Zespół Śpiewaczy Byczynianki świętował 35 lat swojej działalności!

Uroczystość odbyła się w piątek, 20 kwietnia, w Klubie Niko Miejskiego Centrum Kultury i Sportu. Na jubileusz zaproszeni zostali goście, z którymi zespół współpracował w ciągu tych wszystkich lat, wśród nich byli: Paweł Silbert, prezydent naszego miasta, Ewa Sidełko-Paleczny, sekretarz miasta, Irena Wojtanowicz-Stadler, naczelnik Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu Urzędu Miejskiego, Sebastian Kuś, dyrektor Miejskiego Centrum Kultury i Sportu, Anna Lichota, wiceprzewodnicząca Rady Miasta, radni Marek MigasMariusz Burczy oraz przedstawiciele miejskich i regionalnych organizacji rolniczych oraz wszystkich jaworznickich zespołów śpiewaczych.

Byczynianki otrzymały mnóstwo życzeń i upominków, zaprezentowały gościom swoją twórczość i poczęstowały różnymi, przygotowanymi przez siebie pysznościami.

Zespół na co dzień działa bardzo aktywnie, organizuje festyny, bierze udział w dożynkach (zarówno miejskich, jak i dzielnicowych). Poza tym reprezentuje miasto na dużych festiwalach folklorystycznych, jak Tydzień Kultury Beskidzkiej, wielokrotnie prezentował się też na krakowskim Rynku.

Znaczenie zespołów ludowych dla lokalnych społeczności jest nie do przecenienia, co wielokrotnie podkreślali obecni na uroczystości goście.

Jest takie powiedzenie, że jak giną tradycje, to giną narody. Nasza mała ojczyzna to coś, co warto kultywować. Spoczywa to głównie na barkach takich osób, jak członkinie zespołów śpiewaczych z naszego miasta – podkreślał prezydent Paweł Silbert.

Dziś, kiedy paniom gratulowałem, mówiłem o tym, że lubię słuchać zespołu, bo kiedy zamknę oczy, słyszę, że to tak naprawdę śpiewają osoby, które są młode duchem. I to jest fantastyczne. Życzyłem im też tego, żeby do zespołu dołączyli panowie i dzieci – zaznaczył prezydent.

W zespole nie śpiewają mężczyźni, ale ich opiekunem artystycznym i akompaniatorem jest Dariusz Fec, który współpracuje z paniami od 14 lat. Obecną przewodniczącą jest Danuta Dubiel, która tę funkcję pełni od 2016 r. Zespół chętnie włącza się w działania byczyńskiej społeczności i współpracuje z lokalnymi instytucjami, ze szkołą podstawową czy parafią, z którymi współorganizuje dzielnicowe dożynki. Prężnie działa też w Klubie Niko, gdzie od lat ma swoją siedzibę, niedawno wyremontowaną i od nowa wyposażoną.

Zespół ma u nas zajęcia w środy. I faktycznie, panie regularnie się tu spotykają, pracują nad repertuarem, śpiewają. Współpraca układa nam się bardzo dobrze mimo różnic, które z pewnością nas dzielą. Panie nigdy nie odmawiają, jeśli potrzeba, żeby wystąpiły przy okazji dzielnicowych imprez, obchodów świąt państwowych czy innych wydarzeń. Wydaje mi się, że pani Danuta Dubiel jest właściwą osobą na właściwym miejscu, jest charyzmatyczna i świetnie sprawdza się w swojej roli – stwierdziła Ewelina Ogiołda, kierownik zespołu obiektów MCKiS.

Piątkowej imprezie towarzyszyła wystawa osiągnięć zespołu.

danuta-dubielDanuta Dubiel, od 15 lat w zespole, przewodnicząca

Ściśle współpracujemy z lokalną społecznością, zarówno z Klubem Niko, szkołą, Ochotniczą Strażą Pożarną czy też z parafią. Wspólnie organizujemy dożynki, które najpierw były imprezą parafialną, a z czasem stały się wydarzeniem dzielnicowym. Pomagają nam też panie Anna Lichota i Ewa Sidełko-Paleczny, które są mieszkankami naszej dzielnicy. Robimy festyny, na których prezentujemy swoje ciasta czy żur, bierzemy udział w dużych festiwalach zarówno na Śląsku, jak i w Małopolsce.

Maria Filipek, autorka tekstów, od 35 lat w zespole maria-filipek

Zaczęłam układać teksty, kiedy moje dzieci poszły do szkoły. Pojawiały się różne okazje: imieniny nauczycielki czy księdza, zakończenie roku szkolnego. Pomyślałam: “Gdzież ja będę szukała wierszy i piosenek?”. No i tak zaczęłam je tworzyć. Mój tatuś potrafił układać wiersze. Kiedy przyszłam do zespołu, to zaczęłam tworzyć teksty na różne okazje. Trochę się ich nazbierało. Niedawno została wydrukowana broszurka z moimi tekstami. Cieszę cię, że tak potrafię pomóc.

celina-koźminCelina Koźmin, w zespole od grudnia 2017 r.

Bardzo podobają mi się ludowe tradycje, które zespół pielęgnuje. Zawsze lubiłam śpiewać, ale przez długi czas nie udawało mi się przystąpić do zespołu. Koleżanki naciskały, żebym się do nich przyłączyła, ale musiał przyjść taki moment, że sama się zdecydowałem. Koleżanki przyjęły mnie bardzo dobrze i świetnie się czuję w zespole. Z dużą chęcią wykonuję wszystkie zadania, uczestniczę w kiermaszach, piekę ciasta. Chcę, żeby zespół był jak najbardziej aktywny.

Dariusz Fec, opiekun artystyczny i akompaniator dariusz-fec

Z zespołem współpracuję od 14 lat. Kiedy tu przyszedłem, panie były trochę zdziwione, bo byłem jeszcze dość młody, a zazwyczaj starsi mężczyźni im akompaniowali. Ale nie stanowiło to problemu. Należy kultywować tradycje ludowe, ale trzeba też to lubić robić. Ważne, żeby dbać o poziom muzyczny. Nam to udaje się nieźle. Chociaż kończyłem szkołę jazzową i najpierw musiałem przestawić się na trochę mniej skomplikowane granie, to już niejako wrosłem w tę muzykę ludową.

Tekst: DL

Zobacz także: