Ogniste wesele
Jesień 1857 roku. Młody jaworznianin Jakub G. – robotnik fizyczny próbował wejść bez zaproszenia na wesele do dzierżawcy monopolowego wyszynku napojów alkoholowych w Jaworznie. Ponieważ nie znajdował się na liście gości, gospodarz wyrzucił go za drzw i. Niezadowolony Jakub G. odgrażał się gospodarzowi słowami: “Tańcuj, tańcuj, niedługo będziesz tańcować”. Pół godziny po tym zdarzeniu wybuchł pożar przy parkanie wokół miejsca zabawy gości. Na miejsce wezwano straż pożarną i żandarmów.
Przybyli strażnicy po wskazaniu przez gospodarza winowajcy aresztowali Jakuba G. Po rewizji okazało się, że miał w kieszeni dwie paczki zapałek. Podejrzany zaprzeczał, że podpalił parkan i że groził właścicielowi. Z posiadania zapałek tłumaczył się, że ktoś mu je podrzucił. Prokurator żądał uznania Jakuba G. winnym i pięciu lat więzienia. Jednak sąd z braku obciążających dowodów uniewinnił Jakuba G.
Źródło: Czas nr 145, Kraków 28 czerwca 1857 r.