„Marzanno, marzanno, ty zimowa panno
Zrób miejsce wiośnie, uciekaj, gdzie pieprz rośnie!
Marzanno, marzanno, ty zimowa panno
Pięknie cię żegnamy, bo wiosnę witamy!”

Wiosna astronomiczna i kalendarzowa właśnie nadeszła. Wszyscy z utęsknieniem czekali na oznaki nowej pory roku w przyrodzie. 21 marca w Klubie “Wega” w ramach cyklu “Kultywujemy rodzime tradycje” bodaj 18. już raz w oczekiwaniu na przebiśniegi, bociany i coraz cieplejsze dni pożegnano zimę i przywitano wiosnę.

Zarówno wykonywaniu słomianej kukły marzanny, jak i samemu powitalnemu zwyczajowi, towarzyszyła muzyka, piosenki i prezentacje związane z tym dniem. Wspólnie nucono przeboje dziecięce, słychać było Marka Grechutę, Skaldów, Antonio Vivaldiego, ale i zespoły folklorystyczne, np. Rokiczankę, w których teledyskach było widać piękne krajobrazy i tradycyjną polską wieś.

Dzieci, posiłkując się wiadomościami z książki Barbary Ogrodowskiej “Ocalić od zapomnienia. Polskie obrzędy i zwyczaje doroczne”, przybliżyły zgromadzonym genezę obrzędu topienia marzanny i przywitania wiosny. Opowiadano, jaką rolą w ludowej tradycji przypisywano gaikowi. Odgadywano zagadki, rozwiązywano wiosenny quiz. Rysowano główne bohaterki święta.

Barwny korowód z marzannami i postacią Pani Wiosny obszedł kawałek Ciężkowic. Słychać było gromkie okrzyki mające przekonać zimę do odejścia, po czym marzanny zostały podpalone i utopione.

Najmłodszym widzem była dwuletnia Lenka, która w zeszłym roku oglądała wydarzenie na rękach mamy Ewy, a teraz udało jej się przydreptać z rodzicielką. Na koniec, już w klubie Lena, Maja Nikola i Oliwia odtańczyły wiosenny taniec Mai.

Topienie i palenie słomianej kukły symbolizującej zimę, śmierć i choroby, obnoszonej uprzednio w głośnym pochodzie, może wydawać się dla patrzących z boku co najmniej dziwnym zachowaniem. Kiedy jednak spojrzeć na wydarzenie jako na zabawę z przymrużeniem oka, w której przebrzmiewają echa starosłowiańskiej obrzędowości, uważny obserwator może dostrzec walor edukacyjny – zamiar przybliżenia młodemu pokoleniu jednego ze zwyczajów przodków.

Podziękowania za pomoc należą się następującym osobom: Marcin i Dominika Smoliło, Stanisława i Kamila Szal, Andrzej Kozub i Anna Kłosowska.

Zobacz także: