25 września bibliotekę odwiedziły dzieci z jaworznickich przedszkoli.

Maluchy obejrzały spektakl przygotowany przez aktorów krakowskiego Teatru Edukacji i Profilaktyki “Maska”. Trzylatki otrzymały też zaproszenie, by jaworznicką książnicę odwiedzić z rodzicami. Wszystko w ramach kampanii “Mała książka – wielki człowiek”.

To akcja, która ma promować czytelnictwo wśród najmłodszych. Tym razem do książek zachęcamy już trzyletnie maluchy – tłumaczy Monika Rejdych, dyrektor MBP.

Od tygodnia w jaworznickiej Miejskiej Bibliotece Publicznej działa “Biblioteka Malucha”.

Kilka dni wcześniej, 20 września, w Oddziale dla Dzieci i Młodzieży, gdzie wydzielona została i przygotowana strefa “Biblioteki Malucha”, dzieci odwiedziła i przeczytała im “Czerwonego Kapturka” Monika Bryl, zastępca prezydenta Jaworzna. W spotkaniu wzięły też udział Maria Materla, radna Sejmiku Województwa Śląskiego oraz Ewa Zuber, wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej.

To się dzieciom podoba

Czytanie bajki połączone było z teatrzykiem kukiełkowym, w którym wystąpili młodzi aktorzy z Programu KOMPAS Jaworzno: Kesja, Natalia i Gabryś.

Dzięki dofinansowaniu ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, pochodzących z Funduszu Promocji Kultury, udało nam się kupić kolorowy domek sensoryczny z wyposażeniem, pufy i siedziska, zestawy kreatywnych zabawek, roboty Photon EDU, Lego Mindstorms, autko sensoryczne, parawany, pacynki, Magiczny Dywan – mówi Monika Rejdych.

“Biblioteka Malucha” jest częścią “Strefy Rodzica”, której celem i najważniejszym zadaniem jest wspomaganie rodziców w procesie wychowania oraz opieki zdrowotnej dzieci i młodzieży. Organizowane są tu spotkania o charakterze edukacyjnym i promujące literaturę popularnonaukową.

Trzeba przyznać, że naszym najmłodszym czytelnikom to miejsce bardzo się podoba. Mamy tutaj między innymi zabawkowe sprzęty kuchenne i dzieci często mnie zapraszają na herbatkę albo nawet na obiad – śmieje się Hanna Kuciel z Działu dla Dzieci i Młodzieży.

Czytelników przybywa

Trudno się dziwić, że małych czytelników w naszym mieście wciąż przybywa. Wśród dzieci, które mają mniej niż 5 lat, w Jaworznie jest aż 399 czytelników, a biblioteczną kartę posiada też 3073 dzieci w wieku od 6 do 12 lat i 1248 młodych ludzi w wieku od 13 do 15 lat. Jaworzniccy bibliotekarze zadbali też o atrakcje dla starszych bywalców. Chodzi tu przede wszystkim o bogate zbiory i bardzo szeroką ofertę zajęć i wydarzeń artystycznych, które regularnie odbywają się w siedzibie książnicy, a już w październiku w Miejskiej Bibliotece Publicznej otwarte zostanie studio nagrań. Bibliotekarze chcą udostępniać je jaworznickim twórcom. To właśnie tam artyści będą mogli nagrywać efekty swojej pracy i pasji. Warunkiem skorzystania z bibliotecznego studia będzie pozostawienie w zbiorach książnicy egzemplarza swojego dzieła.

W ten sposób będziemy poszerzać nasze zbiory regionalne – zapowiada Monika Rejdych.

Wśród pomysłów na to, jak wykorzystać studio nagrań, jest też koncept, by nagrywać audiobooki. Bibliotekarze chcą zaproponować współpracę młodzieży. To właśnie młodzi ludzie mieliby czytać wybrane teksty, które byłyby nagrywane w formie audiobooków.

Biblioteczne nowinki

Jaworznicka biblioteka nadąża za technicznymi nowinkami. Interaktywne tablice, komputery, projektory, magiczny dywan, tablety, czy Xbox są na to dowodem. Zbiory multimedialne liczą aż 14223 jednostki. Są tutaj na przykład audiobooki, w tym kasety magnetofonowe i płyty CD. W sumie to 6703 egzemplarze. Wypożyczać można filmy fabularne i dokumentalne, teatry telewizji, operę i balet. Są też płyty z muzyką i programami
edukacyjnymi. Zbiory są na bieżąco powiększane. Tylko w tym roku zbiory multimedialne wzbogaciły się o 454 pozycje, a czytelnicy wypożyczyli w tym okresie 6576 audiobooków i 4636 dokumentów audiowizualnych.

Bibliotekarze zdradzają, że w ten sposób chcą przyciągnąć do biblioteki młodych ludzi i zachęcić ich do obcowania z tradycyjną książką. Liczby pokazują, że ta strategia przynosi efekty. Jaworznicka książnica ma 22 738 czytelników. Tylko w tym roku bibliotekarze odnotowali prawie 280 tys. wypożyczeń. Czytelnicy najchętniej sięgają po
literaturę piękną i popularnonaukową. Wielu jaworznian odwiedza też Dział Czasopism. Można się tam zapoznać zarówno z prasą codzienną, jak i periodykami. Zbiory robią wrażenie, toteż chętnych nie brakuje. Od początku roku bibliotekarze odnotowali 68 830 przypadków korzystania z prasy w siedzibie MBP.

Zainteresowanie prasą jest bardzo duże. Wśród naszych czytelników mamy takich, którzy odwiedzają nas bardzo regularnie – mówi Ilona Woszczyna-Kozioł z Działu Czasopism.

W odpowiedzi na duże zainteresowanie prasą bibliotekarze wprowadzili możliwość wypożyczania gazet. Od początku roku takich wypożyczeń było ok. 6 tysięcy.

Maszyna kapitana

W każdej bibliotece zapytać warto o cymelia. To zbiory o szczególnej wartości, które są chronione i przechowywane w szczególnych warunkach. Najczęściej to będą starodruki i rękopisy. Taką perełką jaworznickiej biblioteki nie jest jednak książka.

Wskazałabym na maszynę do pisania, która należała do kapitana Stanisława Nowakowskiego, żołnierza formacji zbrojnych Armii Krajowej. Maszynę obiecał nam sam kapitan Nowakowski i po jego śmierci rodzina kapitana przekazała nam tę pamiątkę – wspomina Monika Rejdych.

Tekst: Grażyna Dębała

Instytucja kultury

Rozmowa z Moniką Rejdych, dyrektorem MBP

Jaworznicka Miejska Biblioteka Publiczna wciąż poszerza swoją ofertę. Wypożyczanie książek to tylko jedno z wielu zadań miejskiej książnicy. Jakie są inne?

Biblioteka to taka instytucja kultury pierwszego kontaktu. Naszym podstawowym zadaniem jest gromadzenie i udostępnianie atrakcyjnych zbiorów bibliotecznych. Te zbiory to są dzieła zapisane na różnych nośnikach, a więc nie tylko książki, ale też czasopisma, czy filmy. Mamy też na przykład ciekawą kolekcję gier planszowych. Wśród regionaliów mamy kolekcję obrazów wykonanych przez miejscowych artystów. Dzieła te zdobią biblioteczne pomieszczenia. Poza tym organizujemy wernisaże, które cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Zapraszamy czytelników na recitale muzyki klasycznej i współczesnej, warsztaty twórcze i edukacyjne, gościmy też małe formy teatralne.

W jakim celu ludzie najczęściej przychodzą dziś do biblioteki?

Czytelnicy przychodzą do nas przede wszystkim po to, by realizować swoje potrzeby związane z rozwojem intelektualnym, zdobywaniem wiedzy, edukacją, ale to nie wszystko. Trend jest taki, by biblioteki stanowiły centra kultury, które służą popularyzacji dzieł i to staramy się robić. Zauważam jednak, że do naszej biblioteki przychodzi wiele osób, które po prostu aktywnie uczestniczą w życiu miasta, a w bibliotece chcą realizować swoje pasje. Regularnie odbywają się u nas na przykład spotkania Klubu Robótek Ręcznych. Wielu przychodzi po to, by przy aromatycznej kawie czy herbacie przejrzeć prasę, a przeglądać jest co, bo nasza biblioteka prenumeruje 130 tytułów pracy codziennej. Inni przychodzą po to, by porozmawiać, zwierzyć się ze swoich kłopotów lub opowiedzieć o radościach. To bardzo miłe, bo pokazuje nam, że nasza praca jest doceniana, a czytelnicy darzą nas sympatią i zaufaniem.

Czy czytelnicy podpowiadają, w jakich zajęciach czy wydarzeniach organizowanych w bibliotece chcieliby uczestniczyć?

Czytelnicy to współtwórcy życia biblioteki, bo biblioteka bez czytelników po prostu by nie żyła. Bardzo chętnie wsłuchujemy się w takie podpowiedzi, a stali bywalcy często mają naprawdę ciekawe, a czasem bardzo odważne pomysły. Pochylamy się nad wszystkimi propozycjami, a te, które wydają nam się ciekawe i możliwe do realizacji, staramy się wcielić w życie. Cieszy zaufanie, jakim nas obdarzają czytelnicy oraz to, że po prostu lubią naszą bibliotekę.

Rozmawiała: Grażyna Dębała

Zobacz także: