Tegoroczne wakacje w Klubie “Niko” upływały w rytmie dobrej zabawy, podróży dalekich i bliskich, oraz zróżnicowanych zajęć. Czas odmierzały tygodnie tematyczne. Pierwszy – Tydzień Integracyjny – poświęcony był lepszemu poznaniu i zaprzyjaźnieniu się uczestników, również dzielnicowemu, wraz z Klubem “Kasztan”. Służyły temu rozmaite gry i zabawy, animacje przy muzyce i chusta Klanza.

Tydzień z Książką upłynął na tworzeniu własnych historii. Najpierw przy użyciu Story Cubes dzieci układały szalone, pełne niespodziewanych zwrotów akcji opowieści, później robiły zabawne zakładki do książek, poznawały zwyczaje rycerzy i dam podczas zajęć bibliotecznych w Klubie “Kasztan”, wreszcie przyszedł czas na historie obrazkowe, czyli tworzenie własnych komiksów i ilustrowanie bajek pani Ireny Skulich-Filipek.

W Tygodniu Sportowym, oprócz zmagań na sali gimnastycznej i boisku, wyczynów pływackich na basenie oraz drużynowych rywalizacji na kręgielni, dzieci miały okazję z bliska zobaczyć Stadion Śląski a w nim między innymi szatnię kadry narodowej oraz ogromne boisko wraz z bieżnią lekkoatletyczną.

Tydzień z Przygodą obfitował w przygody. Były więc podchody, zabawa w piratów podczas zajęć bibliotecznych, wyprawa do Gródka, tworzenie własnej gry planszowej i wyjazd do Muzeum Śląskiego, gdzie zaopatrzone w kompas, lupę i mapę dzieci podążały śladem Tomka Wilmowskiego, zwiedzając kontynenty i poznając inne kultury.

W Tygodniu z Naturą najmłodsi oprócz dwóch plenerów malarskich, w czasie których z bliska podglądali przyrodę i utrwalali swoje przeżycia na malowanych obrazach, mogli zobaczyć zwierzęta w ZOO w Chorzowie, w Geosferze, dzięki opowieściom pani Agnieszki Chećko, przenieść się w tajemniczy świat dinozaurów i pradawnych organizmów, a w Miasteczku Westernowym w Żorach, przeżyć pełen wrażeń dzień, na który złożyła się podwodna podróż do Atlantydy z efektami 5D, Diabelski Młyn zbudowany z dyliżansów czy Indiańska Wioska.

Wakacje zakończył Tydzień ze Sztuką, w trakcie którego dzieci poznawały sztukę Australii i naśladując Aborygenów malowały na kamieniach, z Japonii zawitała do nas sztuka origami, a idąc tropem Leonardo da Vinci najmłodsi zawitali do Centrum Nauki w Chęcinach, nie zabrakło również wizyty w kinie. Jednym słowem, choć wakacyjna przygoda dobiegła końca, pozostaną piękne wspomnienia.

 

Zobacz także: