Niezwykle cenne i zarazem być może najważniejsze w sezonie zwycięstwo odnieśli w minioną niedzielę koszykarze MCKiS Jaworzno w 3 lidze. Podopieczni trenera Michała Brzozowskiego po wyrównanym i emocjonującym meczu pokonali wicelidera rozgrywek i wyprzedzający nas bezpośrednio w tabeli zespół KTK JS Invest Knurów 82:74.
Po pierwszym meczu w Knurowie, w którym przegraliśmy dwoma „oczkami” (76:78), sympatycy jaworznickich „Sokołów” mogli mieć obawy o wynik, tym bardziej że ekipa z Knurowa bardzo dobrze radziła sobie do tej pory w obecnych rozgrywkach i zasłużenie zajmowała w tabeli przed tym meczem drugą pozycję w lidze. Układ meczów oraz dotychczasowe rozegrane spotkania sprawiły do tego, iż o cztery pierwsze miejsca premiowane awansem do fazy play-off walczy do samego końca aż pięć drużyn. Ewentualna porażka MCKiSu mogła więc pozbawić nas szans na wyjście z grupy. Mając w perspektywie grę w ostatniej kolejce na niegościnnym terenie u lidera w Żorach, gdzie tamtejszy MUKS Sari nie przegrał jeszcze spotkania, nasza sytuacja w przypadku przegranej z KTK stawałaby się nieciekawa. Na szczęście nasi koszykarze swoją ambitną i zespołową grą w niedzielę sami zadecydowali o tym, że ostatnia kolejka w Żorach będzie dla nas jedynie grą o rozstawienie w pierwszej czwórce, gdyż awans do play-off naszej ekipy stał się faktem. Niewiadomą została tylko ostateczna lokata na koniec sezonu zasadniczego, gdyż w przypadku wygranej w Żorach możemy nawet zająć pierwsze miejsce w Lidze, a w przypadku porażki możemy zakończyć zmagania na czwartym miejscu. Ma to znaczenie jedynie do rozstawienia w pierwszej rundzie play-off na szczeblu śląsko-opolskim, gdyż właśnie od zajętego miejsca zależeć będzie, z kim zmierzymy się z opolskiej 3 ligi: czy będzie to pierwsza, druga, trzecia czy czwarta drużyna z województwa opolskiego. Pewnym jest jednak to, iż grać będziemy dalej, co niezmiernie cieszy wszystkich fanów basketu w naszym mieście.

Wracając do niedzielnego spotkania, od początku pierwszej kwarty widać było, iż obydwie ekipy miały wielką ochotę na wygraną w meczu i z obydwu stron oglądaliśmy ciekawe akcje. MCKiS rozpoczął mecz idealnie – po trzech minutach prowadziliśmy 7:0, grając skutecznie szczególnie w defensywie. Jednak podopieczni trenera Marcina Reszkiewicza szybko otrząsnęli się po naszym ciosie i po pierwsze zaczęli lepiej bronić a po drugie wreszcie zdobywać punkty. W momencie to właśnie goście odzyskali nieznaczne prowadzenie, którego nie oddali do końca kwarty, wygrywając 26:25. Druga odsłona dalej nie dała odpowiedzi, kto zwycięży w tym meczu, gdyż na pakiecie trwała walka punkt za punkt a żadnej z ekip nie udało się wypracować przewagi większej niż trzy punkty. Nie była też ta kwarta pokazem ofensywnej koszykówki, raczej obie ekipy skupiły się na grze w obronie, a do tego zawodnicy nie imponowali skutecznością. Remis w kwarcie 17:17 i to goście na przerwę schodzą z nikłym jednopunktowym prowadzeniem (42:43). I nic nie zapowiadało zwrotu akcji także na początku trzeciej kwarty, którą co prawda goście rozpoczęli od skutecznej akcji punktowej, jednak potem przez całe pięć minut żadna z drużyn nie zdołała zdobyć choćby punktu. Tę indolencję strzelecką przerywa dopiero celny rzut za 3 punkty Piotra Jasiołka, jednak od razu również „trójką” odpowiada skuteczny tego dnia Serhy Ahaltsev. Za moment ten sam zawodnik drugi raz dokłada trójkę z otwartej pozycji i przewaga gości wzrosła do niebezpiecznych sześciu punktów. Potem jednak nastąpił decydujący czas w tym pojedynku i piorunujące dwie ostatnie minuty MCKiSu (run 12-1), po których obejmujemy prowadzenie 59:54 przed ostatnią częścią gry. Czwarta część meczu to już pełna kontrola na parkiecie naszych koszykarzy, którzy najpierw szybko wypracowują sobie trzynastopunktową zaliczkę, a potem skutecznie bronią jej do końcowej syreny. Mimo ambitnej i walecznej postawie gości, którzy do samego końca usiłowali zniwelować poniesione straty, nasza przewaga okazała się już wystarczająca i wygrywamy ostatnią kwartę 23:20 a całe ciekawe spotkanie 82:74.

Tym sposobem wskoczyliśmy przed ostatnią kolejką, na pozycję wicelidera wyprzedzając knurowian lepszym bilansem (odrobiliśmy z nawiązką stracone w Knurowie dwa „oczka”). Najskuteczniej w naszej ekipie w tym spotkaniu zaprezentował się Michał Brzozowski, który oprócz zdobytych 20 punktów mądrze i efektywnie kreował grę MCKiSu. Dobrze pod koszem radził sobie też Maks Stadler, który oprócz zdobycia 18 punktów dołożył też wiele cennych zbiórek. Skutecznie – szczególnie zza linii 6,75 metra zaprezentował się tez Piotr Jasiołek (14 punktów i 4 celne „trójki”). Dobre zmiany dali także nasi juniorzy: Piotrek Palmąka zdobył 7 punktów (w tym ważną „trójkę”), a Oliwer Śląski 4 punkty. Cała ekipa walczyła dzielnie na parkiecie i pokazała zespołową, mądrą grę. Na minus na pewno za dużo nietrafionych „osobistych”, za dużo szybko łapanych przewinień oraz sporo nietrafionych pewnych rzutów spod samego kosza po zbiórkach w ataku.
W ekipie rywali świetne zawody rozegrał wspomniany wyżej Serhii Ahaltsev, który oprócz zdobytych 22 punktów (4 celne rzuty za 3 punkty) notował wiele zbiórek. Swoje zrobił również trzeci strzelec całej ligi Szymon Wąsik, który zdobył najwięcej w swojej drużynie 25 punktów. Po 7 punktów dołożyli Wiktor Kaniewski oraz Wojciech Kuśmierz, ale w tym dniu buło to za mało, aby pokonać MCKiS w Jaworznie.
Teraz spokojnie możemy szykować się do meczu ostatniej kolejki w Żorach, który zadecyduje o ostatecznym kształcie tabeli 3 ligi. Jednak nikt nam już nie odbierze awansu do fazy play-off, gdyż w ostatniej kolejce grają ze sobą bezpośrednio walczące z nami ekipy Polonii Bytom i Pogoni Ruda Śląska i nawet nasza ewentualna przegrana w Żorach nie wyrzuci nas z dalszej gry. Ważny to będzie jednak dla nas mecz o dobre rozstawienie przed walką z drużynami z Opola, gdyż wyższa zajęta pozycja umożliwi grę z teoretycznie słabszym rywalem.

Ma to też znaczenie w terminarzu meczów – ponieważ rywalizacja w pierwszej rundzie play-off prowadzona jest do dwóch zwycięstw: 18 lutego mecz numer 1,25 lutego mecz rewanżowy i ewentualny decydujący mecz nr 3 – 26 lutego.
Już dzisiaj serdecznie zapraszamy wszystkich sympatyków i fanów basketu w naszym mieście do kibicowania naszym koszykarzom w najważniejszej części sezonu i walce w fazie play-off. Termin meczu i harmonogram walki w play-off będzie podany po zakończeniu rundy zasadniczej i potwierdzeniu na stronie MCKiS i plakatach.

13 kolejka – 3 liga koszykówki mężczyzn
MCKiS Jaworzno –
KTK JS Invest Knurów 82:74 (kwarty: 25:26, 17:17, 17:11, 23:20)

punkty:

MCKiS: Michał Brzozowski – 20 (2×3), Maks Stadler – 18 (1×3), Piotr Jasiołek – 14 (4×3), Kacper Trzaska – 8, Michał Matysiak – 7, Piotr Palmąka – 7 (1×3), Oliwer Ślaski – 4, Adrian Zaborski – 2, Artur Trociński – 2, Juliusz Klimas – 0. Trener: Michał Brzozowski.

KTK Knurów: Szymon Wąsik – 25 (1×3), Serhii Ahaltsev – 22 (4×3), Wojciech Kuśmierz – 7, Wiktor Kaniewski – 7 (1×3) Grzegorz Nowak – 6, Jakub Wania – 4, Mateusz Staniczek – 3 (1×3), Michał Kończakowski – 0, Piotr Wesołowski – 0, Jacek Nowak – 0, Mateusz Tobiasz – 0, Natan Kampka – 0. Trener: Marcin Reszkiewicz

Następny mecz MCKiS:
14 ostatnia kolejka ligowa
5 lutego (niedziela)Żory, (Hala MOSiR, ul. Folwarecka 10a) – godz. 18.00.
MUKS Sari Żory – MCKiS Jaworzno

Zobacz także: