Remont SP 20 w Byczynie będzie kosztowny, trudny i czasochłonny. Uczniowie będą nadal dowożeni na lekcje w zastępczych siedzibach.

Sprawa budynku Szkoły Podstawowej nr 20 w Byczynie mocno zajęła uwagę radnych podczas sesji Rady Miejskiej, która odbyła się w czwartek, 28 lutego. Paweł Silbert, prezydent Jaworzna, opowiedział o aktualnej sytuacji i problemach, jakie pojawiają się w związku ze szkodami górniczymi i organizacją zajęć dla uczniów byczyńskiej podstawówki.

Przypomnijmy. Uczniowie z SP 20 od listopada 2018 roku mają lekcje w tymczasowych siedzibach, bo budynek przy ulicy Nauczycielskiej poważnie ucierpiał z powodu szkód górniczych. Wszystko wskazuje na to, że nie zostanie on szybko przywrócony do stanu umożliwiającego wznowienie w nim szkolnych zajęć.

W marcu szkody powstające na skutek działalności górniczej miały się zakończyć lub przynajmniej mocno uspokoić. Tymczasem cokolwiek o tym powiemy dziś, to jutro sytuacja może być już zupełnie inna – przyznał Paweł Silbert.

Sytuacja dość dynamicznie się zmienia, a uszkodzenia postępują.

Wyraźnie widać, że od głównej bryły budynku odspajają się te wszystkie “przyklejone” do niej, czasami niezbyt fachowo, obiekty. Myślę tutaj o sali gimnastycznej czy o szkolnej przewiązce. Mamy do czynienia z takimi uszkodzeniami, gdzie nie wystarczy kosmetyczna naprawa. Trzeba to zrobić bardzo porządnie. Remont może być trudny i długotrwały – zapowiada prezydent Jaworzna.

W tej sytuacji właściwie nieprawdopodobne wydaje się, by uczniowie z Byczyny nowy rok szkolny rozpoczęli już w budynku przy ulicy Nauczycielskiej. Urzędnicy szukają rozwiązań najlepszych w tej trudnej sytuacji.

Prawdę mówiąc nie wierzę w to, żeby uczniowie Szkoły Podstawowej nr 20 mogli rozpocząć nowy rok szkolny w budynku szkoły w Byczynie. Moim zdaniem jest to niemożliwe. Rozważaliśmy warianty przesunięcia części dzieci nawet do Jeziorek bądź do szkoły w Starej Hucie, bądź też pozostawienie ich na czas remontu w budynku przy ulicy Sportowej i w klubie Niko. Ten ostatni wariant raczej przeważa – informuje Paweł Silbert.

Dla najmłodszych uczniów SP 20 tymczasowa siedziba szkoły mieści się w byczyńskim klubie Miejskiego Centrum Kultury i Sportu Niko. Aby klubowe pomieszczenia jak najlepiej przystosować do nowej roli, w budynku Na Stoku planowane jest postawienie specjalnej ścianki, która podzieli dużą salę na pierwszym piętrze na dwa mniejsze pomieszczenia. Dzięki temu rozwiązaniu dzieci w sąsiadujących pomieszczeniach nie będą sobie przeszkadzać. Na razie powstał projekt. Ścianka ma stanąć na koszt Tauronu.

Od początku kłopotów z budynkiem SP 20 za dojazdy uczniów z Byczyny do tymczasowej siedziby ich szkoły, która mieści się w centrum przy ulicy Sportowej, płaci Tauron. Tak też będzie po wakacjach. Podobnie rozliczane są koszty obiadów dla uczniów. Spółka pokrywa różnicę wynikającą z konieczności dostarczania przez firmę cateringową.

Tekst: GD

Zobacz także: