Po ubiegłorocznym wydaniu zbioru felietonów z lat 2016-2018 nie zostało ani śladu. Dwa wydania książki Wojciecha Knapika „Najmojejsza Nacja Stanu” rozeszły się, zasilając biblioteczki czytelników. Najnowsze wydawnictwo, w którym fani gatunku znajdą aż 113 krótkich tekstów na każdy temat, nosi tytuł „Myszy, deszcz i Polska”. Książka jest solidnie wydana, w twardej oprawie i z ciekawą grafiką na okładce.

– Jestem bardzo zadowolony z tego wydania. Chciałem, aby było trwałe, w końcu to podsumowanie moich wielu miesięcy pracy. Okładka została zaprojektowana przez zdolnego grafika, Macieja Świętego, oddał on sedno tytułu oraz klimatu felietonów, trochę z przymrużeniem oka, trochę bajkowo i zdecydowanie sarkastycznie. Warto przeanalizować okładkę i zwrócić uwagę na wiele detali, na przykład kształt sera w pułapce – podkreśla Wojciech Knapik.

W książce opublikowane są zdjęcia Jaworzna, zamiast wstępu pojawił się tekst na temat zmian, jakie nastąpiły w mieście w porównaniu do młodości autora. – Jako że dobiegam pięćdziesiątki, mogę podsumować moje pół wieku w Jaworznie. Moja rodzina od pokoleń jest związana z tym miejscem, czuję duże przywiązanie i cieszę się ze zmian, jakie następują. Mam w sobie zdecydowanie więcej optymizmu, niż pesymizmu, który jest bardzo nośny medialnie, szczególnie w internecie można to zauważyć, walczę w książce z narzekactwem. Nie cierpię „specjalistów od wszystkiego”. Lubię wracać z podróży do Jaworzna, lubię wracać w tekstach do mojego domu – wylicza autor.

W książce oprócz felietonów, znanych z drugiej strony naszej gazety, rozszerzonych w stosunku do oryginału, pojawiło się wiele tekstów premierowych.

– Siłą takich wydawnictw jest różnorodność. Co trzy strony zmienia się temat, jeżeli nie spodobał ci się tekst, przejdź do następnego. Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie i na pewno nie raz się uśmiechnie. Lubię rozśmieszać – przyznaje felietonista.

Książka jaworznianina „Myszy, deszcz i Polska” jest do nabycia wysyłkowo na Allegro. W Jaworznie można kupić ją stacjonarnie w punkcie informacyjnym w Miejskiej Bibliotece Publicznej na Rynku. A najnowszy artykuł autora znajdziecie oczywiście na drugiej stronie naszej gazety.

RED

| fot. Materiały prywatne

Zobacz także: