Od ośmiu lat, zawsze w ferie, odbywa się konkurs talentów “Szału nie ma”. Pomyślany jako feryjna zabawa dla tych, którzy zostają w mieście i mogą się zaprezentować oraz uczestniczyć w dobrej zabawie. A że mamy utalentowanych jaworznian, nie trzeba nikogo przekonywać.

Ten konkurs w swojej formule ma zapisaną wolność. Może w nim wziąć udział każdy obdarzony talentem bez względu na wiek, zawód, wykształcenie, płeć, narodowość, miejsce zamieszkania czy wygląd – wychwalał Zbyszek Adamczyk, pomysłodawca i organizator konkursu.

Najczęściej jednak zgłaszały się dzieci i młodzież szkolna z różnymi umiejętnościami od artystycznych po sportowe. I tacy uczestnicy stawili się 2 lutego w Młodzieżowym Domu Kultury im. Jaworzniaków. Na scenie zaprezentowali się utalentowani wokaliści, instrumentaliści i recytujący z Jaworzna, Sosnowca i Rybnika. 11-letnia Patrycja Sinicka wykonała piosenkę Mariah Carey tak czysto, z dokładną wymową, że trudno było uwierzyć, że ta dziewczynka śpiewa dopiero od dwóch lat. Pierwsze miejsce przypadło 13-letniemu Pawłowi Sulewskiemu, który zagrał i zaśpiewał na scenie dwie piosenki: AdelKrystyny Prońko “Psalm stojących w kolejce”. Zrobił to profesjonalnie i z takim wdziękiem, że widać było, iż to prawdziwy showman, a na scenie czuje się jak ryba w wodzie.

Od paru lat chodzę na zajęcia do domu kultury i lubię to. Nie mam w ogóle tremy, dobrze się czuję na scenie. Dużo ćwiczę, bo moim marzeniem jest wystąpić w następnej edycji The Voice Of Poland – zdradził nastolatek.

Tekst: ES

Zobacz także: