba nie mają tam sprzyjającego klimatu. Niby nikt, jak mówią, im nie przeszkadza, ale też nikt nie biegnie z pomocą. To wiąże się też z gorszą infrastrukturą.

Rosnąca w naszym mieście liczba dróg rowerowych pozwala organizować duże wydarzenia, które w coraz mniejszym stopniu wpływają na utrudnienia w ruchu. Fakt, nie da się ich zupełnie wyeliminować, jeśli w poszczególnych rajdach, ulicami miasta przejeżdża po kilkuset rowerzystów. Ale to z reguły świadome osoby, które wcale nie czerpią przyjemności z uprzykrzania życia kolegom w “puszkach”. Na co dzień w większości poruszają się sprawnie i bez zbędnego utrudniania ruchu. W zamian w Jaworznie co jakiś czas mogą liczyć na prawdziwe rowerowe święta.

Felieton: Dawid Litka

Zobacz także: