Lokatorzy mieszkania dla osób dorosłych z niepełnosprawnością intelektualną świętowali drugą rocznicę swojej mieszkaniowej samodzielności. Był tort, goście i mnóstwo dobrych życzeń. Rocznica to też okazja do podsumowań. W mieszkaniu przy Matejki podopieczni jaworznickiego Warsztatu Terapii Zajęciowej uczą się podstawowych czynności związanych z prowadzeniem domu. Gotują, piorą, sprzątają, planują zakupy i pilnują domowego budżetu. Uczą się też tego, jak radzić sobie ze swoimi emocjami i jak budować relacje z innymi.
– Pobyt w mieszkaniu treningowym to świetna szkoła życia. Mieszkańcy uczą się wykonywania podstawowych czynności, których do tej pory w swoich domach nie wykonywali w takim zakresie. Każdy może przy tym liczyć na wsparcie trenera. Tutaj jest jak w rodzinie – opowiada Monika Włodarczyk-Raczek, koordynator projektu.
Mieszkanie do treningu samodzielności dla dorosłych osób z niepełnosprawnością intelektualną utworzono w naszym mieście w 2020 roku. Mieści się ono w jednym z bloków przy ulicy Matejki i składa się z dwóch sypialni, salonu, aneksu kuchennego i przystosowanej dla potrzeb mieszkańców łazienki. Lokal na mieszkanie treningowe pochodzi z zasobów gminy i został przekazany PSONI przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Jaworznie na zasadach użyczenia.
Od początku działalności mieszkania, ze względu sytuację życiową, mieszkają w nim Lidzia i Justyna. Dziewczyny bardzo dobrze sobie radzą i pomagają odnaleźć się w nowych warunkach kolejnym lokatorom. Co miesiąc wprowadzają się do nich dwie nowe osoby. Wszyscy mają swoje obowiązki i zadania, a pod koniec miesiąca oceniane są ich postępy. Każdy z mieszkańców ma też obowiązek pełnienia dyżurów, dzięki czemu praca gospodarcza w mieszkaniu jest sprawiedliwie rozdzielona.
– Najbardziej lubię pełnić dyżury w kuchni. Lubię gotować. Sugeruję się przepisami mojej mamy. Spisuję przepisy do zeszytu. Niedawno zrobiłam pyszne racuchy drożdżowe i ryż z jabłkiem i cynamonem – opowiada Ania, która mieszka tutaj od początku marca.
Lidzia, jedna z pierwszych mieszkanek, trzyma pieczę nad dziennym harmonogramem prac gospodarczych.
– Nauczyłam się też obsługiwać blender, zmywarkę. Przygotowuję ciasto na pizzę. Bardzo lubię też prasować – wymienia przebojowa mieszkanka.
Justynie z kolei przyjemność sprawia wykonywanie każdej czynności domowej. – Tak naprawdę lubię zajmować się wszystkim i cieszę się, że tak wiele potrafię samodzielnie zrobić – zapewnia.
Poza gotowaniem i sprzątaniem lokatorzy planują ogólne wydatki i tygodniowe menu. Robią też zakupy, oczywiście pod okiem trenerów.
Po miesiącu mieszkańcy wracają do swoich rodzinnych domów, gdzie mogą wykorzystywać nowe umiejętności.
W mieszkaniu treningowym zdarzają się kłótnie i niesnaski, ale jak to w rodzinie, spory zostają szybko zażegnane.
– Nasi podopieczni uczą się radzić sobie z emocjami. Życie codzienne wystawia nas na różne próby i czasem trzeba ochłonąć, a dopiero potem podjąć próbę rozmowy. Każdy ma się tutaj czuć jak w domu – podkreśla Monika Włodarczyk-Raczek.
Kiedy po zajęciach w Warsztacie Terapii Zajęciowej, czy w Środowiskowym Domu Samopomocy, mieszkańcy wracają do mieszkania na obiad i uporają się już z obowiązkami, przychodzi czas na relaks. Każdy ma swój sposób na spędzenie wolnego czasu. Lidzia lubi popołudniowe drzemki, układanie puzzli i kolorowanie. Nie przejdzie obojętnie, gdy usłyszy warkot silnika motocykla czy sportowego samochodu. Jest też wielką fanką piłki nożnej, ręcznej i siatkowej. – Moim idolem jest Lewandowski – zdradza. Justyna w wolnym czasie lubi słuchać muzyki i oglądać telewizję. Ania to romantyczna dusza. – Bardzo lubię słuchać muzyki klasycznej, ona mnie uspokaja – tłumaczy. Jest też wielbicielką głosu Anny German. W wolnym czasie sama pisze teksty piosenek.
Choć każda z lokatorek ma zupełnie inny charakter i temperament, bez problemu znajdują wspólny język. W wolnych chwilach grają w planszówki, chodzą na spacery i do kina. Wszyscy lokatorzy doceniają każdą wspólnie spędzoną chwilę samodzielności.
Natalia Czeleń
Mieszkanie treningowe daje nowe możliwości
| fot. Natalia Czeleń
