13 września w Galerii Podcienie w Hali Widowiskowo-Sportowej MCKiS, odbył się wernisaż fotografii Konrada Karola Pollescha. Ekspozycja pt. “Kantor” składa się z ponad 30 zdjęć, których głównym bohaterem jest Tadeusz Kantor, wybitny malarz, reżyser, scenograf i teoretyk sztuki. Konrad Pollesch dokumentował działalność jego teatru Cricot 2. Podczas wernisażu w Jaworznie, fotograf podzielił się wspomnieniami ze współpracy Kantorem. Wystawę można obejrzeć do 28 września w godzinach pracy Hali.

– Kiedy Kantor zaproponował mi, bym uczestniczył w próbach spektaklu „Nigdy tu już nie powrócę” i dokumentował je, wahałem się, czy zaproszenie to przyjąć, jako że nigdy nie uprawiałem fotografii reportażowej, a to były zdjęcia stricte reportażowe, na dodatek w bardzo niekorzystnych warunkach oświetleniowych, co w tamtych czasach było nie lada wyzwaniem. Zgodziłem się jednak, prosząc, by Mistrz pozwolił mi zrobić również przeze mnie reżyserowane zdjęcia, w moim oświetleniu i na moim tle. Była z tym cała historia i dopiero po prawie miesiącu udało mi się kilkanaście takich zdjęć wykonać. Dowiedziałem się wtedy, że on jest najlepszym reżyserem i nikt mu nie będzie mówić, co ma robić. „Ale przecież mi Pan obiecał, że takie zdjęcia zrobimy”. „No trudno – powiedział – obiecałem, to róbmy”. I to są te zdjęcia na jasnym tle, oświetlone moim światłem – wspomina Konrad Pollesch. 

Bardzo lubiłem rozmowy z Mistrzem w jego pracowni na ulicy Siennej, w Cricotece czy w kawiarni Noworolskiego gdzie mnie zapraszał na kawę. Jeśli dziś czegoś żałuję, to że nie nagrywałem naszych rozmów i nie robiłem zdjęć, ale wydawało mi się to wówczas niestosowne, za bardzo wkraczające w intymność naszych kontaktów. Raz tylko wyciągnąłem aparat i siedzącemu na Rynku, patrzącemu przed siebie Kantorowi zrobiłem zdjęcie, zbliżenie twarzy na tle Sukiennic, a potem spojrzał na mnie z aprobującym uśmiechem i zrobiłem drugie, kiedy na mnie patrzy, jedne moim zdaniem z najlepszych – dodaje artysta. 

 

Zobacz także: