To nie był udany mecz naszych siatkarzy. Ulegli drużynie TS Volley Rybnik 1:3, oddając rywalowi fotel wicelidera tabeli.

Początek meczu nie zwiastował klęski. Podopieczni trenera Mariusza Łozińskiego bardzo dobrze sobie radzili i pierwszego seta pewnie zwyciężyli 25:20. Potem było już tylko gorzej, a zaczęło się od dekoncentracji. Jaworznianie dali się ponieść emocjom, a rozluźnienie dyscypliny gry przełożyło się na tracone punkty.

Od początku drugiej partii gospodarze walczyli o każdą piłkę, a nasi zawodnicy nie potrafili znaleźć skutecznego sposobu na ich zatrzymanie. Popełniali przy tym sporo błędów. Druga partia zakończyła się 25:18 dla rybniczan, a w trzeciej obraz gry nie bardzo się zmienił. Wynik też był podobny. Przegraliśmy do 19.

Sytuacja jaworznian robiła się coraz bardziej dramatyczna i nasi zawodnicy, nie mając już nic do stracenia, postawili wszystko na jedną kartę. Podjęli walkę i sprawili sporo problemów rybniczanom. Wydawało się nawet, że MCKiS ma szansę na odwrócenie losów spotkania. Jednak w końcówce więcej zimnej krwi zachowali gospodarze, którzy wygrali 25:23 i tym samym cały mecz 3:1.

Porażka kosztowała naszych siatkarzy utratę pozycji wicelidera piątej grupy. Przed tym spotkaniem TS Volley Rybnik miał punkt straty do naszej drużyny. To trudny przeciwnik. Przypomnijmy, że w poprzedniej rundzie rozgrywek, po zaciętym, pięciosetowym pojedynku, górą też byli rybniczanie.

Do tej pory jaworznianie wygrali 11 spotkań i ponieśli 4 porażki. Mają na swoim koncie 35 punktów. Przed nimi mecz z silną ekipą TKS Auto Partner Tychy, zaś w najbliższą sobotę, 20 stycznia, zmierzą się w meczu wyjazdowym z liderem grupy – ZAKSĄ Strzelce Opolskie. W październiku zeszłego roku jaworznianie we własnej hali pokonali ZAKSĘ 3:1.

Tekst: KS

Zobacz także: