Poetka Barbara Korczyk urodziła się we Wrocławiu, ale jej domem stało się Jaworzno. Jej największą miłością jest poezja. Jaworznianka lubi też malować, rzeźbić, fotografować, dbać o kwiaty w swoim ogrodzie i podróżować. Jak sama przyznaje – pomysłów ma wciąż pełną głowę, a w realizowaniu swoich pasji może liczyć na wsparcie bliskich.

Pani Basia zawsze była osobą wrażliwą. Literacki talent przejawiała już w szkole podstawowej i choć pisanie zawsze przychodziło jej z łatwością, i sprawiało radość, to jednak nie wiązała z tym swojej przyszłości. Wszystko zmieniło spotkanie z kobietą, która również kocha poezję. Pani Barbara, zainspirowana jej postawą, sama napisała odę do znajomego. I tak to się zaczęło. – Każdy nosi w sobie coś, co potrafi w przyjaznych warunkach rozwinąć – przekonuje jaworznicka poetka. Jak sama przyznaje – wiersze przychodzą do niej nocą. – Budzą mnie nawet o 2 czy 4 rano. Wtedy wstaję i zapisuję te słowa – zdradza.

W swoim dorobku ma już ponad 400 wierszy, a także aforyzmy, fraszki, limeryki czy satyry. Jaworznianka zajmuje się też tautogramami, czyli wierszami,  w których pojawiają się wyrazy zaczynające się na tę samą literę.

Barbara Korczyk często uczestniczy w warsztatach oraz spotkaniach literackich w całym regionie i nie tylko. – Najwięcej radości w tych spotkaniach sprawia mi poznawanie nowych ludzi – mówi poetka. Jaworznianka poznała m.in. cenionych poetów, takich jak: Wojciech Kass, Józef Baran, Tomasz Jastrun, czy krytyka literackiego, Kazimierza Lindę. Ma też za sobą wiele autorskich wieczorków poetyckich. – To karma dla duszy – zdradza.

Do każdego spotkania poetka skrupulatnie się przygotowuje. Zdarza się jej nawet wykonywać ekologiczne rzeźby z drewna i folii bąbelkowej czy gazet, które dodają wieczorkom magii.
Pani Basia od 2016 r. należy do Akademii Słowa i Grupy Twórczej „Cumulus” w Chrzanowie. Dzięki tej grupie odważyła się wyjść do czytelników, by już niecałe trzy lata później wydać pierwszy tomik poetycki pt. „Muzyka duszy”. Poetka podzieliła go na trzy części, z których każda uderza w inne struny. Są tu wiersze o miłości, doznaniach, skłaniające do głębokich refleksji. Do tomiku dołączona została płytka zawierająca nieopublikowane w nim wiersze, recytowane przez serdeczną przyjaciółkę pani Basi, Halinę Sokulską.

W 2021 r. poetka wydała drugi tomik pt. „Turkus” oraz „Frazy i fraszki”, które nie tylko bawią, ale i uczą.

Jaworznianka należy też do grupy literackiej  „Źródłosłów”, której prezesem jest poeta i satyryk, Bogusław Zakordoniec. W 2020 r. została członkinią Stowarzyszenia Autorów Polskich. – Jestem z tego bardzo dumna – przyznaje.

Poetka co roku uczestniczy w Festiwalu Poezji Słowiańskiej w Czechowicach-Dziedzicach. Jej poematy trafiły już do kilku wydań antologii festiwalu. Od wielu lat zdobywa najlepsze miejsca w konkursie na Satyrę Urobkową w libiąskim Centrum Kultury. Na swoim koncie ma kilka nagród Grand Prix za kreatywność. Zdarzyło się jej bowiem napisać nawet wiersz w gwarze śląskiej.

W Jaworznie twórczość utalentowanej poetki podziwiać można było w Miejskiej Bibliotece Publicznej w 2020 r. Pani Basia chętnie swoje wiersze prezentuje też w Zakładzie Pielęgnacyjno-Opiekuńczym w Ciężkowicach.

Na najbliższy czas poetka ma wiele planów. Chciałaby wydać „miniatury”, czyli zbiór bardzo krótkich wierszy okraszonych fotografiami jej autorstwa. Planuje też przygotować kolejny tomik poezji, nowych wierszy ma bowiem bez liku. Chce też napisać nowe utwory do kolejnej edycji antologii Festiwalu Poezji Słowiańskiej. – Wezmę również udział w projekcie na rzecz autystycznego chłopca, Filipka, w ramach którego powstaje antologia 170 autorów – zdradza poetka.

Dochód ze sprzedaży antologii przeznaczony zostanie na leczenie chłopca.

Natalia Czeleń

Zdaniem Barbary Korczyk poezja to przede wszystkim silne emocje | fot. Natalia Czeleń

Zobacz także: