Dla Eweliny Pawelec ważna jest tradycja, a rękodzieło gościło w jej rodzinie od dawna. Sama jako mała dziewczynka pod okiem mamy i cioci wykonywała swoje pierwsze serwetki, bieżniki i szyła ubrania dla lalek. Z wiekiem jej pasja ewoluowała, przechodziła rozmaite etapy, a te przynosiły kolejne wyzwania i nowe doświadczenia.

Jaworznianka w swoich pracach posługuje się haftem richelieu, krzyżykowym, angielskim, hardanger, jakobińskim, luneville oraz toledo. – Największą trudność sprawiła mi nauka haftu luneville, natomiast najbardziej kusi mnie teraz haft złoty – zdradza. Pani Ewelina wykonuje też koronkowe ozdoby szydełkiem i unikatową biżuterię z koralików. Jej prace przedstawiają motywy kwiatów, zwierząt, postacie, elementy marynistyczne czy pejzażowe. Wiele spośród swoich prac podarowała bliskim. – Bardzo się cieszę, gdy moje prace sprawiają innym radość, bo w każdy haft wkładam sporo serca i czasu – zdradza jaworznianka.

Długo haftowała na gotowych wzorach. Sięgała po szablony prezentowane w kobiecych oraz specjalistycznych czasopismach. Z czasem dojrzała na tyle w swojej technice, że dziś może pozwolić sobie na własne projekty. – Teraz przerzucam na tkaninę swoje wizje. Najpierw rodzi się pomysł, który układam w głowie. Muszę go przemyśleć, przejrzeć jakieś inspiracje. Ustalam, jaki rodzaj ściegu będzie najbardziej odpowiedni. Potem robię szkic na kartce, a na końcu odwzorowuję na tkaninie – zdradza pani Ewelina.

W 2015 r. zajęła pierwsze miejsce w konkursie „Obudź w sobie pasję – łączymy różne techniki rękodzieła”, organizowanym przez dwumiesięcznik „Igłą malowane”. W 2017 r. w konkursie plastycznym Stowarzyszenia Twórców Kultury w Jaworznie, „Pędzlem i nitką malowane – pokaż, co potrafisz”, otrzymała wyróżnienie, a rok później zajęła III miejsce. W kolejnej edycji była już pierwsza.

Do jaworznickiego Stowarzyszenia Twórców Kultury wstąpiła w 2017 r. Był to punkt zwrotny w jej życiu. Od tego czasu wiele się zmieniło. Uczestniczy w wystawach zbiorowych i plenerach. Sporo uczy się od swoich kolegów i koleżanek. Została nawet skarbnikiem grupy, a jej marzeniem jest, by stowarzyszenie miało własną siedzibę, w której można byłoby organizować cykliczne wystawy i spotkania.

Za radą Anny Kłosowicz, artystki z STK, trafiła do Pracowni Haftu Regionalnego, która działa przy Muzeum Miasta Jaworzna. – W pracowni wykonujemy rekonstrukcję dawnych strojów ludowych. Wyhaftowałam już 7 gorsetów (kilka dla zespołów ludowych) i zapaskę. Dzięki temu poznałam lokalne tradycje hafciarskie i dawne wzory ludowe, popularne w Jaworznie – opowiada pani Ewelina.

Wraz z innymi członkiniami pracowni uczestniczyła m.in. w 43. Międzynarodowych Targach Sztuki Ludowej oraz w pokazie w Nadwiślańskim Parku Etnograficznym. Panie są też aktywne podczas miejskich dożynek.

Ewelina Pawelec chętnie bierze udział w ogólnopolskich konkursach. Jednym z jej ulubionych jest ten na najpiękniejszą serwetkę, organizowany w Kamiennej Górze. Ma do niego duży sentyment.

Przygotowała także swoją pracę do tegorocznej edycji „Pędzlem, nitką i dłutem malowane – pokaż, co potrafisz”. Zaprezentowała w niej haft jakobiński, który jest dowodem na to, że w hafcie można mieszać różne techniki.

Jaworznianka jest tak zafascynowana odkrywaniem tajników haftu, że rozpoczęła naukę w Szkole Haftu Krystyny Duchniak. – Zapisałam się do niej, bo chciałam uporządkować swoją wiedzę i nauczyć się nowych ściegów, zasad – tłumaczy hafciarka. Spotkania odbywają się przez internet co dwa tygodnie. Ukończyła już pierwszy etap kształcenia i otrzymała certyfikat z podstaw haftu. Na poczet zajęć jaworznianka musiała nauczyć się obsługi specjalnego programu do projektowania. Nowe wyzwania nie są jej straszne. – Przygotowuję się do egzaminu czeladniczego w zawodzie hafciarka – mówi Ewelina Pawelec.

Natalia Czeleń

Ewelina Pawelec fascynuje się różnymi technikami haftu | fot. Natalia Czeleń

Zobacz także: