Cenną wygraną zanotowali w sobotni wieczór w Jaworznie koszykarze 3 ligi MCKiS Jaworzno. Po wyrównanym i pełnym zwrotów akcji spotkaniu podopieczni trenera Michała Brzozowskiego pokonali w hali W-S przy ul. Grunwaldzkiej 80 KKS Mickiewicz Romus Katowice 80:72. Zwycięstwo to pozwala z optymizmem patrzeć na dalszą część rozgrywek 3 ligi i walkę o czołowe miejsca w tabeli, gdyż sytuacja ligowa po ostatniej kolejce jest bardzo wyrównana a pięć czołowych zespołów praktycznie do samego końca rozgrywek walczyć będzie o cztery miejsca premiowane awansem do play-off. Sobotni mecz był również inauguracją rundy rewanżowej, a do końca pozostało nam jeszcze do rozegrania sześć spotkań (trzy w Jaworznie i trzy na wyjeździe). Na chwilę obecną jaworznickie „Sokoły” dalej zajmują miejsce piąte z bilansem pięciu wygranych i trzech przegranych spotkań ale wyprzedzające naszą ekipę teamy mają zbliżone do nas bilanse.
Wracając do meczu z Mickiewiczem można śmiało określić ten pojedynek jako mecz walki, pełen zwrotów akcji i niesamowitych emocji. Sytuacja na parkiecie zmieniała się sinusoidalnie – raz MCKiS a zaraz potem ekipa z Katowic notowały lepsze momenty i wahania formy. Start meczu bardzo wyrównany, a po dwóch minutach gry run 11-0 zaliczają gospodarze. Kto myślał, iż mecz ten dla naszych koszykarzy będzie łatwy i przyjemny musiał zweryfikować swoje poglądy jeszcze w końcówce pierwszej odsłony, ponieważ w ostatnich dwóch minutach to podopieczni trenera Mirosława Stawowskiego notują świetny fragment i wygrywają kwartę 21-18. Start drugiej odsłony to istny show MCKiSu: warto zaznaczyć, iż katowiczanie pierwsze punkty zdobywają dopiero po ponad pięciu minutach gry, my w tym czasie, głównie dzięki świetnej grze Michała Matysiaka i Kacpra Trzaski – zaliczamy czternaście punktów z rzędu i wypracowujemy sobie 10-punktową przewagę. Zespół z Katowic jednak przetrwał ten gorszy fragment w swoim wykonaniu i mimo wygranej przez nas kwarty 28-17 cały czas walka o wygraną nie była rozstrzygnięta. I mimo tego, że dobry początek po przerwie mają gospodarze wychodząc po pięciu minutach nawet na piętnastostopniowe prowadzenie (55:40), to druga część tej kwarty to popis skuteczności i ambicji młodych koszykarzy z Katowic, którzy trafiają pięć „trójek” z rzędu zmniejszając starte do nikłych trzech punktów (60-57). Wszystko miało się więc rozstrzygnąć w ostatniej odsłonie, która rozpoczęła się walką punkt za punkt. Decydujący fragment meczu nastąpił na niespełna dwie minuty przed końcową syreną a bohaterem końcówki został Adrian Zaborski, który najpierw pewnie wykonał dwa rzuty wolne, następnie dołożył dwa „oczka” przy kolejnym ataku MCKiSu, a następnie po faulu niesportowym znowu dwukrotnie pewnie trafił dwa „osobiste”. Ta przewaga okazała się już wystarczająca – wygrywamy ostatnią kwartę 20-15 i cały mecz 80:72.

To spotkanie pokazało, że cały zespół swoją ambitną postawą na boisku jest w stanie w trudnych momentach zebrać się razem i realizując założenia taktyczne prezentować się bardzo dobrze. Z drugiej strony trafiają nam się za duże przestoje w grze, gdzie oprócz barku decyzyjności (szczególnie podczas rzutów) i złych wyborów pod atakowanym koszem tracimy całą wypracowana przewagę. Do korekty także pozostaje skuteczność w rzutach za trzy punkty oraz z linii „osobistych”, gdyż jest to kolejny już mecz w roli gospodarza, w którym to goście rzucają zdecydowanie celniej z dystansu (w sobotnim meczu MCKiS tylko pięć celnych „trójek, a Mickiewicz aż 10). Statystycznie kolejny świetny występ – śmiało można już powiedzieć lidera zespołu – Michała Matysiaka, który oprócz zdobytych 16 punktów był nie do zatrzymania także w defensywie. Bardzo dobre statystycznie zawody mogli zaliczyć również Michał Brzozowski (15 pkt.) oraz Kacper Trzaska (13 pkt.), mimo problemów z faulami 10 „oczek” dołożył również Artur Trociński. Jednak na pochwałę zasługuje cały team „Sokołów” – a każdy zawodnik na parkiecie dał z siebie tyle ile to możliwe. W ekipie gości kapitalne zawody rozegrał Piotr Adamus, który zdobył dla swojej ekipy 23 punkty w tym aż sześć razy celnie trafił zza linii 6,75 metra. Dobry występ statystycznie także w wykonaniu Kliti Xharaviny (13 pkt.) oraz Szymona Tobiasza (12 pkt.).

Miłym akcentem przed meczem było podziękowanie za pomoc i wsparcie dla naszej drużyny przedstawicielom firmy Stadler Group – Media and Consulting p. Krzysztofowi Stadlerowi oraz p. Łukaszowi Bąkowi. Z tej okazji z rąk naszego trenera otrzymali oni pamiątkowe koszulki. Cały mecz w przerwach uświetniły też swoim występem dziewczęta z zespołu tanecznego Stars Inside trenujące pod okiem p. instruktor Anety Szczyrzycy w MCKiSie Jaworzno.
Tym sposobem udało nam się w sobotę zaliczyć piątą ligową wygraną, która znacznie zbliżyła nas do czołówki tabeli, w której panuje wielki ścisk. A odpoczynku nasi koszykarze mieć długo nie będą, gdyż już w najbliższy przedświąteczny czwartek 22 grudnia w zaległym meczu znowu w Jaworznie podejmować będziemy zamykający ligową tabelę UKS SP27 Katowice. Spotkanie to zaplanowane w naszej hali sportowej na godzinę 19.00 a już dzisiaj serdecznie zapraszamy wszystkich sympatyków i fanów basketu w naszym mieście do kibicowania naszym koszykarzom.

 

9 kolejka – 3 liga koszykówki mężczyzn
MCKiS Jaworzno – KKS Mickiewicz Romus Katowice 80:72 (kwarty: 18-21, 28-17, 14-19, 20-15)
punkty:
MCKiS: Michał Matysiak – 16 (1×3), Michał Brzozowski – 15, Kacper Trzaska – 13, Artur Trociński – 10 (1×3), Piotr Jasiołek – 8 (2×3), Adrian Zaborski – 6, Maks Stadler – 6, Oliwer Śląski – 2, Tomasz Panek – 2, Juliusz Klimas – 2, Oskar Paśnikowski – 0, Dominik Nadolnik – 0, Trener: Michał Brzozowski.
Mickiewicz: Piotr Adamus – 23 (6×3), Kliti Xharavina – 13 (2×3), Szymon Tobiasz – 12, Marcel Mroczek – 9 (1×3), Jędrzej Breguła – 7 (1×3), Robert Matuszczyk – 6, Daniel Jarząbek – 2, Mirosław Boczek – 0, Kordian Domagała – 0, Jan Kopacz – 0, Piotr Sobera – 0. Trener: Mirosław Stawowski.

Następne mecze MCKiS:
22 grudnia (czwartek) – Jaworzno, (Hala W-S, ul. Grunwaldzka 80) – godz. 19.00.
MCKiS Jaworzno – UKS SP27 Katowice
wstęp wolny!!!

 

Zobacz także: