Dla wszystkich mam. Tych, które mają swoje dzieci blisko siebie, i dla tych, które nie mogą się z nimi spotkać, bo mieszkają daleko, nie utrzymują kontaktów albo dlatego, że są na wojennym froncie.
Dla mam zaśpiewali we wtorek, 24 maja, chórzyści chóru Jawor, który działa przy Jaworznickim Uniwersytecie Trzeciego Wieku. Spotkanie poetycko-muzyczne z okazji Dnia Matki odbyło się w klubie Relax w Niedzieliskach. Na widowni zasiadły mamy w różnym wieku, zarówno Polki, jak i Ukrainki. – Zaprosiliśmy na nasze wydarzenie także panie z Ukrainy, które mieszkają w jaworznickim hotelu Dalia – mówi Krystyna Łaźnia, prezeska JUTW i członkini chóru Jawor. – To spotkanie było prezentem dla wszystkich mam, podzięką za to, że są matkami, wychowują lub wychowały dzieci, że kochają je matczyną miłością. Bo serce matki zawsze bije dla swoich dzieci, matka, bez względu na to, czy ma z nimi kontakt czy nie, cały czas myśli, martwi się, chce dla swoich dzieci jak najlepiej – podkreśla.
Chórzyści zaśpiewali kilka piosenek, w tym m.in. „Serce matki” i „Pieśń o matce”. Dwoje seniorów, Krystyna Łaźnia i Jerzy Augustyniak, przeczytało też swoje wiersze. Wystąpiła także Dorota Pietraszek, której akompaniowała jej nauczycielka śpiewu, Irena Paprocka. Pani Irena jest również dyrygentką chóru Jawor. – Cieszymy się, że nasi seniorzy znów mogli zaprezentować się przed szerszą publicznością. To już drugie spotkanie poetycko-muzyczne, które zorganizowaliśmy w ostatnim czasie. Pierwsze, zatytułowane „Miłość o każdej porze roku”, odbyło się w Relaksie 5 kwietnia. Planujemy już kolejny program artystyczny, poświęcony optymizmowi seniora. Chcemy go przygotować na rozpoczęcie nowego roku akademickiego – zdradza pani Irena.
Jako ostatni pojawił się na scenie 10-letni Sasza, który zagrał dwie melodie na bandurze, narodowym ukraińskim instrumencie. Na widowni siedzieli brat młodego muzyka, Misza, i ich mama, Julia Averina. – Dzień Matki to ważne święto, bo bez mamy nie byłoby dzieci. Mama jest najważniejsza, dba o swoje pociechy, kocha je najmocniej na świecie – przyznaje pani Julia. – Mam trzech synów i jedną córkę. Do Jaworzna przyjechałam z Saszą, który ma 10 lat, 16-letnim Miszą, 27-letnią Swietłaną i jej 3-letnim synkiem. W Ukrainie razem z moim mężem został mój najstarszy syn, 20-letni Rusłan. Mąż jest w naszym domu, a syn na froncie, w okolicach Doniecka – przyznaje ze łzami w oczach.
Mimo rozłąki rodzina jest w stałym kontakcie. Pani Julia ma nadzieję, że już niebawem znów będą razem.
W Ukrainie Dzień Matki jest obchodzony w drugą niedzielę maja.
– Obchodzimy go rodzinnie, w gronie najbliższych. Dzieci przynoszą mamom prezenty, kwiaty, pieką ciasto – opisuje Marina Radzionenko. Też jest mamą i babcią. Z chęcią przystała na zaproszenie chóru Jawor i z innymi Ukrainkami z hotelu Dalia przyszła na wtorkowy koncert. – Cieszę się, że mogłyśmy się tu spotkać i posłuchać występów tutejszych artystów – dodaje.
Na imprezę do klubu Relax przyszło także sporo Polek, m.in. Barbara Dwornicka, która przywiozła ze sobą swoją 97-letnią mamę, Olgę Godyń.
– Bardzo nam się podobało. Staramy się z mamą wychodzić jak najczęściej z domu. Wybieramy się na spacery, a czasami właśnie na takie wydarzenia – przyznaje pani Barbara. – Tegoroczne święto mam spędzimy w gronie najbliższych. Przyjdą do nas także moje dwie siostry – stwierdza.
Okazji do świętowania Dnia Matki będzie w Jaworznie jeszcze przynajmniej kilka. 26 maja o godz. 19, również w klubie Relax, wystąpi kabaret „A Jak!” z programem „Matka jest tylko jedna”. Impreza jest biletowana. 28 maja o godz. 18 w ATElier Kultury odbędzie się z kolei koncert pt. „Kobiecym głosem na dwa serca”. Zaśpiewają Julita Kożuszek i Dorota Wasilewska. Również obowiązują bilety. Natomiast za okazaniem bezpłatnych wejściówek będzie można wejść 27 maja na koncert grupy teatralno-wokalnej, działającej przy Domu Kultury im. Zdzisława Krudzielskiego w Szczakowej (tam też odbędzie się wydarzenie). Koncert pt. „Matczyna Intuicja” rozpocznie się o godz. 17.
Anna Zielonka-Hałczyńska, Natalia Czeleń
Wystąpili chór Jawor, 10-letni Sasza i Dorota Pietraszek | fot. Anna Zielonka-Hałczyńska
