Teresa Szafruga uwielbia artystyczne robótki ręczne. Wciąż jednak poszukuje nowych form wyrazu. Jaworznianka zajmowała się haftem, robieniem biżuterii i tworzyła z filcu. Nieobce są jej szydełko i druty, decupage, witraż czy wiklina papierowa. Zawodowa pielęgniarka po przejściu na emeryturę szukała nowego sposobu na kreatywne spędzenie czasu.

– Z tworzenia czerpię wiele radości, dlatego zawsze towarzyszyło mi rękodzieło. Szukałam czegoś, co da mi relaks, radość i entuzjazm. Wszystko to odnalazłam w pouringu – opowiada jaworznianka.

Pouring to technika malarska, która polega na tworzeniu abstrakcyjnych obrazów, poprzez rozlewanie farb akrylowych, połączonych ze specjalnym medium. – To, co mnie fascynuje w tej technice, to różnorodność kompozycji i nieprzewidywalność efektu. Każdy obraz jest wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju – mówi pani Teresa.

Pouring to technika dla każdego. Nie wymaga profesjonalnych umiejętności i przygotowania plastycznego, a medium wpływa na gęstość farby, nie zmieniając jej koloru, nasycenia czy właściwości kryjących. Farba staje się wówczas bardziej plastyczna, ale też nie transparentna, jak np. po połączeniu z wodą. – W pouringu nie używa się pędzla. W procesie tworzenia obrazu posłużyć się można słomką, balonem, a nawet suszarką do włosów – tłumaczy artystka.

Jako podkładu jaworznianka najczęściej używa podobrazi, ale w tej technice wylewać farbę można praktycznie na każdą powierzchnię, nawet na szkło, płytę mdf, bombki choinkowe, kafle czy deseczki.

Pani Teresa pouringiem zajmuje się w każdej wolnej chwili. – Pozwala mi się on wyciszyć i zrelaksować, oderwać od codzienności – opowiada.

Jaworznianka swoją pasją, wiedzą i umiejętnościami w tej technice, dzieli się z innymi, prowadząc, jako wolontariuszka, warsztaty pouringu. – Skoro ta forma tworzenia sztuki mnie tak pozytywnie nastraja, może i ktoś inny odnajdzie w niej coś dla siebie – mówi Teresa Szafruga.

Jaworznianka ma na swoim koncie kilka wystaw. Prace prezentowała w Zielonej Górze na Międzynarodowej Wystawie Malarstwa Pouringowego. Dwa kolejne wernisaże odbyły się w Jaworznie. – Przygotowuję się do kolejnej wystawy międzynarodowej w Zielonej Górze, planowanej na pierwszy kwartał 2023 r. Jej tematem przewodnim będą „Żywioły” – zdradza malarka.

Pani Teresa początkowo miała pewne opory przed pokazaniem światu swoich prac. – Zrozumiałam jednak, że kreatywność zabija brak odwagi i strach przed tym, jak oceniają nas inni. Jeśli coś naprawdę kochamy, nie bójmy się. Róbmy to – przekonuje Teresa Szafruga.

Artystce zależy, by pokazywać innym, na czym polega pouring, chętnie prezentuje więc technikę publiczności podczas wernisaży.

Natalia Czeleń

Receptą na szczęście dla Teresy Szafrugi jest poszukiwanie i rozwijanie nowych pasji | fot. Natalia Czeleń

Zobacz także: