Od wielu lat jestem wyznawczynią i wielbicielką Grety Gerwig, a z czasem mój podziw dla jej talentu rośnie. Dokładnie rok temu pisałam o niej, ale przy okazji premiery jej najnowszego filmu „Barbie” przybliżę jej dorobek zawodowy ponownie.

Greta Gerwig ma umiejętność przyciągania wzroku na ekranie i scenie. Jest niezwykle uzdolnioną aktorką, scenarzystką i reżyserką młodego pokolenia. Niezmiennie jest jedną z moich ulubionych twórczyń filmowych. Ma spore osiągnięcia i doświadczenie w tej dziedzinie, bo zajmuje się filmem, głównie niezależnym od 2006 roku, ma też na swoim koncie doświadczenia teatralne.

W latach 2006-2009 wystąpiła w kilku filmach Joe Swanberga, w których części była współautorką scenariusza lub je współreżyserowała. Współpracowała także z braćmi Jayem i Markiem Duplass. Od początku 2010 roku Gerwig pracowała ze swoim partnerem Noahem Baumbachem przy kilku filmach, w tym Greenberg, Frances Ha, za który otrzymała nominację do Złotego Globu. Dwa wyreżyserowane przez Gretę Gerwig filmy, Lady Bird i Małe Kobietki, zdobyły nominacje do Oscara. Za pierwszy z nich otrzymała nominacje do Oscara za najlepszą reżyserię i najlepszy scenariusz oryginalny, a za drugi za najlepszy scenariusz adaptowany. Jej najnowszy film Barbie przyciąga do kin tłumy.

Jeśli ktoś spodziewa się po Barbie schematycznej, zrealizowanej w utartych kanonach komedii romantycznej, to będzie rozczarowany. Już samo nazwisko Grety Gerwig jako reżyserki i współscenarzystki (wraz z Noah Baumbach’em) gwarantowało, że będzie to nietuzinkowy obraz.
Ja w każdym razie dostałam to, czego się spodziewałam, czyli: błyskotliwy scenariusz, dialogi, dekonstrukcję mitu Barbie jako ikony popkultury, świetne zdjęcia i montaż, umiejętne i celowe wykorzystanie estetyki kiczu nie tylko w warstwie wizualnej, ale i kulturowej oraz fantastyczną ścieżkę muzyczną podkreślającą i uwypuklającą znaczenie większości scen. No i jest to na wskroś film feministyczny oraz film o równouprawnieniu kobiet i mężczyzn w pełnym tego słowa znaczenia. To także historia o relacjach, potrzebie bliskości i poszukiwaniu własnej tożsamości, potrzeby zmiany i wychodzenia ze schematów. Wnikliwy obserwator znajdzie w Barbie wiele drobnych wizualnych i intelektualnych smaczków, które dopełniają całość. Greta Gerwig puszcza do nas oczko
i pozwala się dobrze bawić, wzruszać (serio ja twardzielka miałam na koniec łzy w oczach) i jednocześnie czuć intelektualne spełnienie.

Warto też wspomnieć o aktorach. Próbowałam sobie wyobrazić, kto z pokolenia Margot Robbie mógłby zagrać Barbie? Odpowiedź jest prosta – nikt. Margot Robbie jest jako Barbie olśniewająca i stworzona do tej roli. Jest niezwykle plastyczną aktorką o szerokim wachlarzu narzędzi aktorskich, przez co stworzyła bardzo wiarygodną kreację. Na tym samym poziomie jest rola Ryan’a Gosling’a jako Kena, a także wszystkich aktorów drugoplanowych, świetnie poprowadzonych przez reżyserkę.

Ps. Zawsze chciałam mieć lalkę Barbie wbrew temu, że była w pewnym okresie zlinczowana przez nurt feministyczny, ale od dziecka miałam specyficzne, choć pełne sprzeczności wyczucie estetyki. I wiecie co, chyba sobie kupię, żeby dopieścić swoje wewnętrzne dziecko.

Katarzyna Pokuta

Wybrana filmografia:
Art house, reż. Victor Fanucchi USA 2010
Baghead, reż. Mark Duplass /Jay Duplass, USA 2008
Barbie, reż. Greta Gerwig, USA 2023
Frances Ha, reż. Greta Gerwig /Noah Baumbach, USA 2012
Greenberg, reż. Noah Baumbach, USA 2010
Hannah wchodzi po schodach, reż. Joe Swanberg, USA 2007
Jamnik, reż. Todd Solondz, USA 2016
Kobiety i XX wiek, reż. Mike Mills, USA 2016
Lady Bird, reż. Greta Gerwig, USA 2017
Lola Versus, reż. Daryl Wein, USA 2012
Making a scene, reż. Janusz Kamiński, USA 2013
Małe kobietki, reż. Greta Gerwig, USA 2019
Mistress America, reż. Noah Baumbach, USA/Brazylia 2015
Noce i weekendy, reż. Greta Gerwig/Joe Swanberg, USA 2008
Plan Maggie, reż. Rebecca Miller, USA 2015
Talerz i łyżka, reż. Alison Bagnall, USA 2011
Upokorzenie, reż. Barry Levinson, USA 2014
Yeast, reż. Mary Bronstein, USA 2008

Zobacz także: