Jaworznianka, Emilia Szłapa, dołączyła do Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia. To zespół świetnych muzyków, toteż przynależność do grupy to sukces młodej skrzypaczki i duże wyróżnienie.

Akademia potrzebowała tylko trzech skrzypków, a jaworznianka pokonała rywali i znalazła się w tej trójce. – Nie wierzyłam, że się dostanę. Program był bardzo wymagający i zdawali sami najlepsi skrzypkowie – wspomina Emilia.

Nabór do swojej Akademii dla młodych muzyków NOSPR ogłosiła kilka miesięcy temu. Aby dostać się do grupy, Emilia Szłapa musiała m.in. wysłać nagranie z wymaganymi kompozycjami. Akademia przyjmuje tylko najlepszych, dlatego też narzucony kandydatom repertuar był naprawdę wymagający, ale zdaniem skrzypaczki warto było się starać. – Mogę się uczyć od muzyków jednej z najlepszych orkiestr w Polsce oraz od światowej sławy solistów i dyrygentów – mówi.

Emilia na skrzypcach gra od 13 lat. Utalentowana skrzypaczka ma na swoim koncie wiele prestiżowych nagród. Gra nie tylko na scenie polskiej, ale i włoskiej, niemieckiej, hiszpańskiej, amerykańskiej.

– To ciężka praca, która wymaga zaangażowania, dyscypliny i silnej woli. Miewam wzloty, jak i również bolesne upadki – opowiada młoda artystka.

Ostatnie tygodnie były dla Emilii bardzo pracowite. W grudniu wystąpiła wraz z muzykami Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia pod dyrekcją maestro Lawrenca Fostera w Katowicach. Muzycy wykonali kompozycje Brahmsa oraz Hindemitha. – Koncert sprawił ogromną radość mnie i publiczności. Maestro Lawrence Foster to wyjątkowy, uśmiechnięty i serdeczny człowiek – opowiada jaworznianka.

Kilka dni później Emilia Szłapa wraz z pozostałymi muzykami z Akademii NOSPR, jak również Akademii Konserthuset, wystąpili w sali kameralnej Konserthuset w sztokholmskiej filharmonii. Tam zaprezentowali kompozycje Josepha Haydna, Aleksandra Lasonia, Witolda Lutosławskiego czy Krzysztofa Pendereckiego. Było to dla jaworznianki wielkie przeżycie. Wrażenie zrobiła na niej już sala Konserthuset. – Wypełniona była po brzegi publicznością i dźwiękami niezwykłych utworów wybitnych kompozytorów. Nie zapomnę też zimowego widoku stolicy Szwecji: pięknych ozdób świątecznych, zapachu tradycyjnych ciastek z cynamonem – wspomina Emilia.

Przed jaworznianką kolejne bardzo aktywne miesiące: próby, koncerty. Poza tym już za kilka tygodni czeka ją pierwsza sesja na Akademii Muzycznej im. K. Szymanowskiego w Katowicach. – Żałuję jedynie, że te wszystkie piękne chwile tak szybko przemijają. Dlatego czekam na kolejne wspaniałe momenty spędzone z muzyką i uśmiechem – zdradza Emilia.

NC

Gra na skrzypcach to wielka pasja Emilii Szłapy | fot. Radosław Kaźmierczak

Zobacz także: