Wyjątkowo widowiskowe walki mogli zobaczyć kibice podczas XIII Międzynarodowego Turnieju Bokserskiego im.
Roberta Kopytka w niedzielę, 4 listopada w Hali Sportowej Miejskiego Centrum Kultury i Sportu w Osiedlu Stałym. Gospodarze z Jaworznickiego Klubu Bokserskiego Jawor Team stanęli w ringu z reprezentującymi Słowację zawodnikami z Box Club Nitra.

Emocje związane z niedzielną galą bokserską rozpoczęły się już dzień wcześniej. W sobotę, 3 listopada w holu Centrum Handlowego Galena odbyło się oficjalne ważenie zawodników JKB Jawor Team i Box Club Nitra ze Słowacji. Nie brakowało przy tym groźnych min i gestów podgrzewających atmosferę bokserskich pojedynków. Niestety, nie zobaczyliśmy w ringu m.in. utytułowanej jaworznianki Klaudii Simsak, ponieważ Słowacy nie byli w stanie zapewnić naszej zawodniczce przeciwniczki w jej kategorii wagowej.

Turniej rozpoczął się walką młodzików i czterema walkami juniorskimi. W pierwszych trzech starciach Polacy musieli uznać wyższość gości, którzy zwyciężali jednogłośnymi decyzjami sędziowskimi każdą z rund. Dopiero Patryk Tandecki i Dominik Harwankowski po zaciętych i ciężkich walkach zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Pierwsza z walk seniorskich była też jedyną, która zakończyła się przed czasem i wyraźnie pokazała wyższość Polaka nad reprezentantem klubu Nitra. Szymon Łapa nie dał żadnych szans przeciwnikowi i posłał go na deski, po czym Słowak nie był już w stanie kontynuować pojedynku.

Pozostałe starcia skończyły się werdyktami sędziowskimi. Wszystkie były bardzo zacięte. Widać było że doświadczeni Słowacy nie przyjechali do Jaworzna na sparingi, a reprezentujący Jawor Team pięściarze musieli dać z siebie wszystko, żeby móc stawić czoła przeciwnikom. Sędziowskie werdykty nie były łaskawe dla Artura Davtyana i Bartłomieja Przybyły, którzy stanęli w ringu z bardzo wymagającymi pięściarzami, fundując kibicom świetne sportowe emocje.

Obydwaj włożyliśmy w te starcia dużo serca, żeby pokazać publiczności jak najlepsze widowisko. Drużyna słowacka jest bardzo dobrze przygotowana, takie walki dają nam wiele cennego doświadczenia – zaznacza Artur Davtyan.

Bartek Przybyła walczył z przeciwnikiem cięższym i większym. Sędziowie wskazali na Słowaka, ale Polak mógł zejść z ringu z podniesionym czołem.

W niedzielę w barwach Jawor Teamu walczyli też Adnan Al Naser oraz Klemens Szczepaniak z klubu Tiger Tarnów, którzy dołożyli do naszej punktacji po dwa oczka. W ostatniej, bardzo oczekiwanej walce górą był Aleksander Jasiewicz.


JKB Jawor Team – Box Club Nitra 12:10. Ksawier Blecharz przegrał z Simonem Turciną 0:3, Julia Kiermasz przegrała z Aleksandrą Halasovą 0:3, Julia Chudy przegrała z Miroslavą Jedinakovą 0:3, Patryk Tandecki wygrał z Miroslavem Hercegiem 2:1, Dominik Harwankowski wygrał z Krystianem Danielem 3:0, Szymon Łapa wygrał z Erikiem Porocką przez TKO (decyzja narożnika), Artur Davtyan przegrał z Peterem Tokosem 0:3, Adnan Al Naser wygrał z Lukasem Komancikiem 3:0, Klemens Szczepaniak wygrał z Tomasem Zającem 3:0, Bartłomiej Przybyła przegrał z Krystianem Martinezem 1:2, Aleksander Jasiewicz wygrał z Filipem Dzubarą 3:0.

Tekst: Dawid Litka
Zdjęcia: Marcin Miłek

włodzimierz-kromkaWłodzimierz Kromka, prezes JKB Jawor Team

Przede wszystkim jestem w tej chwili, już po turnieju, człowiekiem szczęśliwym. Wiedziałem, co będzie się działo na ringu w Jaworznie. Słowacy mają doświadczenie w Bundeslidze, lidze słowackiej. To nie są zawodnicy z przypadku, tylko pięściarze zgrupowani w jednym ośrodku. Trenują, nie pracują, dla nich boks jest źródłem utrzymania. Ci chłopcy nie zajmują się niczym innym tylko boksem. Mając to wszystko na uwadze, musieliśmy tak opracować nasze treningi i tak przygotować zawodników, żeby dziś wypaść dobrze. Dlatego, pomimo tak ciasnego wyniku, bo nie czarujmy się – był to mecz na styku, moje szczęście jest tym większe, że dzisiejszy turniej zwyciężyliśmy, a kibice bokserscy wyszli z tej hali zadowoleni i widzieli, że robimy to profesjonalnie.

aleksander-jasiewiczAleksander Jasiewicz, senior (69 kg)

Plan na tę walkę był prosty: dobrze się skoncentrować, słuchać trenera i złapać luz, który podczas walki jest tak ważny. Fizycznie jestem przygotowany bardzo dobrze, więc ważna jest praca nad psychiką, wyciszeniem, pokorą w ringu. Wiem, że przeciwnik jest równie dobrze przygotowany, że to najlepszy klub na Słowacji. Wiem, że w takich zawodach muszę dawać z siebie sto procent.

szymon-łapaSzymon Łapa, senior (64 kg)

Jestem świeżo po mistrzostwach Polski młodzieżowców, więc przygotowany byłem na sto procent. No i z dzisiejszej walki jestem bardzo zadowolony. Przeciwnik narzucił na początku bardzo duże tempo, szczerze mówiąc, nie spodziewałem się aż takiego. Ale od drugiej rundy zacząłem stawiać warunki i ostatecznie zrobiłem swoje. Mam nadzieję, że było na co popatrzeć.

adnan-al-naserAdnan Al Naser, senior (75 kg)

Miałem przyjemność wziąć udział w tym turnieju organizowanym w Jaworznie i reprezentować barw Jawor Teamu. Na co dzień walczę w krakowskiej filii klubu Tiger Tarnów. Jestem zadowolony z dzisiejszej gali, bardzo dobrze zorganizowanej. Pojedynki w ringu były na bardzo wysokim poziomie, jestem pozytywnie zaskoczony. Walka na plus i oby tak było dalej.

bartłomiej-przybyłaBartłomiej Przybyła, senior (60 kg)

Startowałem w wyższej kategorii, 64 kg. Nie mam sobie wiele do zarzucenia, może oprócz tego, że trochę przespałem pierwszą rundę i to mogło w jakiś sposób zadecydować o wyniku walki. Czułem tę przewagę fizyczną cięższego i bardzo dobrego przeciwnika, ale uważam, że przeważałem kondycyjnie. Cieszy mnie zwłaszcza to, że kibice są zadowolenie z naszego pojedynku.

julia-kiermaszJulia Kiermasz junior (54 kg)

Walczyłam w wyższej kategorii, normalnie moja waga to 51 kg. Plan był taki, żeby jak najlepiej boksować i dać z siebie wszystko. Myślę, że tym razem zabrakło mi jednak doświadczenia. Ten rok jest też dla mnie pełen kontuzji. Przeciwniczka była wyraźnie silniejsza i mocno to odczułam. Starałam się atakować długim prostym, ale jej siła przeważyła.

Zobacz także: