Jaworznicka Hala Widowiskowo-Sportowa podczas Gali Babilon MMA 35 po prostu pękała w szwach. Niezwykle emocjonujące sportowe starcie ściągnęło rzesze śląskich kibiców, którzy przyjechali wspierać pochodzącego z Sosnowca Adriana „Aresa” Błeszyńskiego, który w walce wieczoru zmierzył się z Piotrem Wawrzyniakiem. Jednak nim doszło do walki głównej, kibice mogli obejrzeć szereg potyczek, w których też nie zabrakło niespodzianek i nowych pretendentów do walk o tytuły mistrzowskie – Rakowicz, Makarowski, Lamparski. Galę swoją obecnością uświetnił Tomasz Adamek.

W pierwszej walce semi-pro zaledwie 15-letni Yehor Oliynyk (1-0) pokonał w oktagonie Piotra Łęckiego (3-4) jednogłośną decyzją sędziów (30-27, 29-28, 30-27). Drugą walkę, również semi-pro, zwyciężył Mateusz Wieczorek (5-0), pokonując Martina Labrygę poddającego się już w pierwszej rundzie. Kolejne zwycięstwo zapewnił sobie Paweł Oleszczuk (2-0), który pokonał Patryka Świtonia przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie. Pierwszą dużą niespodzianką w oktagonie była przegrana faworyzowanego Michała „Zająca” Balcerzaka (3-4), który już w drugiej rundzie został pokonany (technicznym nokautem) przez debiutującego Mariusz Krzeszowskiego (1-0). Kolejnym zaskoczeniem okazało się zwycięstwo, również debiutującego, Michała Pazdy, który rozbił Krystiana Szczęsnego i przez techniczny nokaut wygrał w 2. rundzie. Pierwszą porażkę Szymonowi Biłasowi zadał Szymon Rakowicz (5-2), który podobnie jak walczący przed nim koledzy wygrał przez TKO w 2. rundzie. Po wielkiej wojnie w klatce na punkty wygrał Mateusz Makarowski (9-5-1), pokonując Bartosza Zawadzkiego (6-3). Przedostatnią walkę tego wieczoru stoczył Filip Lamparski (7-2), pokonując w pierwszej rundzie Kamila Krzewinę i tym samym wygrywając po raz szósty z rzędu.

Niewątpliwie najwięcej emocji wzbudziła walka wieczoru pomiędzy walecznym „Aresem” i pierwszy raz broniącym tytułu Piotrem Wawrzyniakiem. Niestety, pomimo głośnego dopingu kibiców, Błeszyński już w 4 minucie i 30 sekundzie drugiej rundy uległ obrońcy mistrzowskiego pasa z poznańskiego klubu Czerwony Smok. Walka, zakontraktowana na 5 rund x 5 minut, zakończyła się nokautem. Chociaż Adrianowi Błeszyńskiemu nie można odmówić ogromnego serca do walki, to jednak Piotr Wawrzyniak od początku spotkania dyktował warunki w klatce. Było to drugie starcie tych zawodników, którzy pierwszy raz stanęli naprzeciwko siebie dwa lata temu w Warszawie, i drugie, które zakończyło się porażką śląskiego zawodnika.

Na Facebooku po walce rozgorzała dyskusja, w której kibice winą za przegraną swojego faworyta obarczali sędzię ringowego – Szymona Bońkowskiego. Według fanów rozproszył on Błeszyńskiego, co wykorzystał Wawrzyniak, zadając decydujące ciosy. Gala transmitowana była przez telewizję Polsat.

Monika Kuś

Gala Babilon MMA 35 przyciągnęła do Jaworzna kibiców z całego regionu | fot. Monika Kuś

Zobacz także: