W systemie Jaworznickiego Roweru Miejskiego wprowadzono kilka zmian. Ciężkowicka stacja zmieniła lokalizację. Stację przy Domu Kultury w Jeleniu zlikwidowano, a w zamian utworzono nową, w pobliżu Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego. Stacja w Jeleniu została usunięta na wniosek operatora, bo dochodziło tam do licznych i celowych uszkodzeń rowerów. Najczęściej niszczone były opony. Nowa stacja Javelo powstała przy ul. Promiennej.
– Mamy już kilka stacji w pobliżu placówek oświatowych, na przykład w pobliżu I Liceum Ogólnokształcącego na Podwalu oraz nieopodal Młodzieżowego Domu Kultury i Państwowej Szkoły Muzycznej. Statystyki pokazują, że uczniowie bardzo chętnie korzystają z naszych rowerów po zajęciach. Zdecydowaliśmy się więc stworzyć taką możliwość również uczniom CKZiU – mówi Artur Kondratowicz z Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Jaworznie.
Ciężkowicką stację przesunięto z kolei w pobliże Centrum Kulturalno-Społecznego. Zmiany systemu widoczne są już w aplikacji Jaworznickiego Roweru Miejskiego.
W czerwcu minie rok, odkąd jaworznianie korzystają z miejskich rowerów elektrycznych. Aktualnie mieszkańcy mają do dyspozycji 171 rowerów na wynajem długoterminowy i 50 na krótkoterminowy. Te ostatnie można wypożyczać na 20 stacjach zlokalizowanych w różnych dzielnicach miasta. Ich listę znaleźć można w specjalnej aplikacji oraz na stronie internetowej javelo.pl.
By skorzystać z elektrycznego roweru, trzeba pobrać specjalną aplikację na telefon. Po rejestracji należy zeskanować kod QR lub wybrać znak roweru na aplikacji. W ten sposób rozpoczynamy wypożyczenie. Po skończonej jeździe rower należy odstawić na najbliższą stację rowerową. Jazdę powinniśmy zakończyć także w aplikacji mobilnej.
Na jaworznickich elektrykach można przejechać nawet do 80 km. Przejażdżka do 20 minut jest bezpłatna. Każde następne 20 minut kosztuje złotówkę, a każda następna godzina po upływie 120 minut 6 zł. Jest też dostępny abonament „90 minut”- opłata miesięczna 30 zł lub roczna 150 zł.
NC
Miejskie elektryki świetnie się sprawdzają | fot. Natalia Czeleń
