Chcemy zielonego miasta, z coraz bardziej ograniczanym ruchem samochodów, wolimy parki od betonu i nie dość, że korzystamy z transportu publicznego to jeszcze nam się on bardzo podoba. To nie są wskazania aktywistów z jakiegoś ruchu miejskiego, z którejś z metropolii, ale sześciusetosobowej, reprezentatywnej grupy mieszkańców Jaworzna.

Jaworznicki samorząd cyklicznie bada opinię mieszkańców o swoim mieście, zamieszczając wyniki na miejskiej stronie internetowej. Komentarze, które pojawiają się na społecznościowych portalach, często zafałszowują rzeczywistość. Dominują te skrajne. Dlatego, by odpowiedzialnie korygować miejskie polityki do rzeczywistych potrzeb mieszkańców, potrzebne są badania całości społeczeństwa. Oto jego najważniejsze wyniki.

Czym się wyróżniamy spośród innych miast? Przede wszystkim dynamicznym rozwojem – 37 procent wskazań. Następne są transport publiczny (29 proc.) i nowe parki Gródek i Geosfera – po 28 proc. Jedna czwarta wskazań dotyczy również nowych dróg – one stały się nową marką.

W ubiegłym roku dyskusje wśród mieszkańców wzbudziła propozycja utworzenia w zachodniej części miasta dużej strefy przemysłowej. Odpowiedzi na kolejne pytanie tłumaczą te emocje – najbardziej odczuwamy brak miejsc pracy (mimo najniższego w historii bezrobocia) – 26 proc. wskazań. Kolejne są braki imprez kulturalnych (20 proc.), lokali gastronomicznych (16), wydarzeń sportowych (14). Na piątym miejscu – zaskakujące nieco – że niczego nie brakuje. Kolejna potrzeba wskazuje na zieleń.

Kwestia zieleni – jej zachowania i rozwoju wzbudza chyba najmniejsze kontrowersje. Plan intensywnych nasadzeń drzew, krzewów i pnączy w obszarach zurbanizowanych bardzo źle ocenia zaledwie jeden procent badanych, kolejne dwa procent nie jest zwolennikami. Łącznie za „zazielenianiem” miasta jest 85 proc. mieszkańców. A obojętnie przyglądać się temu będzie co dziesiąty mieszkaniec. Co istotne – im młodsza badana grupa mieszkańców, tym poparcie jest silniejsze. Ale to młodzi będą prawdziwymi beneficjentami dużych drzew – na nie niestety trzeba poczekać.

W tym kontekście kwestia strefy ekonomicznej, która ma się pojawić na gruntach nieudanej rekultywacji starych hałd w zachodniej części miasta, która wzbudziła w całym kraju emocje, wydaje się być nieuzasadniona – wygląda na to, że narracje o wycinkach „cennych lasów” nie trafiły do mieszkańców Jaworzna, którzy wiedzą, jak to miejsce dziś wygląda. Pięć procent przeciwników i 77 procent zwolenników strefy. Pozostali obojętni. W grupie badanych do 29 lat przeciwników nie ma wcale. Jest ich natomiast nieco więcej niż w ogóle społeczeństwa miasta w grupie emeryckiej.

Podobnie wygląda kwestia otwierania nowych terenów pod budownictwo mieszkaniowe – ich zwolennikami jest 77 proc. mieszkańców Jaworzna, przeciwników jest dziesięciokrotnie mniej. Tu, co ciekawe – największa grupa przeciwników – jedna piąta populacji jest w grupie trzydziestolatków. Ale i tak jest ona ponad trzykrotnie mniejsza niż zwolenników.

Pytanie dotyczące kontynuacji Wizji ZERO, czyli uspokajania ruchu na ulicach w celu poprawiania bezpieczeństwa – 76 proc. poparcia mieszkańców Jaworzna.

Z badania wynika, jak ważny jest dla mieszkańców transport publiczny – do korzystania z jego usług przyznaje się 81 procent badanych. Odrobinę więcej wśród kobiet. Dla porównania to wynik kilkukrotnie lepszy od tego, co dzieje się w sąsiedniej Metropolii. Tam ludzie odzwyczaili się od używania autobusów i korzysta z nich kilkanaście procent mieszkańców. Dlaczego jaworznicki PKM ma taki niesamowity wynik? Badanie daje też na to odpowiedzi – nikt nie ocenia źle rocznego biletu. Opinie na jego temat są entuzjastyczne – 87 proc. ocenia bardzo dobrze, 11 proc. dobrze. Podobnie wysokie są oceny autobusów elektrycznych – 72 proc. ocen bardzo dobrych i 23 proc. dobrych. Praktycznie nie ma złych ocen wyglądu pojazdów, lokalizacji przystanków, łatwości kupowania biletów. Jedynie 10 proc. mieszkańców ma zastrzeżenia do dopasowania rozkładów jazdy do potrzeb transportowych.

Jeśli przyjrzeć się odpowiedziom na pytania dotyczące przyszłych inwestycji, to najwięcej wskazań jest w inwestycje związane z infrastrukturą ruchu rowerowego i społeczną (takie jak przedszkola) – 26 proc. Drogi, które były zawsze na pierwszym miejscu, spadły na drugą lokatę – budowy dróg oczekuje 19 proc. mieszkańców. Inwestycje w kulturę, sport i rekreację wskazuje 13 proc. A w mieszkania – 11 proc.

Aż 64 proc. mieszkańców Jaworzna widzi przyszłość w samochodach elektrycznych i uważa, że powstanie niezbędnej infrastruktury do ładowania jest gwarancją ich masowego pojawienia się. W elektryfikację samochodów nie wierzy 20 proc. mieszkańców. Zaledwie dwa procent negatywnie ocenia wprowadzenie elektrycznych autobusów.

Ważną zmianą jaka dokonała się w mieście w ostatnim roku, było przejęcie odbioru odpadów przez gminną spółkę „Wodociągi”. Przez wiele lat gmina zlecała to zadanie prywatnym spółkom. Mieszkańcy z tych usług bywali niezadowoleni. Tymczasem 71 proc. badanych jest zadowolona (połowa z tej grupy nawet bardzo zadowolona) z rekomunalizacji odbioru śmieci.

I na sam koniec ciekawostka – mieszkańców zapytano o ocenę miejskich inwestycji – równo trzy czwarte mieszkańców jest z nich zadowolona. A przeciwników inwestowania Gminy jest zaledwie 8 proc. Spośród miejskich inwestycji najwyżej oceniona została (i przy okazji jest najbardziej znana) GEOsfera. Poza nią do najlepszych inwestycji mieszkańcy zaliczyli modernizację hali widowiskowej, velostradę, szlaki rowerowe, zakup autobusów elektrycznych i obwodnicę północną.

RED

| fot. Andrzej Pokuta

Zobacz także: