W środę, 19 września, w Urzędzie Miejskim uroczyście podpisana została umowa, na mocy której w naszym mieście powstanie arboretum, czyli ogród botaniczny z rzadkimi gatunkami.

Ta przyrodnicza perełka mieścić się będzie na terenie parku Gródek i Remizy Leśnej “Bucze”. Obejmie też zrekultywowany obszar byłego wysypiska śmieci i skarpy dawnego wyrobiska Zakładów Dolomitowych.

Kolejne inwestycje wzbogacają urokliwe miejsce, jakim jest Park Gródek. Mamy szansę również na to, by park wszedł w dużą rodzinę ogrodów botanicznych, co zwiększy jego atrakcyjność, ale przede wszystkim status przyrodniczy – mówi Paweł Silbert, prezydent Jaworzna.

Obszar, w którym utworzony zostanie jaworznicki ogród botaniczny, jest niezwykle ważny i atrakcyjny ze względu na występujące tam bioróżnorodności oraz rzeźbę terenu. Na jego powierzchni znajduje się las grądowy, kilka siedlisk bod muraw kserotermicznych przez śliskołąkowe.

Arboretum będzie miało za zadanie ochraniać i wspierać zachowanie różnorodności biologicznych roślin, prowadzić badania naukowe we współpracy z Uniwersytetem Śląskim oraz gromadzić kolekcję roślin. Dlatego tak ważne jest, aby o to miejsce dbać, a jednocześnie udostępnić mieszkańcom – podkreśla Maciej Zaremba z Urzędu Miejskiego w Jaworznie.

Prace nad utworzeniem w naszym mieście arboretum trwają już od ubiegłego roku. Na razie udało się uporządkować teren.

Wywieźliśmy stamtąd już ponad 30 ton śmieci. Cały czas sukcesywnie porządkujemy te miejsca, staramy się wchodzić w głąb terenu. Porządkowana jest też ziemia, obszar dzielony na tereny łąkowe, gdzie będzie można się położyć, odpocząć i na te będące pod ochroną. Na terenie ogrodu znajdują się też murawy kserotermiczne, które są chronione i pielęgnowane przez owieczki z Betlejem – wyjaśnia Marcin Tosza z Wydziału Komunalnego i Ochrony Środowiska UM.

Plany robią wrażenie. Urzędnicy chcą na terenie arboretum między innymi zbudować wieżę widokową, wykonać ścieżki, dodatkowe schody, bramki wjazdowe, wejściowe, wydzielić ruch pieszy i stworzyć dodatkowe altanki na wodzie.

Podczas środowej konferencji odbyła się też debata. Rozmawiano o tym, czy nowoczesne miasta będą zielone.

Walorem Jaworzna są jego tereny zielone. Nasze położenie dodatkowo ten stan podkreśla. Jaworzno leży w połowie drogi między Katowicami a Krakowem, a trend jest taki, że ludzie opuszczają duże miasta i miejsca na dom szukają tam, gdzie jest zielono. Ten nasz atut warto więc podkreślać – mówi Teobald Jałyński, naczelnik Wydziału Urbanistyki i Architektury w Urzędzie Miejskim w Jaworznie.

Sporo uwagi poświęcono też prezentacji projektu “Dobre praktyki dla wzmacniania bioróżnorodności i aktywnej ochrony muraw galmanowych rejonu śląsko-krakowskiego BioGalmany”. Ten projekt to szansa na powrót sasanek do Jaworzna. Z danych zgromadzonych przez naukowców z Uniwersytetu Śląskiego wynika, że jeszcze w 1995 roku na terenie miasta liczebność populacji sasanki otwartej liczyła 364 pędy, rok później już tylko 2, a w 1997 roku pędów nie było już wcale.

Sasanka otwarta to dla Jaworzna gatunek symboliczny. Gatunek ten jest zresztą bardzo ważny dla całej Europy, bo jego zasięg się wycofuje. Trudno jednoznacznie określić przyczynę tego stanu, ale dużo mówi się o globalnym ociepleniu – wyjaśnia dr Teresa Nowak z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Śląskiego.

Zgodnie z projektem sasanki mają do Jaworzna powrócić. Naukowcy pracują nad tym, jak to zrobić.

Najważniejsze kwestie to namnażanie i aklimatyzacja. Będziemy pobierać nie tylko sam materiał, ale też glebę, żeby przenieść tu wszystko, co związane jest z daną populacją. Chodzi o to, by rośliny mogły się tutaj rozwijać – wyjaśnia dr Teresa Nowak.

Realizacja tego projektu rozpoczęła się w kwietniu i potrwa do końca 2021 roku. Całkowity koszt projektu to blisko 2,5 mln zł.

Tekst: GD

Zobacz także: