Mimo pandemicznych ograniczeń jaworznianie uczcili pamięć kolejarzy zamordowanych przez gestapowców w czasie II wojny światowej. W niedzielę, 18 kwietnia, pod pomnikiem w Szczakowej, który uznany został za miejsce pamięci narodowej, kwiaty złożyli między innymi Łukasz Kolarczyk, pełnomocnik prezydenta miasta ds. przedsiębiorczości i współpracy społecznej, Tadeusz Kaczmarek, przewodniczący jaworznickiej Rady Miejskiej, Rafał Soból, prezes jaworznickiego oddziału Stowarzyszenia Pamięci Armii Krajowej oraz przedstawiciele środowisk kombatanckich i instytucji kultury ze Szczakowej.
– Dawniej podczas rocznicowych obchodów spotykaliśmy się pod pomnikiem w Szczakowej w znacznie większym gronie. W tym roku z powodu pandemii zorganizowanie dużej uroczystości nie było możliwe, ale ważne, że tu jesteśmy, że nie zapominamy o ludziach, którzy poświęcili życie, walcząc o wolną ojczyznę – podkreśla Tadeusz Kaczmarek.
Z rąk gestapowców życie straciło 28 kolejarzy. W styczniu 1942 r. stracono 22 miejscowych robotników węzła kolejowego, a w kwietniu 1944 r. jeszcze 6. Kolejarze oskarżeni zostali o dywersję i potraktowani okrutnie. Na miejsce publicznej egzekucji dowieziono ich z rękami skrępowanymi drutem kolczastym, niektórzy mieli zagipsowane usta. Kolejarzy powieszono, a ich ciała na kilka godzin pozostawiono na widok publiczny.
Po złożeniu kwiatów pod pomnikiem przy ul. Jagiellońskiej uczestnicy uroczystości wzięli udział w mszy odprawionej w kościele św. Elżbiety Węgierskiej. Podczas nabożeństwa modlono się w intencji zamordowanych przez Niemców kolejarzy. Rocznicowe uroczystości pod pomnikiem kolejarzy co roku współorganizują działacze Towarzystwa Przyjaciół Miasta Jaworzna. O pomnik w Szczakowej i teren wokół niego dbają na co dzień pracownicy Miejskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych. To właśnie oni w sąsiedztwie pomnika ustawili dwie ławki. To rozwiązanie sprawi, że udział w obchodach będzie łatwiejszy dla osób starszych.
Grażyna Dębała
Uroczystość była skromna, ale liczy się pamięć | fot. Grażyna Dębała
