Budowa domu

Koniec lat 50 nie był okresem sprzyjającym budownictwu indywidualnemu. Większość materiałów budowlanych kupowano “na zapisy”, co w praktyce oznaczało miesiące oczekiwań na realizację zamówienia i prawie zawsze jego ilościowe zmniejszenie. Ponieważ budowa nie mogła trwać latami, mieszkańcy jakoś sobie musieli radzić. Oznaczało to pozyskanie materiałów sposobem gospodarczym.

Potrzebne były przede wszystkim: kamień, drewno na więźbę dachową, stal zbrojeniowa. Kamień zdobywano najczęściej ze skał – legalnie, pod fachowym nadzorem. Po zebraniu nakładu ziemi wyłamywano go ręcznie, odspajając klinami warstwa po warstwie. Kopano głęboko, jak tylko było to możliwe. Nieraz na powierzchni odspajanych płyt ukazywały się pojedyncze kości, zęby, odciski i odlewy nieznanych żyjątek.

Drewno kupowało się w leśnictwie, a stal zbrojeniową pozyskiwano z uszkodzonych betonowych słupów elektrycznych. Ważne, że sąsiedzi wkoło pomagali sobie przy pracach budowlanych.

Źródło: Bartłomiej Cieszyński, Jaworzno minione

Zobacz także: