Wyjątkowo uroczyście, ciekawie i przede wszystkim wspólnie obchodziliśmy w Jaworznie setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.

Główna część oficjalnych uroczystości odbyła się na Rynku, przed Pomnikiem Niepodległości w niedzielę, 11 listopada. Po mszy św. w kolegiacie Świętych Wojciecha i Katarzyny liczny korowód przemaszerował przed pomnik. Na czele jechało konno sześciu kawalerzystów z Tarnowskiego Oddziału Jazdy im. 5 Pułku Strzelców Konnych, za nimi maszerowała orkiestra górnicza, następnie kilkadziesiąt pocztów sztandarowych i mnóstwo mieszkańców z władzami miasta oraz parlamentarzystami na czele.

Przed pomnikiem tradycyjnie przemówienie wygłosił prezydent Paweł Silbert, który przypomniał o drodze Polaków do niepodległości oraz o naszych powinnościach względem kraju i utrzymania jego niezawisłości.

Dziś mam przekonanie, że dla wielu z nas polskość to normalność. To codzienna uczciwa praca, odpowiedzialność za dziś i jutro; to wzajemny szacunek, miłość w rodzinach; to patriotyzm pisany czynami codziennie, a nie od święta; to nasza historia, tradycja, wiara, kultura, nasze narodowe wartości. To również wdzięczność i pamięć o wszystkich, którzy nam wolną ojczyznę wywalczyli i darowali równo sto lat temu  zakończył przemówienie prezydent.

rajd-motocyklistów

Motocykliści zrobili tego dnia furorę

Chwilę później krótki, bardzo mocny w przekazie program zaprezentowali artyści z CK Teatru Sztuk, po czym wszystkie delegacje złożyły przed pomnikiem kwiaty. W tym roku nie był to ostatni element uroczystości. Harcmistrz Kinga Jędrzejek z jaworznickiego Hufca ZHP i młodzi harcerze zaprosili mieszkańców do wspólnego śpiewania pieśni patriotycznych i legionowych. Spotkało się to ze świetnym odzewem, mnóstwo ludzi pozostało na Rynku, żeby wspólnie pośpiewać. Później mogli posilić się wojskową grochówką.

Część osób przeniosła się następnie do Miejskiej Biblioteki Publicznej, gdzie prezydent Paweł Silbert wręczył nagrody za rozpowszechnianie kultury i tradycyjnie spotkał się przy kawie i ciastku z kombatantami. Ok. godz. 15.00 na Rynek wjechało około 400 motocyklistów, którzy tego dnia wzięli udział w Ogólnopolskim Patriotycznym Zlocie Motocyklowym. Parada “motocyklowej husarii” wcześniej przejechała przez wszystkie jaworznickie dzielnice. Wieczorem można było się jeszcze wybrać na dwa świetne koncerty. “Archetti” Orkiestra Kameralna Miasta Jaworzna zagrała w Młodzieżowym Domu Kultury im. Jaworzniaków, a w Jazz Clubie Muzeum wystąpił w znakomitym gospelowym repertuarze Amerykanin Earl Thomas.

Świętowaliśmy Niepodległą. Godnie, radośnie, wspólnie

Mnóstwo wydarzeń związanych z obchodami stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości pokazało, że jaworznianie chcą ważne państwowe święta celebrować w różne, ciekawe sposoby.

flaga-polski

Nie zabrakło gigantycznej flagi

Od wydarzeń sportowych i pikników, poprzez wspólne śpiewanie pieśni patriotycznych, motocyklowe parady i koncerty. W miniony weekend mieliśmy mnóstwo okazji, żeby pokazać nasze przywiązanie do ojczyzny i zamanifestować patriotyczną postawę.

Główne obchody odbyły się, rzecz jasna, w niedzielę 11 listopada. Tradycyjnie rozpoczęły się mszą świętą, po której w części oficjalnej złożyliśmy kwiaty przy Pomniku Niepodległości na Rynku. Jak zwykle przy tak ważnych okazjach ciekawe i dające do myślenia przemówienie wygłosił Paweł Silbert, prezydent miasta.

Jesteśmy dzisiaj w jedności z całą Polską, która od Bałtyku po Tatry, od Zgorzelca po Suwałki chce wspólnie zaintonować “Mazurka Dąbrowskiego”, godnie nosić barwy, wszem i wobec okazać umiłowanie dla wolnej ojczyzny – podkreślił prezydent.

kawalerzyści

Kawalerzyści poprzedzali korowód, który przemaszerował z kolegiaty przed pomnik

Po zakończeniu części oficjalnej mieszkańcy zostali zaproszeni przez harcerzy do śpiewania patriotycznych piosenek, co było nowym pomysłem i spotkało się ze świetnym odbiorem. Mnóstwo ludzi z całymi rodzinami postanowiło zostać na Rynku, żeby wspólnie zaśpiewać kilka utworów. Ogromne zainteresowanie wzbudziła też wielka parada motocyklistów, która kilka godzin później przejechała przez całe miasto i zakończyła trasę na Rynku. Inicjatywa ks. Mariusza Lizończyka z parafii św. Brata Alberta oraz ekipy Katolickiego Klubu Motocyklowego Souls’ Hunters Chapter Jaworzno spotkała się ze świetnym odbiorem bikerów z całej Polski. Około 400motocykli ozdobionych barwami narodowymi, które pojawiły się tego dnia w Jaworznie robiło niesamowite wrażenie.

Bardzo się cieszę, że tak liczna grupa motocyklistów postanowiła odpowiedzieć na nasze zaproszenie. Wielkie podziękowania należą się ks. Mariuszowi, kolegom z naszego klubu, chłopakom z innych klubów i panu Marianowi Lewkowi, który pojawił się ze swoimi zabytkowymi samochodami wojskowymi. Dzięki nim to wydarzenie mogło być tak dobrze zrealizowane – mówi Tomasz Patrzylas, prezydent jaworznickiej filii Solus’ Hunters.

W niedzielę można też było skorzystać z oferty kulturalnej. Uwielbiana w Jaworznie orkiestra “Archetti” zagrała w Młodzieżowym Domu Kultury im. Jaworzniaków utwory polskich kompozytorów. Występy świetnych muzyków z jaworznickiej orkiestry kameralnej zawsze znajdują bardzo liczne grono odbiorców. Nie inaczej było w niedzielę. Również gospelowy koncert Amerykanina Earla Thomasa w Jazz Clubie Muzeum spotkał się z bardzo dużym zainteresowaniem i świetnym odbiorem.

Do wszystkich, którzy bardziej aktywnie chcieli świętować rocznicę, wyszło z propozycją Stowarzyszenie Jaworznicka Inicjatywa Narodowa, które w sobotę, 10 listopada w parku im. Lotników Polskich zorganizowało Biesiadę Stulecia, której elementem była druga edycja Jaworznickiego Biegu Niepodległości. Wiele atrakcji dla całych rodzin i możliwość aktywnego spędzenia czasu zgromadziły w parku w Osiedlu Stałym mnóstwo ludzi. JIN nie skończyło jeszcze obchodów rocznicowych. W sobotę, 17 listopada, stowarzyszenie organizuje Jaworznicką Patriotyczną Pielgrzymkę na Jasną Górę.

Tekst i zdjęcia : Dawid Litka

11 listopada – historia w pigułce

maria-leś-runickaMaria Leś-Runicka od lat zajmuje się historią, w tym głównie dziejami naszego miasta. Prowadzone przez nią badania i analizy zaowocowały wieloma publikacjami i wydawnictwami. Mnóstwo czasu poświęca na propagowanie wiedzy historycznej. Dziś, 8 listopada, w ramach rozmów o dziejach Jaworzna, w MBP Maria Leś-Runicka będzie mówiła o odzyskaniu i obronie państwa polskiego w latach 1918-1921. A oto co nam powiedziała o odzyskaniu przez Polskę niepodległości


Odzyskanie przez Polskę niepodległości było procesem stopniowym, który trwał przez cały okres I wojny światowej. W sierpniu 1914 roku, w chwili wybuchu wojny, w polityce międzynarodowej nie było sprawy polskiej. Nie istniało państwo polskie i miało nigdy nie powstać. Sytuacja Polaków w trzech zaborach uznana była za wewnętrzną sprawę trzech mocarstw: Rosji, Niemiec i Austro-Węgier.

W latach 1914-1916 bohaterska epopeja Legionów Piłsudskiego, bohaterstwo i wartość bojowa polskiego żołnierza wywołała niemieckie zainteresowanie polskim rekrutem. To było główną przyczyną wydania aktu cesarzy niemieckiego i austriackiego z dnia 5 listopada 1916 roku, deklarującego powstanie Królestwa Polskiego po wojnie. W zamian miała powstać milionowa ochotnicza armia polska, jako sojuszniczka państw centralnych. To właśnie ten fakt umiędzynarodowił sprawę polską. Ententa musiała podjąć również ten temat, nie można było go pozostawić tylko w gestii Niemców.

Jednak Ententa podjęła sprawę polską dopiero po upadku Rosji w wyniku rewolucji lutowej i październikowej w 1917 roku. Do tego czasu Francja i Wielka Brytania, jako sojusznicy Rosji, nie podejmowali problemu polskiego. W czerwcu 1917 roku prezydent Francji Raymond Poincaré wydał dekret o organizacji sojuszniczej polskiej armii zwanej Błękitną Armią gen. Józefa Hallera. Natomiast prezydent USA Woodrow Wilson w słynnym orędziu ze stycznia 1918 roku, w 13 punkcie napisał, że nie można dobrze zorganizować powojennej Europy bez ustanowienia państwa polskiego – niepodległego, suwerennego i z dostępem do morza.

W ciągu czterech lat wojny polska sprawa z niebytu politycznego wyszła na czoło spraw polityki międzynarodowej. Sprawiły to wypadki wojenne i rewolucyjne, które doprowadziły do upadku trzech cesarstw zaborczych: Rosji, Niemiec i Austrii. Taki koniec wojny był niemożliwy do przewidzenia, ale był faktem dokonanym.

W 1918 roku wojna się jednak dla nas nie skończyła, trwały walki o granice. Kolejno były to powstanie wielkopolskie, walki o Lwów, z Ukrainą, Rosją bolszewicką, Czechami i Litwą; trzy powstania śląskie. Dopiero w 1921 roku można było ogłosić zakończenie walk frontowych na granicach państwa polskiego.

Data 11 listopada 1918 roku związana jest z przyjazdem Józefa Piłsudskiego do Warszawy po zwolnieniu go przez Niemców z Magdeburga, gdzie był uwięziony. Oczekiwany był, jako mąż opatrznościowy, który opanuje trudną sytuację w kraju. Otrzymał od Rady Regencyjnej całkowitą władzę i mianowany został Naczelnikiem Państwa. Ten dzień świętowany był od 1920 roku, zazwyczaj w najbliższą niedzielę po 11 listopada (nie było dnia wolnego od pracy), a po 1926 roku było to święto ściśle wojskowe. Świętem państwowym i dniem wolnym od pracy 11 listopada uchwalono w kwietniu 1937 roku. W czasie okupacji hitlerowskiej jego obchodzenie było zakazane. Zostało zniesione w dniu 22 lipca 1945 roku przez komunistyczną Krajową Radę Narodową. Przywrócone w 1989 roku po transformacji ustrojowej i wtedy było obchodzone jak święto powtórnie odzyskanej niepodległości.

Not. ES

Twórcy kultury z nagrodami

Święto Odzyskania Niepodległości było również okazją, aby nagrodzić ludzi zasłużonych dla kultury. Tegorocznymi laureatami Nagrody Prezydenta Miasta Jaworzna za osiągnięcia w dziedzinie twórczości artystycznej i upowszechniania kultury zostało troje jaworznian.

Po raz pierwszy przyznano wyróżnienie z okazji jubileuszu twórczego. Otrzymała je Anna Jachimczyk, od 35 lat instruktor MCKiS w Jaworznie, współzałożycielka Zespołu Śpiewaczego Koła Gospodyń Wiejskich Dąb. Przez lata współprowadziła zespoły “Bąbelki”, “Jaworowe Ludki” w DK w Jeleniu. Obecnie prowadzi zespoły śpiewacze “Jelenianki”, “Ciężkowianki” i “Jaworznianki” , z którymi występuje w konkursach, przeglądach czy festiwalach folklorystycznych. Opracowuje i współorganizuje spotkania z tradycją i historią, biesiady ludowe, jarmarki świąteczne.

rozdanie-nagród

fot. Dawid Litka | Nagrodę w imieniu Wojciecha Lichtańskiego odebrała żona

Kolejnym laureatem w kategorii upowszechniania kultury został Zbigniew Woszczyna, właściciel Jazz Clubu w siedzibie Muzeum Miasta Jaworzna. Chyba nie ma jaworznianina-melomana dobrej muzyki, który by nie uczestniczył chociaż raz w koncercie zorganizowanym w klubie, który Zbigniew Woszczyna prowadzi od 5 lat, i w tym czasie zorganizował ponad 150 koncertów, zapraszając muzyków, w tym międzynarodowe gwiazdy – reprezentantów różnych gatunków muzycznych od jazzu poprzez bluesa, rocka, piosenkę literacką po szanty. Prowadzony przez niego klub został wpisany na listę kilkunastu najprężniej działających klubów jazzowych w Polsce.

Natomiast laureatem za wybitne osiągnięcia w zakresie twórczości muzycznej został Wojciech Lichtański, saksofonista, kompozytor, aranżer. Laureat wielu konkursów o randze ogólnopolskiej i międzynarodowej, stypendysta nagród: Prezydenta Miasta Jaworzna, rektora Akademii Muzycznej oraz czterokrotnie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Koncertował na dużych festiwalach nie tylko w Polsce, występował m.in. z Leszkiem Możdżerem, Januszem Muniakiem, Piotrem Wojtasikiem, Jorge Vistelem, Baptiste Herbinem.

W obecności prezydenta Pawła Silberta, jego zastępcy Moniki Bryl oraz Dariusza Starzyckiego, posła na Sejm RP, a także radnych, przedstawicieli kultury, rodzin i przyjaciół wyróżnionych odczytano laudacje i wręczono nagrody. Nagrodę w imieniu Wojciecha Lichtańskiego, który obecnie koncertuje poza granicami kraju, odebrała żona.

Tekst: Ewa Szpak

Zobacz także: