Dominik Jastrząb z bilardowego UKS-u Fair Play Jaworzno został mistrzem świata juniorów młodszych w bilardzie. Mistrzostwa, w których starli się najlepsi gracze naszego globu, odbyły się w miniony weekend w austriackim Klagenfurcie.

Bilardzista z jaworznickiego klubu, trenujący na co dzień pod okiem jaworznianina Bogdana Wołkowskiego, wielokrotnego mistrza świata w trikach bilardowych, wygrał w Austrii w kategorii U-17.

W mistrzostwach wzięło udział trzech polskich reprezentantów, którzy pojechali na nie ze szkoleniowcem kadry narodowej, Bogusławem Bereżnym. Tylko Dominik zdobył złoty medal. Dwoje pozostałych kadrowiczów zajęło niższe miejsca podium. Szymon Kural z krakowskiego klubu TCF HUB został wicemistrzem w kat. U-19, a Dominika Pawełczyk z UKS-u Miłek Wiślica wywalczyła brąz w kat. dziewcząt. Dzięki tym osiągnięciom, Polska zwyciężyła w klasyfikacji medalowej MŚ.

– Chciałem zostać mistrzem świata, odkąd zacząłem grać i trenować. To było moje marzenie. Każdemu o tym mówiłem, mimo że miałem około 7 lat – wspomina Dominik Jastrząb. – Po wielu wyrzeczeniach, dzięki ciężkiej pracy i wytrwałości w tym, co robię, spełniłem swoje marzenie w minioną niedzielę! Jeszcze to do mnie dociera, że jestem mistrzem świata. Ten medal bardzo wiele znaczy nie tylko dla mnie, ale i dla wielu moich bliskich, którzy zawsze trzymali za mnie kciuki – przyznaje.

Mistrzostwo świata to największy sukces młodego bilardzisty, który ma też na koncie inne ważne osiągnięcia, w tym, obroniony w sierpniu tego roku w Słowenii, tytuł mistrza Europy, i kolejne w swojej karierze mistrzostwo Polski, które zdobył na przełomie kwietnia i maja w Łodzi.

Anna Zielonka-Hałczyńska

Dominik Jastrząb ze statuetką i medalem | fot. archiwum prywatne

Zobacz także: