270 osób wzięło udział w III Ogólnopolskim Spływie Kajakowym Białą Przemszą. W ten sposób pobity został frekwencyjny rekord!

Impreza zorganizowana przez Fundację Kajakową Tołhaj GDK i Miejskie Centrum Kultury i Sportu w Jaworznie zgromadziła w miniony weekend miłośników wiosłowania z całej Polski. Kajakarze przyjechali nawet z Pomorza. Wszyscy chcieli spróbować swoich sił na rzece, która do najłatwiejszych nie należy.

To tzw. rzeka zwałkowa. Sporo tu powalonych drzew. W niektórych miejscach kajakarze musieli przeciskać się pod pniami i konarami, a nawet przenosić kajaki – podkreśla Mariusz Sikora, komandor spływu z Fundacji Kajakowej Tołhaj GDK. -Biała Przemsza meandruje. Kajakarz musi więc bardzo uważać, “czytać” wodę, zwracać uwagę na jej nurt – dodaje.

Mimo tych trudności wszyscy uczestnicy spływu stanęli na wysokości zadania i dotarli do mety bezpiecznie.

Spływ udał się nam w 100 procentach, m.in. dzięki wspaniałej współpracy z miastem Jaworzno i MCKiS-em. Dzięki wielkiej gościnności mogliśmy nocować pod namiotami na stadionie Azotanii – zaznacza komandor spływu.

To właśnie w tym miejscu stanęła baza spływu. Na Azotanii uczestnicy wydarzenia spotkali się, poznawali i spędzili czas aż do sobotniego oficjalnego otwarcia, po którym pojechali autobusami do Sławkowa. Stąd kajakarze popłynęli do Piernikarki, a wieczorem wrócili na Azotanię, by w niedzielę wrócić i z Piernikarki popłynąć do Maczek. Oba odcinki spływu miały po 8 km.

Było super. Najtrudniejszy był pierwszy dzień, bo na rzece było sporo zwalonych drzew. Drugiego dnia trudny był start, ale później płynęło się już spokojnie – podkreśla Robert Wiecheć z Byczyny, który płynął Białą Przemszą po raz pierwszy.

Pierwszy raz wiosłował też Marcin Węgrzyn.

Płynąc, mogę się zrelaksować i odstresować. To wspaniała sprawa – mówi.

Spływ podobał się też Jackowi Stochmalowi, szczególnie że odbywał się na jednej z jego ulubionych rzek. 

Często pływam Białą Przemszą. Lubię tę rzekę. Jest ciekawa, zmienna jak kobieta. Nie ma w sobie monotonii – podkreśla kajakarz, który w tym roku świętuje 10-lecie swojego pierwszego spływu.

W imprezie brały udział także dzieci, które płynęły z dorosłymi. Najmłodsza uczestniczka miała niespełna trzy latka. Kamilka płynęła z rodzicami i wcale się nie bała.

Płynęliśmy z córeczką po raz pierwszy, aczkolwiek mamy za sobą niejeden spływ, zadbaliśmy bezpieczeństwo – podkreśla Weronika Wydra z Knurowa.

Jak podkreśla, pływanie kajakiem to sport dla każdego, ale trzeba zachowywać się rozsądnie i mierzyć siły na zamiary.

Wśród kajakarzy był też Sebastian Kuś, dyrektor jaworznickiego MCKiS-u, który płynął z prezydentem Jaworzna, Pawłem Silbertem.

Za rok, podczas IV Ogólnopolskiego Spływu Kajakowego Białą Przemszą, zostanie otwarty oficjalny szlak. Warto inwestować w tę myśl i przygotować szlak kajakowy z prawdziwego zdarzenia. To świetny projekt, taki, który nie tylko jednoczy miasta, leżące przy rzece, ale również łączy kajakarskie środowisko – podkreśla Sebastian Kuś, który podczas tego spływu stanął na drugim miejscu podium w kategorii klubów sportowych. – Warto wyeksponować walory Białej Przemszy. Dopiero z wody widać jej prawdziwe piękno – dodaje.

Szlak kajakowy na Białej Przemszy będzie pierwszym profesjonalnie oznakowanym szlakiem w woj. śląskim.

Będzie się on składał z ośmiu stanic kajakowych, na których pojawią się tablice informacyjne. Przy każdej będzie pomost. Wzdłuż szlaku staną znaki informujące o niebezpiecznym miejscu i o miejscu nie do przepłynięcia – informuje Mariusz Sikora.

Szlak powstanie we współpracy Fundacji Tołhaj i okolicznych miejscowości, w tym Jaworzna.

Tekst: Anna Zielonka-Hałczyńska

Zobacz także: