Najpiękniejsze arie operetkowe i operowe, wspaniałe aranżacje najpopularniejszych polskich i zagranicznych przebojów, a w finale owacje na stojąco i niekończące się bisy. Właśnie tak można podsumować tegoroczny Koncert Noworoczny, który już po raz 22. odbył się we wnętrzach Hali Widowiskowo-Sportowej w minioną niedzielę.

Również w tym roku na scenie nie zabrakło emocji, których jaworznickiej publiczności dostarczyli soliści i muzycy skupieni wokół maestro Woytka Mrozka – doskonałego aranżera, wybitnego klarnecisty, kompozytora i dyrygenta. Trwający ponad trzy godziny koncert został niezwykle entuzjastycznie przyjęty przez blisko tysięczną widownię, na której znajdowali się melomani nie tylko z Jaworzna, ale i ze śląskich, małopolskich i zagłębiowskich miast.

W pierwszej części koncertu, tzw. wiedeńskiej, na scenie zaprezentowali się soliści opery wiedeńskiej – sopranistka Alexndra Reinprechet i tenor Thomas Markus, którzy m.in. wykonali utwory z operetek “Hrabina Marica” (“Ach jedź do Varasdin”) czy “Księżniczka czardasza” (“Aria Boniego”). Tę część tradycyjnie zakończyło “Libiamo, ne’lieti calici” z I aktu opery “La Traviata”. Wspólny toast z artystami i publicznością wzniósł prezydent miasta Paweł Silbert, który ze sceny złożył życzenia.

Szanowni państwu, aby ten rok był dla was pełen spokoju – w sercach, w głowach, w rodzinach, w mieście, w ojczyźnie. Żebyśmy przez cały rok przeszli cało i zdrowo, suchą stopą, i żeby nasze miasto nadal kwitło, żebyście państwo byli jego szczęśliwymi gospodarzami. Wszystkiego dobrego, szczęśliwego nowego roku – życzył prezydent zgromadzonym słuchaczom. 

W drugiej części koncertu, zatytułowanej właśnie “Tenors & Diva”, wystąpili mezzosopranistka Agata Sava, tenorzy: Nazar TatsyshynŁukasz RatajczakPiotr PastuszkaAndrzej Witlewski (bas), wokaliści: Pavlo Tabakov i Marcin Staszek. W tej części znajdowały się bardziej rozrywkowe utwory, były to głównie aranżacje polskich i zagranicznych przebojów muzyki popularnej, m.in. “Hallelujah” L. Coehna, “Delilah” T. Jonesa, “O Sole Mio” E. Presleya czy “Za Tobą pójdę jak na bal” K. Krawczyka. Serce publiczności szczególnie skradł tenor opery budapesztańskiej Nazar Tatsyshyn, który dał wspaniały popis swoich możliwości wokalnych.

Koncert zakończył się bisami i wspólnym śpiewaniem. Nie zabrakło również owacji na stojąco, połączonych z głośnym tupaniem i okrzykami zachwytu. Jak podsumował Woytek Mrozek, był to piąty stopień oklasków w ich sześciostopniowej skali. Już w przyszłym tygodniu na łamach naszego tygodnika ukaże się wywiad z Woytkiem Mrozkiem.

Zapraszamy do galerii zdjęć!

Zobacz także: