Choć temperatury za oknem wciąż są wiosenne, to jaworznickie noclegownie już odnotowują zwiększone zainteresowanie. W niektórych placówkach już teraz wszystkie łóżka są zajęte, inne wciąż czekają na potrzebujących.

Pogoda w tym roku rzeczywiście wyjątkowo nam sprzyja, ale liczba osób, które szukają u nas schronienia już od jakiegoś czasu stale się zwiększa – przyznaje Ewelina Bomba z jaworznickiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.

W naszym mieście działa pięć ośrodków, które proponują noclegi osobom bezdomnym. Największa placówka, gdzie można znaleźć schronienie to Noclegownia dla Bezdomnych Mężczyzn przy Łukasiewicza 6. Tutaj jest miejsce dla 76 osób. Gdy robi się naprawdę zimno, to pracownicy organizują jeszcze tak zwane dostawki. Materace rozkłada się wtedy wszędzie, gdzie to możliwe.

W Schronisku dla Kobiet przy Koszarowej 1 jest 25 miejsc. Noclegi dla osób pozbawionych dachu nad głową zapewnia też Chrześcijańskie Stowarzyszenie Dobroczynne. W budynku przy ulicy Solskiego jest 25 miejsc dla mężczyzn.

W sieci miejskiej pomocy bezdomnym jest też pięć mieszkań chronionych, a w nich w sumie 21 miejsc.

Nieco inny charakter ma Wspólnota Betlejem, ale i tutaj potrzebujący mogą liczyć na pomoc.

Pracownicy podobnych placówek opowiadają, że każda z osób, które szukają wsparcia, ma za sobą trudną historię, a bezdomność może spotkać każdego.

Nie można generalizować, bo zdarza się, że ktoś traci dach nad głową na skutek splotu nieszczęśliwych okoliczności. Czasem to choroba, innym razem śmierć najbliższych. Często jest również tak, że ktoś trafia na ulicę z powodu uzależnienia i długów – opowiadają pracownicy Schroniska dla Kobiet przy Koszarowej.

Z doświadczeń jaworznickich pracowników socjalnych wynika, że wśród bezdomnych sporo jest osób po pięćdziesiątce, choć zdarzają się też ludzie znacznie młodsi. Wielu z nich to osoby po eksmisjach.

Trudna sytuacja finansowa prowadzi do tego, że ludzie przestają opłacać rachunki. Jeśli do tego dojdzie jeszcze jakieś załamanie psychiczne czy nałóg, choćby alkoholizm, to droga do bezdomności jest już wtedy bardzo prawdopodobna – przyznają specjaliści.

To właśnie dlatego placówki, które mają służyć pomocą osobom bez dachu nad głową, oferują im nie tylko noclegi. Podopieczni mogą liczyć na wsparcie psychologa i pedagoga. Pracownicy pomagają też pozałatwiać wszystkie pilne sprawy urzędowe, podpowiadają jak zdobyć ubezpieczenie zdrowotne, załatwić potrzebne dokumenty.

Czasem wydaje nam się, że to jest oczywiste, gdzie załatwić konkretną sprawę, jakie dokumenty mogą być do tego potrzebne. Tymczasem dla osoby, która od lat żyje na ulicy, to abstrakcja. Czasem trzeba krok po kroku wszystko wyjaśnić, zachęcić, dodać odwagi, ale warto, bo kiedy patrzymy, jak te osoby próbują się ratować i jak wychodzą a prostą, to daje nam to ogromną satysfakcję i żaden wysiłek z naszej strony nie jest za duży – podkreśla Ewelina Bomba.

Podopieczni jaworznickich noclegowni i schronisk liczyć mogą również na gorący posiłek. Mogą się umyć, wyprać ubranie, odpocząć.

W razie potrzeby zapewniamy też odzież stosowną do pogody i reagujemy na konkretne potrzeby. Nikogo nie zostawiamy bez wsparcia – podkreśla Ewelina Bomba.

Informacje o możliwości uzyskania pomocy przez osoby bezdomne na terenie województwa śląskiego można zdobyć, dzwoniąc pod całodobowy i bezpłatny numer 987.

Tekst: Grażyna Dębała

bartosz-nowakBartosz Nowak, kierownik Referatu Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa

W naszym mieście osoby bezdomne mogą liczyć na dobrze zorganizowaną pomoc. To nie tylko noclegi, ale też pomoc żywnościowa czy wsparcie psychologiczne. Nasze noclegownie każdego dnia składają raporty dotyczące sytuacji, liczby wolnych miejsc. Na pewno nikt potrzebujący nie odejdzie bez pomocy. Warunkiem spędzenia nocy w noclegowni jest trzeźwość.

artur-ziębaArtur Zięba, komendant Straży Miejskiej w Jaworznie

Strażnicy miejscy reagują na każde zgłoszenie mieszkańców dotyczące osób bezdomnych. Latem nasze interwencje związane z bezdomnymi zazwyczaj dotyczą osób, które spożywają alkohol, ale zimą chodzi często o ich bezpieczeństwo, a nawet życie. W czasie mrozów funkcjonariusze odwiedzają miejsca, gdzie przebywają bezdomni i informują ich o możliwościach uzyskania pomocy.

tomasz-obarskiTomasz Obarski, oficer KMP w Jaworznie

Policjanci kontrolują miejsca, w których przebywają bezdomni. Informują ich o możliwości skorzystania z pomocy specjalistycznych ośrodków, które oferują nocleg i ciepły posiłek. Chłodna aura jest szczególnie niebezpieczna dla bezdomnych. Noc spędzona w niskiej temperaturze na ławce może skończyć się tragicznie. Nie bądźmy obojętni na los osób potrzebujących pomocy.

Ks. Mirosław Tosza, opiekun Wspólnoty Betlejemmirosław-tosza

Nasz dom w Dąbrowie Narodowej ma nieco inny charakter niż miejskie placówki nastawione na pomoc doraźną. Warto zaznaczyć, że Betlejem nie jest noclegownią. To dom, gdzie na stałe mieszka 20 osób, które z różnych przyczyn straciły dach nad głową. Jesteśmy wspólnotą. Oczywiście, jeśli ktoś w mroźną noc potrzebuje pomocy, to nie odeślemy go bez wsparcia.

Zobacz także: