Jedna grzywna rocznie, tyle wynosiła w 1529 roku opłata szkolna, którą płacili wszyscy mieszkańcy jaworznickiej parafii. Ów podatek to dowód na to, że już w XVI wieku mogła funkcjonować pierwsza we wsi szkoła parafialna. O początkach szkolnictwa w naszej okolicy piszemy z okazji 120-lecia praw miejskich, które Jaworzno otrzymało we wrześniu 1901 roku.

Kiedy faktycznie powstała jaworznicka szkoła? Historycy jeszcze tego nie odkryli. Pierwszy znany zapis o jej istnieniu pochodzi dopiero z 1598 roku. Właśnie wtedy odbyła się wizytacja biskupia, a wśród powizytacyjnych not znalazła się ta o placówce szkolnej w pobliżu kościoła parafialnego. W tym czasie proboszczem parafii w Jaworznie był ks. Kilian Pytel.

Lekcje w szkole parafialnej prowadził w tym czasie rektor Kasper Ruta z Siewierza, a na zajęcia uczęszczały dzieci nie tylko z Jaworzna, ale również m.in. z Byczyny. Jaworznicki pleban zapewnił nauczycielowi oddzielny dom z ogrodem i sporą pensję (2 floreny i 20 groszy), a także dwa stadia ziemi uprawnej i dostawy żywności. Drugim znanym kierownikiem jaworznickiej szkoły był niejaki Klemens, człowiek świecki (był żonaty), który za swoją pracę dostawał 6 florenów rocznie. Wzmianka o nim pochodzi z 1617 roku.

Nie wiadomo, kim byli kolejni nauczyciele, ponieważ nie ma o nich mowy w żadnych kościelnych dokumentach. Dopiero w 1671 roku pojawia się w najstarszej zachowanej jaworznickiej księdze metrykalnej nazwisko Andrzeja Goleniowskiego. W tym czasie, zgodnie z panującym zwyczajem, to właśnie m.in. nauczycieli proszono na ojców chrzestnych nowo narodzonych mieszkańców parafii. Goleniowski miał więc przynajmniej kilkoro chrześniaków, a posadę nauczycielską utrzymał do 1674 roku.

Jego następcą został Jan Twardziszowski. Z kolei w 1679 r. stanowisko kierownika placówki piastował Jan Sopczyński. Po nim był Sebastian Piórecki (od 1686 do 1693). Od 1695 roku szkołą zarządzał natomiast Franciszek Pielka, ale już pięć lat później na szkolne łono powrócił wspomniany Piórecki. Kierował placówką do swojej śmierci, czyli do 1725 roku, i był ostatnim nauczycielem szkoły w Jaworznie. Bowiem jaworznicka placówka, podobnie jak wiele innych parafialnych szkół w całej Polsce, została zlikwidowana.

Zmiany przyniosła dopiero druga połowa XVIII wieku, gdy za sprawy szkolnictwa wzięła się Komisja Edukacji Narodowej. Efektem jej starań było m.in. wznowienie działalności szkół przy parafiach. Jaworznicką placówkę powołał wtedy do życia proboszcz Józef Ptaszyński. W 1792 roku do szkółki w Jaworznie chodziło 9 uczniów i 6 uczennic. Szkoła nie miała jednak swojej stałej siedziby, a dzieci uczyły się w trzech miejscach: w Jaworznie, Ciężkowicach i Jeleniu.

Uczniowie szkoły parafialnej

Jednym z absolwentów szkółki w Jaworznie był ks. Łukasz Swora, proboszcz parafii w Przerowie, syn Bartłomieja i Katarzyny, kmieci z Ciężkowic. Jako dziecko uczył się albo u Andrzeja Goleniowskiego, albo u Jana Twardziszowskiego (lata 70. XVII wieku).

Kolejnym znanym uczniem jaworznickiej szkoły parafialnej był, urodzony 13 marca 1698 roku, Grzegorz Reczek, syn jaworznickich kmieci, Sebastiana i Małgorzaty. Wiadomo, że kontynuował naukę poza rodzinną wsią i był nazywany wśród mieszkańców Jaworzna „studentem z Opawy”. Został zatem albo księdzem, albo nauczycielem.

Innymi znanymi absolwentami szkolnej placówki byli: urodzony w 1674 roku Marcin Niedbała (został miejscowym organistą) oraz syn dzierżawcy Długoszyna, Marcin Muszyński, który kontynuował naukę w Opawie.

Pod koniec XVIII wieku w jaworznickiej szkole parafialnej uczyły się natomiast dzieci Michniowskiego, dzierżawcy jaworznickiego folwarku, ekonoma Kraińskiego i Jurgasika, wójta Ciężkowic. Naukę pobierały też mające chłopskie pochodzenie: Stanisław Kłyk, Marianna Hynek, Józef Żak, Jakub Biecki, Jacek i Apolonia z rodziny Kępków, Józef Sośnierz oraz Michał i Zofia z rodziny Chelbinów.

Anna Zielonka-Hałczyńska

Najstarszy zachowany do dziś budynek szkolny w Jaworznie stoi tuż przy kolegiacie. Powstał w pierwszej połowie XIX wieku | fot. Anna Zielonka-Hałczyńska

Zobacz także: